Mam nadzieję, że w jakiejś konfiguracji partie opozycyjne porozumieją się co do wspólnej listy, bądź bardziej prawdopodobne, wspólnych list - powiedział prezes Porozumienia Jarosław Gowin. Podkreślił, że miejsce jego ugrupowania „jest jednoznacznie po stronie opozycji”.
CZYTAJ TAKŻE: Gowina też zaproszono na konferencję opozycji. Ramię w ramię z Tuskiem, uderza w prof. Krasnodębskiego
Jednocześnie Gowin wyraził nadzieję w środowej rozmowie w Radiu Plus, że „opozycja po wyborach - jeżeli wyborcy i wyniki wyborów na to pozwolą - utworzy wspólny rząd”.
We wtorek liderzy opozycji uczestniczyli w spotkaniu zorganizowanym przez byłych prezydentów - Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego - z okazji 25-lecia rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych pomiędzy Polską i NATO pt. „Bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO - rola Polski”. W czasie konferencji głos, poza oboma prezydentami, zabrało pięciu liderów: PO - Donald Tusk, Nowej Lewicy - Włodzimierz Czarzasty, PSL - Władysław Kosiniak-Kamysz, Polski 2050 - Szymon Hołownia oraz Porozumienia - Jarosław Gowin.
Są tacy politycy i tacy wyborcy opozycji, którzy nigdy nie zaakceptują Porozumienia, ale myślę, że to jest podejście mniejszości spośród nich. Czułem się na swoim miejscu, bo miejsce Porozumienia jest jednoznacznie po stronie opozycji
— powiedział Gowin, pytany o swoją obecność podczas tego spotkania.
Lider Porozumienia ocenił, że „cena, jaką zapłacili politycy i działacze Porozumienia, pewna niezłomność, która cechuje choćby moich posłów, z których każdy mógłby być teraz ministrem, ale jednak w imię wierności przekonaniom pozostali przy mnie - to wszystko jest dowodem na to, że reprezentujemy środowisko ideowe”.
Jest to może środowisko nieduże, ale ma swoich wyborców po stronie opozycji i środowisko, które może być też takim pasem transmisyjnym dla umiarkowanych wyborców PiS, którzy są coraz bardziej rozczarowani rządami Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego
— wskazał Gowin.
A to dobre! Gowin: „Reprezentujemy środowisko ideowe”
Jarosław Gowin, prezes Porozumienia, był pytany w Radiu Plus czy przeprosi za współpracę z PiS, bo część wyborców opozycji domaga się tego w mediach społecznościowych.
Nie, to jest sekciarskie podejście. Cena jaką zapłacili politycy i działacze Porozumienia, pewna niezłomność jaka nas cechuje, każdy mój mógłby być przecież ministrem, to wszystko dowodzi, że reprezentujemy środowisko ideowe (…) Są wyborcy i politycy, którzy nigdy nie zaakceptują Porozumienia, ale to podejście mniejszości
— mówił.
Prowadzący rozmowę Jacek Prusinowski pytał również, czy podczas wczorajszej konferencji, Gowin z liderami opozycji czuł się chciany.
Czułem się na swoim miejscu
— zapewnił szef Porozumienia.
Gowin został także zapytany o słowa Donalda Tuska, który podczas konferencji zorganizowanej przez byłych prezydentów, mówił o potrzebie wyeliminowania z polskiego życia publicznego fenomenów, które mają jako swój emblemat literkę Z. Jak stwierdził rozmówca Jacka Prusinowskiego, i Tusk, i Kaczyński postawili na skrają polaryzację.
To bardzo ostre słowa, ale ze strony PiS-u padają równie ostre. Zarzuca się mu, że jest politykiem realizującym niemiecki, nie polski interes. I jedno i drugie chciałbym wyeliminować z debaty publicznej
— powiedział Gowin.
Według prowadzącego, to były głupie, nieprawdziwe słowa.
Rządowi PiS mam wiele do zarzucenia, ale jeżeli chodzi o stosunek do wojny wytoczonej przez Rosję, uważam, że polityka tego rządu jest jak najbardziej właściwa
— zaznaczył lider Porozumienia.
Dziennikarz zauważył, że te słowa stoją w sprzeczności z opinią wygłoszoną przez Donalda Tuska.
Z tą opinią (Tuska – red.) się nie zgadzam
— podkreślił Jarosław Gowin.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/PAP/Radio Plus
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/615141-gowin-nie-przeprosze-za-wspolprace-z-pis-to-sekciarskie