Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski jeszcze nie zdecydował, czy wystartuje w wyborach parlamentarnych, jeżeli odbędą się one przed samorządowymi. Nie rozstrzygam tego, to się okaże – powiedział w środę.
W ubiegłym tygodniu posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt ustawy wydłużający kadencję samorządów do 30 kwietnia 2024 roku. Celem projektu jest przesunięcie wyborów samorządowych z jesieni 2023 roku na wiosnę 2024 roku, aby nie kolidowały z wyborami parlamentarnymi.
Trzaskowski w Sejmie?
Wirtualna Polska zapytała Trzaskowskiego, czy jeżeli wybory parlamentarne odbędą się przed samorządowymi, to czy będzie kandydował do Sejmu i odda władzę w stolicy rządowemu komisarzowi?
Dzisiaj jest za wcześnie na jakiekolwiek rozstrzygnięcia. Oczywiście dla mnie jest całkowicie naturalne, że Warszawa jest dla mnie najważniejsza, bo jestem prezydentem miasta stołecznego Warszawy, natomiast życie nauczyło mnie tego, żeby nie wykluczać żadnego scenariusza i jest możliwe, że wszyscy będziemy musieli w tych wyborach parlamentarnych wesprzeć opozycję
— odpowiedział.
Trzaskowski zaznaczył, że „może można to będzie robić nie rezygnując ze swoich ambicji w mieście”.
To się okaże. (…) Nie rozstrzygam tego, natomiast wszyscy wiedzą, że Warszawa jest dla mnie najważniejsza
— zaznaczył.
Projekt wydłużający kadencję samorządów
W ubiegłym tygodniu posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt ustawy wydłużający kadencję samorządów do 30 kwietnia 2024 roku. Celem projektu jest przesunięcie wyborów samorządowych z jesieni 2023 roku na wiosnę 2024 roku, aby nie kolidowały z wyborami parlamentarnymi. Projekt ma być procedowany na kolejnym posiedzeniu Sejmu pod koniec września; zaplanowane jest ono na 28 i 29 września.
Projekt o przedłużeniu kadencji organów jednostek samorządu terytorialnego do dnia 30 kwietnia 2024 r. oraz o zmianie Kodeksu wyborczego zakłada, że wybory do rad gmin, rad powiatów, sejmików wojewódzkich, rad dzielnic m.st. Warszawy, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, których kadencja upływa w 2023 r., ulega wydłużeniu.
Według projektu, datę wyborów wyznacza się na dzień wolny od pracy przypadający nie wcześniej niż 31 marca 2024 r. i nie później niż 23 kwietnia 2024 r.
Wybory samorządowe wypadają jesienią 2023 r. w związku z tym, że w 2018 r. wydłużono kadencję samorządów z 4 do 5 lat (ostatnie wybory samorządowe odbyły się 21 października 2018 roku). Jesienią 2023 r. wypada konstytucyjny termin wyborów parlamentarnych (ostatnie odbyły się 13 października 2019 roku). Na wiosnę 2024 r. wypadają natomiast wybory do Parlamentu Europejskiego (ostatnie odbyły się 26 maja 2019 r.).
W związku z tym już na początku czerwca przedstawiciele PiS zapowiedzieli złożenie poselskiego projektu ustawy ws. przeniesienia wyborów samorządowych z jesieni 2023 r. na wiosnę 2024 r. Wskazywali, że przemawiają za tym m.in. argumenty logistyczne.
„Narodowcy nie mogą mieć preferencji”
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapewnił, że podtrzymuje swoje stanowisko, iż Marsz Niepodległości nie może być traktowany, jako wydarzenie cykliczne. Narodowcy nie mogą mieć preferencji – ocenił.
Wirtualna Polska zapytała w środę prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, czy będzie podejmował działania, żeby zablokować Marsz Niepodległości organizowany w stolicy 11 listopada przez stowarzyszenie o tej samej nazwie, którym kieruje Robert Bąkiewicz.
Podejmowałem działania żeby zablokować sytuację, w której ten marsz miałby się odbywać, co roku automatycznie i to oczywiście podtrzymuję, bo uważam, że narodowcy nie mogą mieć preferencji i też jasno mówiłem o tym, że jeżeli będziemy widzieli naruszanie prawa będziemy natychmiast reagować i to podtrzymuję, dlatego że święto niepodległości jest świętem dla nas wszystkich, a widzieliśmy takie lata, że narodowcy wszczynali burdy i niszczyli miasto
— odpowiedział Trzaskowski.
Przyznał, że rok temu było spokojniej, „niż wtedy, kiedy Warszawa była palona i niszczona”. Wyjaśnił, że przebieg ubiegłorocznego marszu był spokojny, bo miasto podjęło działania sądowe.
W ubiegłym roku władze stolicy zaskarżyły decyzję wojewody mazowieckiego o rejestracji cyklicznego wydarzenia Marsz Niepodległości. Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił ją, uwzględniając odwołanie warszawskiego ratusza w tej sprawie. Wojewoda i organizator Marszu Niepodległości złożyli zażalenia na decyzję Sądu Okręgowego, a Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił je.
Ostatecznie marsz się odbył. Za jego organizację odpowiadały środowiska narodowe, jednak - aby umożliwić jego legalne przejście – szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk zdecydował o nadaniu mu statusu formalnego zgromadzenia organizowanego przez władze publiczne.
Pytanie o obietnice wyborcze
W rozmowie z Trzaskowskim pojawiły się również pytanie o obietnice wyborcze, które zostały przez niego złożone podczas kampanii wyborczej. Prowadzący rozmowę red. Michał Wróblewski pytał m.in. o związek zawodowy „Nowa Solidarność”. Czy inicjatywa Trzaskowskiego działa?
Nie, podjęliśmy trzy inicjatywy. Podjęliśmy inicjatywę ruchu samorządowego, który dalej funkcjonuje i skonsolidowaliśmy wszystkie ruchy samorządowe. Podjęliśmy decyzję o powołaniu Campusu Polska Przyszłości. Natomiast jeżeli chodzi o związek zawodowy, to inicjatywa jest w tej chwili planowana jeżeli chodzi o kwestię techniczne i zobaczymy, czy z nią wystartujemy. Z tych trzech obiecanych inicjatyw, dwie zostały zainicjowane i bardzo dobrze się mają
— powiedział Trzaskowski.
Inna obietnica złożona przez Trzaskowskiego dotyczyła budowy mieszkań komunalnych. Wiceszef PO obiecał budowę co roku 1500 mieszkań. Dlaczego nie udało mu się spełnić tej obietnicy?
Oddaliśmy setki mieszkań komunalnych w tych ostatnich latach. Zwłaszcza jeżeli chodzi o remonty pustostanów, to przeznaczyłem specjalne pieniądze na ten cel, aby powiększać zasób komunalny. Prawdą jednak jest to, że nie budujemy tak szybko jakbyśmy chcieli. Gdyby rządzący nie zabrali nam 2 mld zł rocznie, mielibyśmy pieniądze na bardzo wiele inwestycji, w tym mieszkania komunalne
— tłumaczył Trzaskowski.
Ze względu na ograniczenia budżetowe podjąłem decyzję o tym, żeby dołożyć do budżetu ze specjalnej rezerwy pieniądze na remonty pustostanów, aby ten zasób komunalny chociaż pozostawał taki sam
— dodał.
kk/PAP/Wirtualna Polska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/615126-trzaskowski-zmieni-ratusz-na-sejm-to-sie-okaze
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.