Politycy opozycji liczą na krótką pamięć Polaków i na wszelkie sposoby usiłują przekonywać, że oni także mają swój wkład w przekop Mierzei Wiślanej i nie byli przeciwko tej istotnej dla Polski inwestycji. Dlatego warto przypomnieć spot autorstwa Europejskiej Partii Ludowej, której do niedawna szefem był Donald Tusk, a obecnie jest nim niemiecki europoseł Manfred Weber.
CZYTAJ TAKŻE:
Przekop „przeciwskuteczny” ws. bezpieczeństwa Polski?
Europosłanka Róża Thun stwierdziła w klipie, że „przekop Mierzei Wiślanej to temat budzący wiele kontrowersji, a każda rozmowa na ten temat czy poddawanie go w wątpliwość budzi emocje, które rozgrzewają dyskutantów do czerwoności”. Jak przekonywała, chciałaby, że w tej kwestii słuchać „ekspertów”. Kto wystąpił w tej roli?
Jako pierwszy głos zabrał płk Czesław Juźwik, który w latach 1983-1990 r. był oficerem Wojskowej Służby Wewnętrznej. Odnosząc się to przytoczonej w spocie opinii MON, że przekop poprawi bezpieczeństwo Polski, Juźwik oświadczył, że przekop to „działanie przeciwskuteczne”.
Nasza marynarka wojenna potrzebuje okrętów i uzbrojenia, a nie dziury w ziemi. Jedna rakieta wystrzelona z Kaliningradu niszcząca okręt pomiędzy śluzami zamyka tę drogę wodną i wszystko, co wpłynęło, znajduje się w śmiertelnej pułapce. Chyba nie o to chodzi
– przekonywał Juźwik.
Kwestia gospodarki
W spocie przytoczono także słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który mówił, że „wielkie inwestycje są siłą napędową gospodarki. Jednak zdaniem Mayry Wojciechowicz, przedstawionej jako działaczka ekologiczna, „istnieje raport przygotowany przez samego inwestora, czyli Urząd Morski w Gdyni, według którego, jeżeli koszty inwestycji wzrosną o 20 proc., jest ona nieopłacalna ekonomicznie i społecznie”.
Koszty dawno przekroczyły 20 proc.
– mówiła w nagraniu Wojciechowicz.
A na potwierdzenie „nieopłacalności” inwestycji dodano wypowiedź prof. Włodzimierza Rydzkowskiego, który ocenił, że „po 650 latach nastąpi zwrot tej inwestycji”, więc „gdyby założyć, że tę inwestycję zapoczątkował Kazimierz Wielki w roku 1370, to teraz byłaby spłacona”.
Kwestia ekologii
W spocie produkcji EPL nie zabrakło też kwestii ekologii. Autor skargi na przekop do Komisji europejskiej Radosław Gawlik przekonywał, że Mierzeja to „wyjątkowy, dziki obszar”, ale gdyby inwestycja została w tamtym czasie wstrzymana, przyroda odrodziłaby się. Z koli wspomniana już Mayra Wojciechowicz stwierdziła, że przekop ma „znaczące, negatywne oddziaływanie na środowisko”.
Wtórował jej inny działacz ekologiczny Przemysław Figiel.
Po pierwsze naruszy integralność Parku krajobrazowego Mierzeja Wiślana. Po drugie, ingeruje w obszar Natura 2000, którym objęte są siedliska na Zalewie Wiślanym. Po trzecie, powoduje zmianę krajobrazową poprzez wyprowadzenie falochronów w głąb Zatoki Gdańskiej i niestety, to czego się najbardziej obawiam, może się przyczynić do podmywania brzegów Mierzei Wiślanej w jakiejś dalszej przyszłości
– mówił Figiel.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
17 września oficjalnie otworzona została nowa droga wodna z Zalewu Wiślanego na Bałtyk. Od niedzieli 18 września Kanał Żeglugowy jest ogólnodostępny dla jednostek pływających.
Do otwarcia przekopu przez Mierzeję Wiślaną wszystkie statki, które chciały przepłynąć z Morza Bałtyckiego do Zalewu Wiślanego, musiały prosić stronę rosyjską o zgodę na przepłynięcie przez Cieśninę Piławską.
Całkowita długość drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to prawie 23 kilometry, w tym samo przejście przez Zalew Wiślany to nieco ponad 10 kilometrów, na rzece Elbląg – także ponad 10 km, a pozostałe ok. 2,5 km to odcinek, na który złożą się śluza i port zewnętrzny oraz stanowisko postojowe. Kanał jak i cały tor wodny będą miały docelowo 5 m głębokości.
wkt/TT/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/614779-przypominamy-tak-partia-tuska-krytykowala-przekop-mierzei
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.