„Nasza opozycja, zwłaszcza Platforma Obywatelska, ma niezwykły talent do kłamania i kłamie po raz kolejny. Ta strategiczna inwestycja (przekop Mierzei Wiślanej – red.) nie została przecież zrealizowana w czasie rządów PO. Tak samo, jak Platforma nie dała Polakom chociażby 500 plus, a dzisiaj mówią, że chcieli dać” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl sekretarz stanu w KPRM Adam Andruszkiewicz.
CZYTAJ TAKŻE:
wPolityce.pl: Dziś odbyło się otwarcie kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Jakie ma to znaczenie w wymiarze symbolicznym i tym dosłownym?
Minister Adam Andruszkiewicz: Przede wszystkim należy podkreślić, że rząd Prawa i Sprawiedliwości w odróżnieniu od poprzedników dotrzymuje słowa. Tak, jak w ostatnim czasie obiecaliśmy sprawną budowę zapory na granicy polsko-białoruskiej i ona została ukończona, tak samo dotrzymaliśmy słowa w kontekście przekopu Mierzei Wiślanej. To pokazuje jaką mamy wiarygodność i jak sprawnie zarządzamy państwem polskim. Sama inwestycja ma ogromne znaczenie geopolityczne, ponieważ przełamuje możliwy szantaż bałtycki ze strony Rosji. Wiemy doskonale, że Cieśninę Piławską kontroluje Federacja Rosyjska. Polska absolutnie nie może być poddawana jakimkolwiek szantażom na arenie międzynarodowej, w związku z tym budowa kanału na Mierzei Wiślanej musiała zostać zrealizowana i tak się stało. Ona podnosi również bezpieczeństwo państwa polskiego w tym kontekście, o którym mówiłem.
Gdy ogłoszono, że będzie wykonany przekop Mierzei Wiślanej, opozycja wskazywała, że jest to niepotrzebne i nie brakowało z jej strony ataków w kierunku rządzących w tej sprawie. Wszyscy pamiętamy przecież słowa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która mówiła, że „gdyby natura chciała, żeby był tam przekop, to by był”. Teraz już po ukończeniu inwestycji słychać wiele głosów, że tak naprawdę opozycja zawsze popierała przekop. Jak Pan to skomentuje?
Nasza opozycja, zwłaszcza Platforma Obywatelska, ma niezwykły talent do kłamania i kłamie po raz kolejny. Ta strategiczna inwestycja nie została przecież zrealizowana w czasie rządów PO. Tak samo, jak Platforma nie dała Polakom chociażby 500 plus, a dzisiaj mówią, że chcieli dać. Wszyscy wiemy, że podnieśli Polakom wiek emerytalny, później mówili, że to był błąd, a zrobili to celowo. Teraz jest podobnie w kontekście przekopu Mierzei Wiślanej czy zapory na granicy polsko-białoruskiej, która również była atakowana. Niestety, w mojej opinii, PO i opozycja jest narzędziem zagranicy w polskiej polityce. Nie reprezentuje interesów państwa polskiego, tylko interes zagranicy i w związku z powyższym będzie zwalczać wszystkie inwestycje, które podnoszą poziom bezpieczeństwa i życia w naszym kraju.
W sprawie przekopu Mierzei Wiślanej pojawiają się zarzuty, że jest to nieopłacalna inwestycja i nie wpłynie na nasze bezpieczeństwo. Patrząc na te wszystkie ataki, pańskim zdaniem mocno działały rosyjskie wpływy, by nie doszło do przekopu?
Zdecydowanie tak. Rosja niestety próbuje oddziaływać na polską politykę, również za pośrednictwem polskich posłów. Pamiętamy chociażby, że Donald Tusk był najbardziej prorosyjskim premierem w XXI wieku, co powodowało, że Rosja mogła się czuć bardzo pewnie nad Wisłą. Aż do momentu, gdy Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory. Nasz rząd oczywiście staje konsekwentnie w poprzek rosyjskim dążeniom do ekspansji. Dlatego dzisiaj wspieramy Ukrainę. Natomiast absolutnie, to zagrożenie jest realne, ponieważ Rosja niestety ciągle nie jest jeszcze pokonana. A z drugiej strony jest widmo możliwości powrotu Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska do władzy, co spowodowałoby powrót niemiecko-rosyjskiej koncepcji Europy, także w kontekście Polski, która miałaby być podporządkowana. Dlatego absolutnie nie zwalnia nas to z ciągłej walki, aby tak się nie stało.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Mateusz Majewski
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/614685-nasz-wywiad-andruszkiewicz-punktuje-opozycje-ws-przekopu