„Jednak powinny być obligatoryjne egzaminy językowe przy kwalifikowaniu do kandydowania do instytucji UE” - napisała na Twitterze dziennikarka TVN Anna Kalczyńska. W ten sposób odniosła się do wystąpienia europosła Zjednoczonej Prawicy Patryka Jakiego w Parlamencie Europejskim.
CZYTAJ TAKŻE: Patryk Jaki reaguje na oskarżenia Łukasza Kohuta w PE: Gdyby nie wasza solidarność, Ukraina dzisiaj byłaby bezpieczna
„To jest wstyd”
Choć wszyscy doskonale wiemy, że w Parlamencie Europejskim posłowie mogą posługiwać się ojczystymi językami, są eurodeputowani, którzy podczas debat w Strasburgu chętnie mówią po angielsku. Należy do nich europoseł Patryk Jaki, były wiceminister sprawiedliwości.
Choć internauci - zwłaszcza ci opozycyjni - raczej słabo oceniają wypowiedzi Jakiego w języku angielskim, to czy aby na pewno jest to temat, którym należy zajmować się już drugi dzień?
Jednak powinny być obligatoryjne egzaminy językowe przy kwalifikowaniu do kandydowania do instytucji UE. TO JEST WSTYD
— napisała dziennikarka TVN24, Anna Kalczyńska.
„Nikt z tym nie ma żadnego problemu”
Choć Kalczyńska nie była jedyną użytkowniczką Twittera, dla której w czasie wojny w Ukrainie, putinflacji czy kryzysu energetycznego najbardziej palącym problemem Polski i Europy muszą być najwyraźniej umiejętności lingwistyczne europosła Jakiego. Ale to wpis dziennikarki TVN najszerzej przebił się w sieci.
Trochę oglądam BBC, CNN etc. Występują Afrykanie, Hindusi, Azjaci, profesorowie, politycy, każdy używając angielskich słów mówi swoim językiem i akcentem - nikt z tym nie ma żadnego problemu. Tylko Polacy z tym swoim kolonialnym kompleksem
Trochę podróżuje po świecie. Byłem wiele razy w Stanach, Anglii… Nigdy nikt nigdy nie skrytykował mojego angielskiego, wszyscy mnie zachęcali. Krytykują tylko Polacy. Tylko. Takie tam Polactwo… Wezmą kluski w gębę i myślą, że mają akcent z Oksfordu…
Cóż, warto przypomnieć, że z angielskim polskich polityków w ogóle bywa różnie. Czy wtedy również było to „wstydem”, a dla niektórych niemalże przestępstwem?
Może ci, którzy krytykują Patryka Jakiego lub innych polskich polityków, powinni pamiętać, że mówienie w języku obcym również pomaga lepiej go opanować i swobodniej się nim posługiwać. Zamiast hejtować, zawsze warto po prostu wskazać, gdzie dokładnie polityk zrobił błąd i jak można byłoby powiedzieć to lepiej. Chyba że samemu nie jest się poliglotą, a jedynie nie lubi się PiS-u i korzysta z okazji, by pohejtować jednego z polityków związanych z tą opcją.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/614561-dziennikarka-boleje-nad-angielskim-jakiego-jest-odpowiedz