Podczas uroczystości rozdania nagród M100 Media Award w Poczdamie kanclerz Niemiec Olaf Scholz wywołał wielkie poruszenie w Polsce, wypowiadając szokujące słowa na temat granicy między naszym krajem a RFN. Wypowiedź szefa niemieckiego rządu spotkała się z ogromem komentarzy.
CZYTAJ TAKŻE:
Wypowiedź Scholza w Poczdamie
Chciałbym powiedzieć, patrząc na Donalda Tuska, jak wielkie znaczenie mają układy, które wynegocjował Willy Brandt i raz na zawsze ustalona jest granica Niemiec i Polski po setkach lat naszej historii. Nie chciałbym, by jacyś ludzie szperali w książkach historycznych, by wprowadzić rewizjonistyczne zmiany granic. To musi być dla nas wszystkich jasne
— powiedział w Poczdamie kanclerz Niemiec.
Co miał na myśli Olaf Scholz? Dla części polityków, dziennikarzy, komentatorów, internautów brzmi to jak zawoalowana groźba, zwłaszcza że słowa padły po tym jak Polska zaprezentowała raport o stratach wojennych i podejmuje coraz bardziej zaawansowane starania o reparacje od Niemiec. Dla innych wypowiedź kanclerza Niemiec wpisuje się raczej w pewien kontekst - m.in. trwającą obecnie wojnę w Ukrainie i fakt, że Putin najeżdża na niepodległe, suwerenne państwa, nie respektując ich granic. Według części komentatorów Scholz mógł również nawiązać do pojawiających się w jego kraju głosów o potrzebie rewizji granic.
„Kolejne rządy Niemiec straszą Polaków”
Od wielu już dekad kolejne rządy Niemcy straszą Polaków rewizja granic w przypadku podnoszenia sparwy reparacji. Pan @OlafScholz prochu więc nie wymyślił. Naprawdę liczyłem na bardziej pomysłową i błyskotliwą odpowiedź
W piłce nożnej jest uczciwie, jeśli ktoś gra dla dorosłej reprezentacji jednego państwa, to nie może już nigdy zagrać dla reprezentacji innego państwa. W polityce to nie działa, bo „Herr Tusk” wciąż udaje polskiego polityka
No to kanclerz ma złe informacje
Co wspólnego z reparacjami za zniszczenie Państwa mają granice, które Niemcy utracili na rzecz Rosji? Polska przed wojną miała większą powierzchnię niż przed nią.
Bardzo sprytne skierowanie tematu reparacji, na nieistniejace tory rzekomej rewizji granic, ktorych podobno ktos zażądał. Odwrocenie uwagi i wzniecenie oburzenia level master
Obłęd
Brak słów
Powiedz to mojemu dziadkowi @OlafScholz
„Fajną macie granicę, szkoda, żeby coś się z nią stało.”
Ale gdy @ZdzKrasnodebski powiedział, że Zachód jest większym zagrożeniem, niż kałmucko-putinowska hałastra, to zdegenerowana mentalnie i moralnie opozycja chciała go żywcem pożreć. No to macie w akcji potomka miłośników poprawiania Europy z 1939 roku
Biorąc pod uwagę stan niemieckiej armii to wizja rewizji naszej granicy z Niemcami nie wydaje się taka zła…
Obrona kanclerza Niemiec
Pojawiały się także komentarze w obronie kanclerza Scholza, tłumaczące szerszy kontekst jego wypowiedzi. Były to także osoby, które nie zawsze zgadzają się z polityką obecnego szefa niemieckiego rządu.
Jak jestem krytyczny wobec polityki Olafa Scholza, to jednak muszę stwierdzić, że nie groził on wczoraj w Poczdamie (sic!) zmianą granic. Ktoś nie zrozumiał ani znaczenia ani kontekstu tej wypowiedzi i rozpętał burzę
Scholz odnosił się do wypowiedzi takich jak ta, którą zamieścił na Twitterze polityk AFD i wielu innych podobnych jakie pojawiły się w Niemczech po raporcie Mularczyka
Co za bzdury Pan pisze? Nic o żadnej rewizji granic nie bylo. Słuchałam na żywo w Poczdamie. Są granice walki politycznej choć u nas wydaje się, że nie ma
Najmocniejsze jest to, że Scholz nic takiego tu nie mówi
Panie Ambasadorze @dpawlos, polubił Pan tego twitta, a w nim jest dezinformacja. 1. Nie pada słowo „reparacje”, a Tusk mówił o zadośćuczynieniu strat narodom, które zapłaciły największą cenę za szaleństwa nazizmu 2. Scholz podkreśla układ, w którym RFN UZNAŁA granicę POL-NIEM
Romaszewska broni Scholza, Gawin odpowiada
Dyrektor Biełsatu Agnieszka Romaszewska, jak zobaczyliśmy powyżej, stwierdziła, że kanclerz Scholz nie miał na myśli rewizji granic i w sposób dość krytyczny odniosła się do wpisów komentatorów przypisujących takie intencje szefowi rządu Niemiec. Dziennikarce odpowiedziała jednak dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego, dr Magdalena Gawin.
Scholz szantażuje - jak wy reparacje, to my rewizja granic. Wyjątkowa bezczelność
— napisała na Twitterze.
Madziu, proszę… Nie daj się łapać na fałszywki
— odpowiedziała dyrektor Biełsatu.
W odpowiedzi Gawin zwróciła uwagę na metody działania Niemców w kwestii reparacji.
Agniezka, wiązania zadania reperacji ze sprawa ziem zachodnich uczą w repetytorium dla młodzieży ( jako akt niesprawiedliwości oczywiście) Wiec deklaracja - jest obłudna. Stan świadomości kształtuje szkoła a nie deklaracje polityków
— napisała.
Wywołują problem, który sami napędzają we własnym kraju, żeby deklarować na miedzynarodowych spotkaniach, ze tego oczywiście nie chcą. Powiedz mi - gdzie się mylę.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/614536-co-mial-na-mysli-kanclerz-niemiec-burzliwa-dyskusja