„Jestem zdziwiony, że ktokolwiek po przeczytaniu tekstu takiej rozmowy, zdecydował się ją opublikować, bo ona jest kompromitująca zarówno dla autora, który wygłasza te niedorzeczności, jak i dla każdego medium, które zdecydowało się opublikować ten wywiad i kolejnych, które się na te refleksje powołują” - powiedział wiceszef MSWiA Błażej Poboży w telewizji wPolsce.pl, pytany przez red. Macieja Wolnego o wywiad gen. Piotra Pytla, byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW), który ukazał się w „Gazecie Wyborczej”.
CZYTAJ TAKŻE:
To jest pomieszanie jakichś wyobrażeń autora z takim językiem znanym z naszej opozycji skupionej wokół Platformy. (…) Rosja to jest chyba na czapce pana generała w Polsce i tyle
— powiedział Poboży.
Odbudowa Pałacu Saskiego
W rozmowie pojawił się również wątek odbudowy Pałacu Saskiego, a konkretnie wybrania przez warszawskich radnych KO Ewy Malinowskiej-Grupińskiej do Rady Odbudowy. Red. Wolny przypomniał, że opowiadała się ona w przeszłości przeciwko obudowie Pałacu Saskiego. Czy przewodnicząca Rady m.st. Warszawy zmieniła swoje zdanie?
CZYTAJ WIĘCEJ: „Dialog różnych środowisk”. Prof. Gliński powołał Radę Odbudowy Pałacu Saskiego. W składzie m.in. Malinowska-Grupińska
Nie zmieniła. Nie ma wątpliwości, że nie zmieniła. (…) Jest w tym jakiś absurd, i oczywiście możemy próbować to traktować na śmiesznie, ale dziwię się, bowiem w klubie Koalicji Obywatelskiej sam znalazłbym co najmniej kilka osób, które po pierwsze miały do tej inicjatywy raczej pozytywny stosunek, a po drugie mają kompetencje. Jedna ważna rzecz, moim zdaniem rzecz zgoła ważniejsza niż stosunek pani Ewy Malinowskiej-Grupińskiej do tego procesu inwestycyjnego, to fakt, że ta kandydatka nie spełnia w mojej ocenie wymogu ustawowego. (…) W skład Rady Odbudowy powinny być powoływane osoby, które mają wiedzę i doświadczenie z zakresu procesu inwestycji, urbanistyki, architektury lub ochrony zabytków. Żadnej z tych kompetencji nie posiada, zgłoszona przez Platformę kandydatka
— podkreślił wiceszef MSWiA.
Czy radni PiS-u będą starali się doprowadzić do odwołania pani Ewy Malinowskiej-Grupińskiej?
To jest kompetencja Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nie jest rolą radnych, już na tym etapie, aby ingerować w działalność tych organów. Zresztą mogłoby to doprowadzić, trochę rykoszetem, do jakichś perturbacji związanych z realizacją tej inwestycji a przecież nikomu a tym by nie zależało. Naszą rolą było podniesienie tych wątpliwości, zaapelowanie do sumienia i zdrowego rozsądku zarówno samej kandydatki jak i klubu Koalicji Obywatelskiej
— mówił Poboży.
Wolny dopytywał, czy jedna osoba w radzie może doprowadzić do zatrzymania inwestycji?
Nie jest możliwe, z perspektywy Rady Odbudowy, a właściwie jednego spośród jedenastu członków rady, blokowanie tego procesu inwestycyjnego. Rada Odbudowy jest takim organem opiniodawczym, wspomagającym ministra właściwego ds. kultury i dziedzictwa narodowego. Najważniejsza praca związana z odbudową to jest dzieło spółki celowej, na której czele stoi doświadczony urzędnik, były dyrektor programu „Niepodległa” – Jan Kowalski. Na czele rady nadzorczej Spółki Celowej Pałac Saski stoi wybitny profesor Rafał Wiśniewski. W związku z tym są to osoby, które moim zdaniem dają gwarancję tego, że ten proces będzie przebiegał pomyślnie. Także ze strony m. st. Warszawy, zarówno jeśli chodzi o spółkę celową, radę nadzorczą, a także pewną atmosferę, która towarzyszy tej inwestycji, odbieram raczej pozytywne sygnały. Tym bardziej nie rozumiem tego wskazania na Ewę Malinowską-Grupińską, bo skoro nawet Rafał Trzaskowski, poprzez swojego wiceprezydenta Michała Olszewskiego, do tej inicjatywy odnosi się już pozytywnie, to nie rozumiem dlaczego taką prowokacyjną kandydaturę się zgłasza. Obawiam się, i to jest najbardziej przygnębiające, że tu zdecydowały takie bardzo niskie pobudki. Tzn. z jednej strony to jest taka chęć zrobienia na złość czy to rządowi czy Prawu i Sprawiedliwości, a z drugiej pani Ewa Malinowska-Grupińska zwykła kolekcjonować takie stanowiska w różnych radach
— wyjaśnił.
Reparacje od Niemiec
W rozmowie pojawił się również wątek dotyczący reparacji wojennych od Niemiec. Wolny przypomniał wypowiedzi posła Lewicy Krzysztofa Gawkowskiego i Wandy Traczyk-Stawskiej, którzy ocenili, że uzyskanie odszkodowań od Niemiec jest „mało realne”, a samo ich domaganie jest „próbą skłócenia nas z Niemcami”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Kwestia reparacji jest pewną moralną koniecznością i w zasadzie w tym wymiarze dla mnie niezrozumiałe są tego typu głosy, które kwestionują ich zasadność. (…) Widać wyraźnie, że ta frakcja „wiosenna” reprezentowana czy przez posła Gdulę, czy przez posła Gawkowskiego i paru innych, ma z tym tematem jakiś problem. Natomiast ta część postesldowska raczej w kierunku tej inicjatywy odnosi się pozytywnie. (…) Z wypowiedzią pani Wandy Traczyk-Stawskiej mam ten problem, że istotnie jest to jedna z ostatnich żyjących bohaterek Powstania Warszawskiego, natomiast zdarzają się jej wypowiedzi, które są bardzo nacechowane politycznie. Najdelikatniej mówiąc o tym, powiem tak – mam poczucie, że część środowisk politycznych, przede wszystkim Platformy Obywatelskiej, wykorzystuje tę osobę do artykułowania takich poglądów, takich treści, trochę na jej autorytecie próbując do dyskursu politycznego te hasła wprowadzać
— stwierdził Poboży.
kk/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/614038-tylko-u-nas-pobozy-rosja-to-jest-na-czapce-generala-pytla