W relacjach z Węgrami nadal różnimy się w odniesieniu do tego, jak intensywnie trzeba wspierać Ukrainę. Dziś niejako wyrzucamy poza nawias różnice i koncentrujemy się na sprawach związanych z naszymi interesami politycznymi, gospodarczymi w UE - powiedział „Wprost” premier Mateusz Morawieckich.
CZYTAJ TAKŻE:
„Nie powiedziałabym, że wszystko zostało anulowane”
W rozmowie z „Wprost”, opublikowanej w poniedziałek, Morawiecki został zapytany o współpracę w ramach Grupy Wyszehradzkiej w kontekście prorosyjskiej postawy Węgier - jednego z członków V4, co wpłynęło na tymczasowe zawieszenie współpracy.
Nie powiedziałbym, że wszystko zostało anulowane. Nadal różnimy się w odniesieniu do tego, jak intensywnie trzeba wspierać Ukrainę. Ale pamiętajmy o tym, że żaden z siedmiu pakietów sankcyjnych (wobec Rosji - PAP) nie mógłby być wprowadzony bez zgody Węgier i (premiera) Viktora Orbana, więc poziom solidarności z nami w ramach Grupy Wyszehradzkiej nie jest tak niski, jak niektórym się wydaje. Ale nie jest też taki, jak my byśmy sobie tego życzyli. W związku z tym dziś niejako wyrzucamy poza nawias różnice i koncentrujemy się na sprawach związanych z naszymi interesami politycznymi, gospodarczymi w Unii Europejskiej
— powiedział Morawiecki.
„Gdyby Viktor Orban mógł pomóc nam w sprawie KPO…”
Na uwagę, że złośliwi powiedzą, że nasz rząd wrócił do porozumienia z Węgrami, bo sytuacja jest nie za wesoła i Polska nie ma już żadnego sojusznika w Unii Europejskiej, choćby w sprawie odblokowania KPO, premier odparł, że „gdyby Viktor Orban mógł pomóc nam w sprawie KPO, to poprosiłbym go o to na samym początku”.
Ta kwestia nie ma żadnego znaczenia w naszej współpracy
— zaznaczył.
Pytany, kiedy będą wypłacone środki w ramach Krajowego Planu Odbudowy, Morawiecki powtórzył, że KPO już rusza, ale najpierw będzie prefinansowanie.
A środki unijne i tak dostaniemy. W związku z tym przygotowaliśmy już procedury, mechanizmy regulacyjne. A także to, co jest potrzebne, aby rozpoczynać przetargi. I właśnie w najbliższych tygodniach będą ruszać konkursy
— dodał.
Jak podkreślał, Polskę najbardziej interesują pieniądze z głównej części środków unijnych, czyli na rolnictwo i fundusze spójności.
To jest pięć razy więcej niż środki z Next Generation EU
— wskazał Morawiecki.
„Tu chodzi o elementarną sprawiedliwość”
Premier zapytany, czy ubieganie się o reparacje wojenne to próba negocjacji z Niemcami, żeby przestali blokować polskie KPO, odpowiedział, że „w kwestii reparacji bieżąca polityka nie ma znaczenia”.
Tu chodzi o elementarną sprawiedliwość wobec ofiar II wojny światowej. A Polska była bez wątpienia jedną z największych ofiar niemieckich zbrodniarzy. Do dziś nierozliczonych
— podkreślał.
Trend spadkowy inflacji w IV kwartale?
Analizy, które dostajemy, mówią, że w IV kwartale zacznie się trend spadkowy inflacji - mówi we „Wprost” premier Mateusz Morawiecki. W I kwartale 2023 inflacja znowu zacznie rosnąć, bo będzie porównywana do I kwartału br., kiedy jeszcze była na niższych poziomach niż przed wojną na Ukrainie.
Premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z „Wprost”, opublikowanej w poniedziałek, zapytany o to, „z czym jeździ do ludzi” w kontekście kryzysu energetycznego, rosnącej inflacji i spadających sondaży, odpowiedział:
Z tymi konkretami w temacie energii, inflacji i kryzysu, które już wprowadziliśmy w celu złagodzenia ich skutków. Przedstawiamy to, co zrobiliśmy do tej pory, aby udowodnić wiarygodność naszego rządu, ale pokazujemy także kolejne propozycje na przyszłość. W szczególności te, które wiążą się z opanowaniem inflacji, dodatkami osłonowymi w związku z wysokimi cenami surowców energetycznych. Przedstawiam, w jaki sposób, na poziomie europejskim, możemy obniżyć ceny energii, bo to właśnie one są tym, co rzeczywiście ludzi dzisiaj najbardziej irytuje, denerwuje i niepokoi.
Premier, odnosząc się do inflacji, wskazał, że analizy, które dostaje, „mówią, że w czwartym kwartale zacznie się trend spadkowy”.
Ale uwaga, w pierwszym kwartale przyszłego roku inflacja znowu zacznie rosnąć. Bo będzie porównywana do pierwszego kwartału tego roku, kiedy jeszcze była na niższych poziomach niż przed wojną na Ukrainie
— dodał szef rządu.
Dopytywany, czy inflacja nie zacznie wzrastać przez dodatki osłonowe, które szykuje rząd, odparł:
My chcemy jednocześnie utrzymać wzrost gospodarczy i złagodzić skutki inflacji. A w tym samym czasie zmniejszyć napięcia inflacyjne. To są trzy cele, które są ze sobą do pewnego stopnia niełatwe do pogodzenia. Ale właśnie na tym polega polityka.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/614014-premier-o-wegrzech-nadal-roznimy-sie-w-kwestii-ukrainy