„Gazeta Wyborcza” opublikowała wywiad, po którym liderzy opozycji jęczą z zachwytu - tylko w odpowiedzi na tę reakcję i nadzieje związane z tekstem, warto się do niego odnieść.
Generał Piotr Pytel to oczywiście ofiara rządów PiS - awansowany za Tuska i Komorowskiego, wyrzucony z SKW za Antoniego Macierewicza. Na tym można by zakończyć analizę, bo niewiele w tym tekście jest ponad żale i oskarżenia wykopanego oficera, ale że Brejza, Giertych czy Lis odtwarzają taniec godowy pawi, trzeba poudawać, że wywiad da się wziąć na poważnie.
Tezy wywiadu
Struktura myślowa rozmówców jest taka - oskarżamy PiS o bycie agenturą Putina, pomijamy większość ich realnie antyrosyjskich aktywności (WOT, przekop Mierzei, dywersyfikacja gazu, zwiększanie obecności NATO w Polsce, Trójkąt Lubelski itd.), a te który przytaczamy przedstawiamy jako tak naprawdę prorosyjskie.
PiS uderza w Rosję „dla zmyłki”
Podkreślmy - antykremlowskie posunięcia rządu są tak naprawdę prokremlowskie, tylko robione tak dla zmyłki. I tak dla zmyłki jest Trójmorze, dla zmyłki pomagamy Ukrainie zbrojnie tak naprawdę kibicując Rosji, dla zmyłki apelujemy w Unii Europejskiej o pomoc dla Kijowa, dla zmyłki
Polska ma odgrywać rolę rusofoba chodzącego na sznurku Bidena i ma być nieprzyjazna dla samych Rosjan. Im więcej u nas agresywnej retoryki wobec Rosji, tym większa możliwość przekonywania Rosjan, że Unia zachowuje się wobec nich agresywnie. Dlaczego? Bo jesteśmy z Rosją w bliskim sąsiedztwie i jesteśmy emanacją Unii.
Dla zmyłki Rosjanie przejęli też maile Dworczyka i uderzają nimi w PiS (ale - jak zapewnia generał - niezbyt mocno). Dla zmyłki PiS też udaremnił białoruski plan przerzucenia do nas nielegalnych imigrantów!
W tej logice dla tej zmyłki to i Reagan był prosowiecki, zaduszając gospodarkę ZSRS zbrojeniami a w dyplomacji przyciskając Gorbaczowa do chłodnej, szorstkiej ściany.
Argument: słowo honoru generała
Ale i konkretne argumenty wobec PiS się pojawiają. Te można podzielić na dwie kategorie - klasyczna Gazetowyborczowa papka i konfidencjonalne „daję słowo” człowieka służb, pana generała.
Papka to stara melodia - bo Orban, bo Le Pen, bo konserwatyzm to Rosja. Pytel twierdzi nawet, że zaostrzanie kar za przestępstwa to dowód na zbliżenie z Rosją (a autora tych słów to chyba zbliżenie z Tworkami). Oczywiście wspieranie prorosyjskiego Scholza czy kontakty lewakami-pacyfistami w Europie to już nie jest zbliżenie z Putinem, ale rozmowa z liderami prawicy na Starym Kontynencie to ma być już dowód żelazny. Parciana ta logika jak za pierwszych lat UB po wojnie.
Ale są i inne argumenty Pytla. Jakie? Ano nie może on dokładnie powiedzieć, bo jest człowiekiem służb i to jest sekret. „Według moich analiz”, „skłaniam się ku tezie”, „koledzy z amerykańskich służb przesłali” generałowi swoje oceny, a inni koledzy z polskich służb mówią coś jeszcze. Siedzi sobie ten oficer przed dziennikarką Wyborczej i mówi po prostu, że on jest wielki i dobrze poinformowany, że tak jest, jak mówi, nie zmyśla i wierzcie mu na słowo. Czytelnicy Czerskiej oczywiście wierzą - komentarze pod wywiadem na stronie wyborcza.pl trudno odzobaczyć.
Zatem o współpracy PiS z Rosją świadczą jej antyputinowskie kroki, tajemna wiedza generała i parę uniwersalnych fraz, że Rosja ma pieniądze i ropę.
Fragmenty z ukłuciem zażenowania
No to teraz czas na rozrywkę - generał chwali się bowiem ile kilogramów bierze na klatę i że lubi spacerować po lesie i występuje jako ekspert od LGBT.
Oto kilka ciekawszych fragmentów:
O LGBT:
Chyba się zgodzimy, że ruchy LGBT są zjawiskiem naturalnym dla cywilizującego się społeczeństwa, akceptacja mniejszości jest próbą większej integracji społecznej, lepszego zrozumienia się ludzi, to coś optymistycznego.
O swojej kondycji fizycznej:
W przysiadach ze sztangą dochodzę do 90 kg, czasem do stówki. Na klatę – jakieś 110. Robię też trening na worku, walka z cieniem, mobilnościowe… Potem się czuję zrypany, ale zdrowszy.
O drwalach:
Jak wchodzę do lasu, to obiecuję sobie, że nie na dłużej niż trzy godziny, a jestem do zmierzchu. Mój pradziadek ze strony matki był drwalem, więc to może geny, podobno jestem jego sobowtórem. Zginął od uderzenia pioruna, i może mnie też pierdolnie. Człowiek się odpręża, wywala złe emocje. Lubię robić w drzewie.
O Zbigniewie Ziobrze: > Kierunek jego poglądów jest tam, gdzie Rosji: stosunek do LGBT, Unii, zaostrzania kar itd.
O Trójmorzu (uwaga, trzy fikołki logiczne):
Oni chcą tu niby tworzyć jakieś Trójmorze. Dla mnie to zasłona dymna, projekt prorosyjski wspierany przez niektóre kręgi w Stanach. Na Wschodzie mamy duży euroazjatycki twór i nie wiadomo, co będzie z naszą granicą. To nie jest czas eksperymentów. Mądre rządy zwracają się ku silnym, istniejącym strukturom. A szukanie w Unii sojuszy z populistami nie buduje niczego. Mówią, że musimy wrócić do naszych polskich wartości – jakie to wartości? Polacy są społeczeństwem wielowymiarowym. Mówią, że świat się zmienia i Unia się rozleci, więc trzeba to przyspieszyć – ale naprawdę chodzi o pieniądze, które są w Rosji
Po co wywiad dla Tworek
Oczywiście nie tylko dla pensjonariuszy antyPiSowskiego wariatkowa jest ten wywiad. Jak zauważył Wojciech Biedroń generała czeka rozprawa przed sądem, trzeba więc przybrać ulubioną szatę cwaniaczków z III RP - męczennika kaczystowskiego reżimu.
Rozumiem nerwowość. Pytel wkrótce stanie przed sądem. Na jego szczęście proces będzie tajny.
I oto idąc jak na skazanie Generał ostatnim tchnieniem wzywa innych hunwejbinów antyPiSu, by byli radykalni, by ratowali ojczyznę jego „twardym wariantem”, by byli wściekle antykaczystowscy, a nie miękko antykaczystowscy. Testamenty upadłych graczy są najbardziej desperackie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/613795-kilka-najglupszych-watkow-z-wypowiedzi-generala-pytla