Zmiana na stanowisku premiera przed wyborami nie wchodzi w grę – ocenił prezes Porozumienia Jarosław Gowin. Miejsce dla swojego ugrupowania Gowin widziałby na jednej z dwóch opozycyjnych list. Przyznaje jednak, że Donald Tusk nie rozmawia z nim nt. ewentualnego wspólnego startu.
CZYTAJ TAKŻE:
Gowin wyraził w sobotę w RMF przekonanie, że posłowie jego partii będą przeciw ewentualnej zmianie daty wyborów samorządowych.
Plan przesunięcia terminu wyborów samorządowych
Odnosząc się do zapowiadanego przez PiS planu przesunięcia wyborów samorządowych na 2024 rok Gowin powiedział, że „z jednej strony są pewne racjonalne przesłanki”, jak trudność z jednoczesnym rozliczeniem sprawozdań finansowych kandydatów w kampaniach samorządowej i parlamentarnej.
Z drugiej strony wiem, że tak naprawdę przesłanką do przesunięcia terminu wyborów samorządowych jest fakt, iż PiS obawia się, że te wybory, w których ta partia uzyskuje zazwyczaj słabsze wyniki byłaby wsparciem dla partii opozycyjnych. Myślę, że posłowie Porozumienia zagłosują przeciwko temu rozwiązaniu
— powiedział Gowin.
Dodał, że z ośrodka prezydenckiego płyną „sygnały, że ta zmiana jest do zaakceptowania przez prezydenta Andrzeja Dudę, inaczej niż zmiana ordynacji wyborczej”, zmierzająca do zwiększenia liczby okręgów. Taka zmiana byłaby według Gowina „sprzeczna z duchem uczciwej, demokratycznej rywalizacji” i prowadziłaby do powstania systemu dwupartyjnego, a na taki system „społeczeństwo polskie jest zbyt pluralistyczne”.
Pytany o możliwe zmiany w rządzie Gowin odparł: „Nie mam takich informacji i nieszczególnie mnie to interesuje”. Według Gowina zmiana premiera nie jest prawdopodobna przed wyborami.
Jarosław Kaczyński musiałby w ten sposób przyznać się do błędu, jakim było konsekwentne od wielu lat stawianie na Mateusza Morawieckiego. Wydaje mi się, że do zmiany premiera mogłoby dojść tylko w sytuacji gwałtownego załamania gospodarczego albo energetycznego. Ale nawet w takiej sytuacji uważam, że Jarosław Kaczyński będzie nadal rozpościerał parasol ochronny nad Mateuszem Morawieckim
— powiedział lider Porozumienia.
Z kim Gowin zamierza startować w wyborach?
Pytany, z jakimi ugrupowaniami zamierza startować w wyborach, Gowin odpowiedział: „Na pewno nie z PiS, tutaj mosty zostały spalone w sposób definitywny. Co do przyszłego kształtu list wyborczych na opozycji, za wcześnie przesądzać”. Według Gowina optymalnym rozwiązaniem byłyby dwie listy.
Jedna centrolewicowa, czyli PO plus Lewica, druga bardziej centrowa, z lekkim wychyleniem w prawo, czyli Polska 2050, PSL i tutaj widziałbym też miejsce dla siebie i dla Porozumienia
— zadeklarował.
Zapytany, czy szef PO rozmawia z nim na temat startu ze wspólnej listy, odpowiedział:
Nie ma takich rozmów między Donaldem Tuskiem a mną.
tkwl/PAP/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/613785-gowin-przyznaje-tusk-nie-rozmawia-ze-mna-nt-jednej-listy