Jeśli wniosek ws. reparacji od Niemiec zostanie złożony, to będzie funkcjonował. Nie ma możliwości, by każdy rząd zmieniał zdanie w tej sprawie - powiedział b. szef PO Grzegorz Schetyna, pytany czy - jeśli PO wygra wybory - będzie kontynuować sprawę ubiegania się o reparacje od Niemiec.
CZYTAJ TAKŻE:
Sprawa reparacji na najbliższym posiedzeniu Sejmu
1 września zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej, z którego wynika, że ogólna kwota strat to ponad 6 bilionów 220 miliardów zł. Dzień później Szymon Szynkowski vel Sęk przekazał raport niemieckiemu koordynatorowi do spraw współpracy z Polską Dietmarowi Nietanowi. Premier Mateusz Morawiecki w poniedziałek mówił PAP, że Polska chce jak najszybciej skierować do Niemiec notę dyplomatyczną ws. reparacji.
W tym tygodniu podczas forum ekonomicznego w Karpaczu szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki powiedział PAP, że „sprawa reparacji będzie obecna na najbliższym posiedzeniu Sejmu”.
PiS wykorzysta formułę informacji bieżącej
— dodał.
Posiedzenie Sejmu zaplanowane jest na 14- 16 września.
O to, jak ws. reparacji zagłosuje Platforma Obywatelska, jeśli sprawa ta „stanie” na kolejnym posiedzeniu Sejmu, pytany był w czwartek w Radiu Plus były szef PO Grzegorz Schetyna.
Oczywiście nie stanie, bo to będzie pewnie projekt uchwały tylko wspierającej sam pomysł. Poparcie dla reparacji zależy oczywiście od tekstu
— odpowiedział polityk Platformy.
Od początku uważamy, że cały wariant tej polityki, która mogłaby doprowadzić do skutecznej formuły uzyskania odszkodowań, nie jest prowadzony przez ten rząd tak, jak powinien być
— dodał.
„Taka powinna być kolejność”
Na uwagę, że od lat nikt nie próbował, Schetyna odparł, że „próbą by nazwał zaawansowane rozmowy dyplomatyczne z dyplomacją niemiecką, (…) przygotowujące przedstawienie tego raportu”.
Taka powinna być kolejność - przygotowanie gruntu w Niemczech to jest proces, który powinien być wspólnie akceptowany i pilotowany przez obie strony, że Niemcy biorą pod uwagę rozmowy o tej kwestii
— stwierdził.
Tymczasem - mówił - „i Ministerstwo Spraw Zagranicznych (Niemiec - PAP) natychmiast i kanclerz (Niemiec Olaf) Scholz przedwczoraj powiedzieli, że sprawa jest zamknięta i nie ma do niej powrotu” - zaznaczył.
Czy po wygranych wyborach PO będzie kontynuować sprawę reparacji?
Scholz odrzuca polskie żądania naprawienia szkód wyrządzonych przez Niemcy w Polsce w czasie II wojny światowej; w wywiadzie dla środowego „Frankfurter Allgemeine Zeitung” kanclerz Niemiec powiedział:
Mogę zaznaczyć, podobnie jak wszystkie poprzednie rządy federalne, że kwestia ta została ostatecznie rozstrzygnięta w prawie międzynarodowym.
Schetyna pytany, czy Platforma będzie kontynuowała sprawę reparacji, jeśli wygra wybory, odparł, że „ta sprawa się nie zakończy, bo tak dużo się zdarzyło i to zostało położone, rzucone, na ten umowny polityczny stół i nie ma możliwości, by teraz każdy rząd zmieniał zdanie w tej sprawie”.
Jeśli ten wniosek zostanie złożony, to on będzie funkcjonował
— zaznaczył.
My się martwimy i obiektywnie patrzymy na to, że po prostu skuteczność tego wniosku i sposób prowadzenia jest fatalny i mało skuteczny
— dodał.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/613522-w-co-gra-opozycja-ws-reparacji-schetyna-my-sie-martwimy