Senat powołał do Rady Polityki Pieniężnej Joannę Tyrowicz – ekonomistkę, której wypowiedzi podczas wysłuchania w senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych wywołały konsternację słuchaczy i mediów. Nie inaczej było przed głosowaniem podczas posiedzenia Senatu RP.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zadziwiające przesłuchanie kandydatki do Rady Polityki Pieniężnej
Prezentując swoją wizję polityki fiskalnej, Joanna Tyrowicz stwierdziła, że pewne grupy społeczne muszą będą musiały odczuć konsekwencje wyjścia z dwucyfrowej inflacji.
Bardzo mnie interesuje odpowiedź na to właśnie pytanie. Proszę wskazać, kto ma ponieść ten „ból”, o którym pani mówiła
— dopytywał senator Bierecki.
Interesują mnie pani poglądy na temat grup społecznych, które mają ponieść koszty konsumpcji
— dodawał.
Odpowiedź Joanny Tyrowicz wyraźnie zaskoczyła słuchaczy:
Z mojej perspektywy, jako naukowca, pana pytanie brzmi trochę tak: leci sobie samolot i jest grawitacja. I ja próbuję powiedzieć, że grawitacja ściąga ten samolot ku górze…
Dalszego ciągu wypowiedzi senatorowie się nie doczekali, bo kandydatka do RPP postanowiła zastąpić przykładowy samolot, przykładową kulką.
Na posiedzenie Senatu, które miało rozstrzygnąć o akceptacji Izby Wyższej, Joanna Tyrowicz zawitała w słuchawkach i okularach przeciwsłonecznych.
Popisała się demagogią tłumacząc senatorom, że różnica między nią a nimi polega na tym, że ona wie, czego nie wie.
Usiłując poznać poglądy ekonomiczne Joanny Tyrowicz, senator Grzegorz Bierecki pytał:
Czy uważa pani, że przynależność Polski do strefy Euro poprawi konkurencyjność polskiej gospodarki, czy obniży ją?
Joanna Tyrowicz zdecydowała się na odpowiedź dopiero po powtórnym zadaniu pytania, unikając wyjawienia swojego spojrzenia na sprawę w ramach pierwszej wypowiedzi. Po powtórzeniu pytania przez senatora, Tyrowicz przyznała, że gdyby chodziło o dogonienie państw UE w kwestiach gospodarczych, Polska powinna przyjąć europejską walutę. Zaznaczyła też, że w obecnej chwili Polska nie spełnia kryteriów przyjęcia do strefy Euro.
Odpowiadając na pytanie Jana Marii Jackowskiego dotyczące wpływu cen energii na kondycję przedsiębiorstw, kandydatka podkreśliła m.in, że bardzo chciałaby już być członkiem RPP ze względu na „fajny zespół” kolegów w dawnym Instytucie Ekonomicznym, który to zespół zajmuje się kwestiami energetyki.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/613488-senat-zatwierdzil-kontrowersyjna-kandydatke-do-rpp