Dostawy przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun dla Estonii rozpoczną się już w przyszłym roku - poinformował w środę wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak. Zapewnił, że nie będą się one odbywały kosztem dostaw dla Wojska Polskiego.
CZYTAJ TAKŻE:
Estonia zakupiła zestawy Piorun
W środę w Skarżysku-Kamiennej podpisana została umowa między polskim i estońskim przemysłem zbrojeniowym na zakup przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun. Fabryka Mesko dostarczy Estonii 300 pocisków rakietowych i 100 mechanizmów startowych.
Pioruny to nowoczesna broń, która została sprawdzona na polu walki. Jest wykorzystywana przez siły zbrojne Ukrainy. Jest skuteczna dlatego, że zatrzymuje, czy też opóźnia agresją rosyjską na Ukrainę. Jest nowoczesna i efektywna
— podkreślił Błaszczak. Dodał, że „Estonia jest naszym bliskim sojusznikiem”.
Zgadzamy się co do zagrożeń, jakie dotyczą naszej części Europy, a przede wszystkim wschodniej flanki NATO. Staramy się znaleźć wspólną odpowiedź na te zagrożenia
— powiedział szef MON, który dziękował estońskiej stronie za pomoc okazaną pod koniec ubiegłego roku.
Polska została wtedy zaatakowana z terenu Białorusi, mieliśmy do czynienia wówczas z atakiem hybrydowym. Wtedy Estonia wsparła nas, przysłała swoich żołnierzy, którzy zapewniali bezpieczeństwo i utrzymanie granicy polsko-białoruskiej, ale także granicy Unii Europejskiej
— mówił Błaszczak.
Polska może produkować broń
Szef MON, który uczestniczył w podpisaniu umowy, poinformował, że dostawy przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun dla Estonii rozpoczną się już w przyszłym roku.
Chcę bardzo mocno podkreślić, że nie będą się one odbywały kosztem dostaw dla Wojska Polskiego
— zapewnił.
Według Błaszczaka to, że Polska Grupa Zbrojeniowa i fabryka Mesko były w stanie zwiększyć moce produkcyjne jest dowodem, że dobra broń może być produkowana w naszym kraju w dużych ilościach.
I to jest najlepsza wiadomość, którą dzisiaj mogliśmy usłyszeć
— dodał. Podziękował załodze zakładów Mesko i całej grupie PGZ za sprawne wykonywanie zleceń kierowanych przez MON, za to, że „polski przemysł obronny jest w stanie wyprodukować skuteczną, dobrą, nowoczesną broń, która może służyć również naszym sojusznikom”.
Minister obrony Estonii Hanno Pevkur podkreślił, że podpisanie umowy jest „w istocie historyczną chwilą dla Polski i Estonii, ale też historycznym momentem dla naszej współpracy bilateralnej, również współpracy naszych sektorów obrony”.
Jest to w istocie bardzo ważny dzień dla całego regionu bałtyckiego, ale też całej wschodniej flanki NATO
— powiedział Pevkur.
Zaznaczył, że w obliczu tego co obecnie dzieje się w Ukrainie, „naszą odpowiedzialnością jest to, aby w sposób kolektywny szybko odpowiedzieć na to, co robi Rosja”.
Wiemy, że NATO robi wszystko, żeby nasze bezpieczeństwo zwiększyć, ale jednocześnie musimy zrobić wszystko, aby każdy kraj był odpowiedzialny za swoje bezpieczeństwo i je zwiększał w ramach odpowiedzi na obecne zagrożenia
— podkreślił minister obrony Estonii.
Wzmocnienie bezpieczeństwa
Prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Sebastian Chwałek powiedział podczas swojego wystąpienia, że podpisanie umowy na dostawę uzbrojenia dla estońskiej armii to bardzo ważny moment.
Będziemy mogli zwiększyć bezpieczeństwo naszego sojusznika, Estonii. W ramach Paktu Północnoatlantyckiego nasze kraje w ostatnich miesiącach przejęły ważną rolę – wsparcia bezpieczeństwa całego wolnego świata i Europy Zachodniej, która dziś, równie jak my, jest zagrożona
— podkreślił Chwałek.
Zestawy Piorun przeznaczone są do zwalczania nisko lecących statków powietrznych (samoloty, śmigłowce, drony). Ich wysoka skuteczność bojowa potwierdzana jest przez Ukraińców podczas walk z Rosją. W czerwcu szef MON zatwierdził umowę zwiększającą liczbę zamówionych dla Wojska Polskiego przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun na 3,5 tys. pocisków i 600 mechanizmów startowych.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/613449-estonia-kupuje-polskie-pioruny-dostawy-w-przyszlym-roku