„Jestem przekonany, że gra reparacjami jest tylko na użytek wewnętrzny, bo gdyby ktokolwiek odpowiedzialny myślał o tym temacie, to przede wszystkim zająłby się dyplomacją, budowaniem sojuszy i rozmowami za granicą o tym, jak ten proces przeprowadzić” - oświadczył na antenie Radia ZET Borys Budka pytany o to, jakie jest stanowisko Platformy Obywatelskiej w sprawie reparacji.
CZYTAJ TAKŻE:
Stanowisko PO ws. reparacji
Prowadzący rozmowę Bogdan Rymanowski zapytał Borysa Budkę o to, jakie jest w końcu stanowisko Platformy Obywatelskiej ws. reparacji. Przypomniał słowa Grzegorza Schetyny, który mówił o tym, że rząd Platformy nie będzie się domagał odszkodowań od Niemiec. Z kolei sam Budka stwierdził, że tylko rząd PO jest w stanie te reparacje zapewnić.
Nie będę wypowiadał się za Schetynę, jego trzeba pytać, skąd nagle wziął mu się ten pomysł. Ja nie będę się wypowiadał za Grzegorza Schetynę, to jego trzeba pytać skąd nagle wziął mu się taki pomysł. Natomiast ja wiem jedno. W sobotę Donald Tusk bardzo jasno powiedział, że w 2004 roku udało się zbudować porozumienie w stosunku do uchwały, którą Sejm podjął wtedy i wtedy Jarosław Kaczyński klaskał Donaldowi Tuskowi, po wystąpieniu dotyczącym prawdy historycznej, dotyczącego odpowiedzialności za II wojnę światową. Mówimy tak, jeżeli rząd PiS-u poważnie myśli o reparacjach, karty na stół, kalendarium, uruchomienie procedur
— odparł polityk PO.
Dopytywany, czy w Platformie jest podział w tej sprawie Budka przekonywał, że „czasem radzi kolegom, żeby albo porozmawiali z szefem partii albo poczekali na to, co powie”. Pytany, czy oznacza to, że mają dzwonić do Tuska i pytać, co mają mówić, Budka powiedział, że „chodzi o kwestie strategiczne”.
Gra na „użytek wewnętrzny PiS”
Polityk przekonywał także, że Prawo i Sprawiedliwość wykorzystuje kwestię reparacji do wewnętrznych gierek.
Gdyby ktokolwiek odpowiedzialnie o tym myślał, to zająłby się przede wszystkim dyplomacją i budowaniem sojuszy. Tylko rząd PO potrafił zbudować tak mocną pozycję Polski na arenie międzynarodowej – Jerzy Buzek, Donald Tusk to najważniejsze osoby w UE. Byliśmy liderem tej części Europy
— oświadczył Budka dodając, że on sam nie będzie „rywalizował z premierem Morawieckim i Jarosławem Kaczyński na stand-up-y. Nie mam żadnych szans, by stać się jeżdżącą, komiczną trupą, jaką stał się Jarosław Kaczyński”.
ZOBACZ TEŻ:
Program PO
W rozmowie poruszona została również kwestia programu Platformy Obywatelskiej i deklaracji dotyczących aborcji.
Wyborcy oczekują jasnego stanowiska. Kaczyński złamał kompromis aborcyjny, zgotował piekło kobietom wspólnie z wszystkimi posłami Konfederacji, bo pamiętajmy, że ten wniosek do Trybunału Julii Przyłębskiej podpisało 11 posłów Konfederacji. Polacy oczekują jasnego stanowiska, deklaracji i Platforma Obywatelska taką deklarację podejmuje
— stwierdził Borys Budka.
Platforma mówi wyraźnie, niczego nie narzucamy. Nawet jeśli jesteś konserwatystą, albo w szczególności kiedy jesteś konserwatystą, cenisz wolność wyboru. Cenisz sumienie, a nie nakaz. Nikt nie będzie zmuszany do podejmowania decyzji, ale zostawmy kobiecie, lekarzowi, rodzinie taką decyzję
— odparł poseł PO.
Pytany o Bronisława Komorowskiego, który w rozmowie z Beatą Lubecką przyznał, że jest zdziwiony takim obrotem spraw, Budka stwierdził:
Powinien wreszcie zrozumieć, że konserwatyzm polega na tym, że wierzymy w człowieka, że państwo nie musi nakazywać mu, co ma robić, tylko daje wybór. Tolerancja polega na tym, że nie narzucamy innego rozwiązania, którego ktoś nie akceptuje.
Na zwrócenie uwagi, że PO nie pozwala startować ze swoich list ludziom z innymi poglądami, Budka stwierdził, że „nie mogą narzucać swoich poglądów”.
Problem z zakupem węgla
Budka został także zapytany o to, jak pomóc Polakom, którzy będą mieli problem z ogrzewaniem domów. Poseł powiedział, że mają „kontrole poselskie we wszystkich instytucjach odpowiedzialnych za sprowadzanie węgla”.
Posłowie KO wkraczają, by dowiedzieć się, czy prawdą jest, że importowany węgiel jest tak złej jakości, że z 1 tony można sprzedać wyłącznie 200 kg
— mówił Budka przekonując, że ma obawy, iż sprawa ta skończy się tak, jak z maseczkami i respiratorami - ktoś „robi szalony interes na węglu, po czym okaże się, że tego węgla i tak w piecach nie będzie”.
Tusk kandydatem na premiera, Trzaskowski na prezydenta
Budka jasno zadeklarował, że kandydatem Platformy Obywatelskiej na premiera będzie Donald Tusk. Zapytany o to, dlaczego nie Rafał Trzaskowski, poseł odparł, że „prezydent Warszawy ma określone wyzwania przed sobą”.
Dalej wierzę, że będzie kandydatem na prezydenta i wygra w Polsce
— powiedział Budka dodając, że to jego opinia, a nie stanowisko partii, co do Trzaskowskiego.
Budka zapewnia też, że jego partia „odbuduje Polskę, wspólnotę, podmiotowość człowieka”.
Kompetencje, gospodarka, postawienie na przedsiębiorczość, kreatywność
— wyliczał Budka. Kiedy Rymanowski zwrócił mu uwagę, że ogólnikami wyborów się nie wygrywa, poseł PO stwierdził, że przed partią jeszcze kongres i PO „jest w stanie rządzić lepiej”.
wkt/Radio ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/613393-kogo-chce-przekonac-budka-bedziemy-rzadzic-lepiej