„Zbroimy się dlatego, żebyśmy nie zostali napadnięci. Wszyscy widzimy, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Władcy Kremla próbują odtworzyć imperium zła” - mówił w programie „Gość Wiadomości” (TVP INFO) minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
CZYTAJ TAKŻE:
Rząd koalicji PO-PSL był nastawiony na współpracę z Rosją. To z jednej strony, a z drugiej strony mówiono, że Polska powinna płynąć w głównym nurcie UE. Co to oznaczało tak w skrócie? Oznaczało, że powinna realizować taka politykę, jak Niemcy. Czym skończyła się niemiecka polityka? Wzmocnieniem Putina
— zaznaczył Mariusz Błaszczak.
W dużej mierze Zachód Europy, a szczególnie Niemcy, sfinansowały możliwości wojenne Rosji
— dodał.
Szef MON zwrócił uwagę, że Polska zaopatruje się nie tylko w zagraniczne uzbrojenie, ale także w polską broń.
Zamawiamy broń w polskim przemyśle zbrojeniowym. W ciągu ostatnich 2 dni w Kielcach podpisaliśmy umowy, których wartość w sumie wynosi 7 mld zł. W ramach tych umów zamówiliśmy kolejne Kraby, a jutro przyjedzie do Polski mój kolega, minister obrony Estonii i Estonia zamówi Pioruny
— mówił.
„Maski opadły, powiedzieli, że nie chcą reparacji”
Mariusz Błaszczak odnosił się też do tematu reparacji od Niemiec i postawy polskiej opozycji wobec tej kwestii.
Maski opadły, powiedzieli, że nie chcą reparacji, zadośćuczynienia za zbrodnie popełnione przez Niemców z czasie II wojny światowej
— powiedział.
To jest zadośćuczynienie, które jest konieczne do tego, żeby można było mówić o pojednaniu polsko-niemieckim. Jeżeli nie będzie takiego zadośćuczynienia, to na jakim fundamencie będą oparte te relacje? Niemcy dopuścili się zbrodni, wywołali II wojnę światową, 6 milionów polskich obywateli straciło życia, niemiecka okupacja była brutalna. Nie można nad tym przejść tak obok
— zaznaczył.
tkwl/TVP INFO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/613343-szef-monzadoscuczynienie-od-niemiec-konieczne-do-pojednania