Sposób prowadzenia wywiadu przez Kazimierę Szczukę z Pawłem Jabłońskim spotkał się z krytyką w mediach społecznościowych. Do sprawy odniósł się sam wiceminister spraw zagranicznych.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dziennikarskie standardy lewicy? Tak Szczuka zwraca się do ministra Jabłońskiego: „Chcę, żeby pan przestał mówić”

Do Jabłońskiego zwróciła się prof. Krystyna Pawłowicz, która przekonywała, że po takim zachowaniu prowadzącej powinien był opuścić program.

Panie Ministrze, proszę nie pozwalać więcej traktować się tak grubiańsko i chamsko w czasie wywiadów u opozycji,jak na to Pan,w końcu przedstawiciel polskiego rządu,pozwolił wczoraj w RMF jakiejś chuligance Kazi Szczuce.Wielokrotne „proszę już przestać mówić” uzasadniało wyjście

– napisała prof. Pawłowicz.

W odpowiedzi minister Jabłoński pisze o „cennym doświadczeniu”.

No nie było łatwo… ale mimo wszystko było to chyba całkiem cenne doświadczenie i słuchacze mogą sobie dzięki temu wyrobić opinię :)

– czytamy.

Reakcja w sieci

Zachowanie Szczuki wywołało falę komentarzy w sieci.

Szanowne @bauermedia, jak wysyłacie swoich funkcjonariuszy medialnych na potyczki w polskimi ministrami, dobierajcie przeciwników wg klas rozgrywek. Kazia Szczuka w dyskusji z @paweljabIonski to jest najsłabsze ogniwo. Sprawa jest poważna, chodzi o budżet Bundesrepubliki.

Pani Szczuka zadebiutowała w radiu RMF FM? Nie wypadła korzystnie w stosunku do rozmówcy przerywała, myliła się, ale to nie jest ważne. Jak osoba z taką wadą wymowy i fatalną dykcją mogła trafić do radia?

Przypominam, że Kazimiera Szczuka prowadziła w telewizji taki program, w którym kpiła z niedostatków intelektualnych uczestników.

Hej @Rozmowa_RMF @RMF24pl, jestem pod wrażeniem ;) Szczuką przeskoczyliście nawet tę byłą radną z Łodzi, która duka u was czasem popołudniami

Nie wiem kto jest zabawniejszy. Kazimiera Szczuka, która uważa się chyba za osobę bardzo inteligentną, czy inni dziennikarze, którzy po zobaczeniu tej kompromitacji stwierdzili „nie no, dobry wywiad, w kontrze, na tym polega misja dziennikarstwa”.

Szczuka ma z kim rywalizować o miejsce na piedestale wśród „arystokracji dziennikarstwa”. Jest przecież Najsztub, który postulował, by były premier „dał w pysk” obecnemu premierowi.

Po wysłuchaniu całej rozmowy napisze tylko, że pani Kazimiera Szczuka to pokaz dyletanctwa, kompletnego braku profesjonalizmu. Wstyd dla stacji.

Kazimiera Szczuka nie pomogła lobby antyreparacyjnemu. Jestem przekonany, że zrobiła to specjalnie.

Najsłabsze Ogniwo wróciło. Wersja obciach level master.

mly/Twitter