„Żyjemy w absolutnie historycznych czasach, czasach geopolitycznego przełomu. Nie wiemy do końca, co się wyłoni zza tego zakrętu. Musimy zatem zachować czujność i dbać o bezpieczeństwo, a jednocześnie pracować nad stabilnością naszych sojuszy” - mówi portalowi wPolityce.pl premier Mateusz Morawiecki.
wPolityce.pl: Panie Premierze, już w tygodniku „Sieci” wymieniał Pan szereg sukcesów rządu, ale jednak liczby, którymi operujecie wobec wyborców, brzmią abstrakcyjnie. Jak zmiany, które wprowadził rząd Zjednoczonej Prawicy „sprzedać wyborcom”, by te liczne dane przemówiły do wyobraźni?
Premier Mateusz Morawiecki: Bardzo nie lubię takiego języka w polityce, w którym mówimy o „sprzedawaniu” treści, bowiem to poprzez realną, uczciwą, konkretną pracę chcemy trafić do przekonania Polaków. Słusznie Pan Redaktor zauważył, że opozycja próbuje się posługiwać emocjami, testuje z kołysaniem tej polskiej łodzi, która przecież i tak płynie po wzburzonym oceanie kryzysu światowego i wojennego na Ukrainie, by rozmyć obraz naszych rzeczywistych osiągnięć. Żyjemy w dobie wyjątkowej kumulacji kryzysów zewnętrznych, narzuconej z zewnątrz polityki energetycznej, klimatycznej, koszmarnych błędów Niemców, którzy próbowali oprzeć swój wzrost gospodarczy o tani rosyjski gaz. I z tego wszystkiego trzeba nie tylko wyciągać wnioski, ale także właściwie reagować i konstruować nową politykę.
Wielu ludzi docenia to, że robimy wszystko, aby pomagać tym, którzy najbardziej tego potrzebują. I myślę, że dla ludzi będzie coraz bardziej widoczna też ta różnica w możliwościach budżetowych w czasach naszych rządów, a tych, które były za naszych poprzedników. Najwyraźniej wtedy pieniądze nie tylko przeciekały przez palce, ale też funkcjonowało przyzwolenie na wielką kradzież, na nadużycia, bo taka była tamta władza.
Na moim biurku, jeszcze jako ministra finansów były stosy pism z różnych branż, które wskazywały na patologie i na kradzież, która pozostała wówczas po poprzedniej władzy. My to wszystko ukróciliśmy i z tego krajowego budżetu realizujemy dzisiaj kolejne programy społeczne i programy, które łagodzą te wielkie problemy, z którymi mamy do czynienia, czyli: inflację, wysokie ceny energii czy wysokie ceny gazu.
Panie Premierze, pozwolę sobie upierać się przy sposobach komunikowania się z wyborcami. J. F. Kennedy potrafił skomplikowany projekt kosmiczny streścić w obrazowym sformułowaniu, że „w tej dekadzie człowiek postawi stopę na księżycu”, a Steve Jobs równie złożone kwestie technologiczne swojego wynalazku zobrazował prostym: „wszystkie piosenki będziecie mieć w swojej kieszeni”, zaś prof. Zybertowicz powtarza czasem: „prawda zwycięża, nie bez oręża”. Jakim orężem słownym jest przekaz rządu dla Polaków?
Warto, żeby ten ten nasz cel dotarł pod każdą strzechę, każdy dach. Polska w tych trudnych czasach, czasach zawirowań musi być bezpieczna. Musimy mieć silną armię, silne siły wewnętrzne, które utrzymują porządek, a jednocześnie bezpieczne portfele, musimy zapewnić także bezpieczeństwo energetyczne. Ale jeśli chciałby pan pewnego hasła, które ma jeszcze bardziej inspirować albo pewnej myśli, która ma obrazować obrany przez nas kierunek, to powiedziałbym, że naszym podstawowym celem jest to, aby każdy tam, gdzie się urodził, mógł mieszkać, żyć, pracować zgodnie ze swoimi - właśnie ze swoimi i przez siebie wybranymi - zamiarami, żeby nie musiał wyjeżdżać na zmywak czy na szparagi do Niemiec, żeby nie musiał opuszczać swojej małej ojczyzny, żeby każdy czuł się szczęśliwy w Polsce, tam, gdzie się urodził.
Jak by Pan Premier ocenił przełomowość obecnych wydarzeń w naszej części Europy - wobec wojny na Ukrainie, ogromnej presji na Polskę, dziwnych relacji niemiecko-rosyjskich? Czy dzieje się coś nadzwyczajnego, czy jesteśmy świadkami jakiegoś zwrotu w tej części kontynentu?
Żyjemy w absolutnie historycznych czasach, czasach geopolitycznego przełomu. Nie wiemy do końca, co się wyłoni zza tego zakrętu. Musimy zatem zachować czujność i dbać o bezpieczeństwo, a jednocześnie pracować nad stabilnością naszych sojuszy. Dlatego tak ważne jest, że jesteśmy dzisiaj częścią najpotężniejszego sojuszu militarnego w historii świata, czyli częścią Paktu Północnoatlantyckiego. Nie dalej jak wczoraj pani Kamala Harris, wiceprezydent USA, stwierdziła, że NATO będzie bronić każdego cala kwadratowego terytorium swoich państw. O to bezpieczeństwo trzeba dbać. Wspomniał pan też o ryzyku zbliżenia niemiecko-rosyjskiego: mimo wszystkich moich potężnych zastrzeżeń i krytyki polityki niemieckiej, muszę powiedzieć, że dziś po ataku Rosji na Ukrainę takie zbliżenie byłoby na pewno bardzo, bardzo trudne i postawiłoby Niemcy w niezwykle niewygodnej sytuacji. Nasza polityka, nasza dyplomacja, nasze naświetlanie zbrodni, które się dzieją na Ukrainie, na pewno takie potencjalne zbliżenie utrudnia. I będziemy utrudniać to dalej.
Rozmawiał Jakub Maciejewski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/613210-nasz-wywiad-premier-morawiecki-polska-musi-byc-bezpieczna