„Realizujemy umowę, która została potwierdzona w 2015 roku w ramach inwestycji na Odrze (…), która nie wywoływała kontrowersji, gdy podpisywała ją Ewa Kopacz. Dzisiaj okazuje się, że jest to główny element sprzeciwu strony niemieckiej” - zauważył wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Gróbarczyk: Nie zahamujemy żadnych inwestycji na Odrze. Przywołujemy niemiecką minister środowiska do porządku
CZYTAJ TAKŻE: Niemcy naciskają na Polskę ws. wstrzymania rozbudowy Odry! „Niszczy ona tylko dodatkowo ten cenny ekosystem”
Niemcy wykorzystują nieszczęście na Odrze
Minister Gróbarczyk był pytany w Radiu Wnet o sprzeciw niemieckiej minister środowiska, która chciałaby wstrzymania rozbudowy Odry, rzekomo w obie stan ekosystemu rzeki.
Bardzo niefortunna wypowiedź z ust pani minister środowiska. Pozwoliłem sobie na tak mocny komentarz, ponieważ uważam, że jest to wykorzystanie tego nieszczęścia na rzecz pewnych działań hamujących inwestycji, a więc wpływających na konkurencyjność
— skomentował wiceszef MI.
Jak zauważył, „spotykamy się z tymi samymi problemami”, jak było to przy budowie terminalu LNG w Świnoujściu, a także terminalu kontenerowego.
„Nie wywoływała kontrowersji, gdy podpisywała ją Ewa Kopacz”
Gróbarczyk zwrócił uwagę na ważny szczegół.
Realizujemy umowę, która została potwierdzona w 2015 roku w ramach inwestycji na Odrze – odbudowa przede wszystkim ostróg i zabudowy na Odrze, która nie wywoływała kontrowersji, gdy podpisywała ją Ewa Kopacz
— powiedział.
Dzisiaj okazuje się, że jest to główny element sprzeciwu strony niemieckiej, z wykorzystaniem oczywiście wszelkich kwestii związanych z ekologią
— dodał.
Jak podkreślił wiceminister, nie ma na to zgody, by wejść w retorykę, którą chce zafundować strona niemiecka.
Brak inwestycji na Odrze oznacza powtórzenie tej samej tragedii z tego roku
— ostrzegł.
olnk/wnet.fm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/613193-rozbudowa-odry-i-sprzeciw-niemiec-grobarczyk-celnie