Targi zbrojeniowe w Kielcach służą także bezpieczeństwu Polski – powiedział prezydent Andrzej Duda, podkreślając, że Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego stał się trzecia pod względem wielkości taką imprezą w Europie.
CZYTAJ TAKŻE:
Potrzeba modernizacji i rozwoju sił zbrojnych
Prezydent, który w poniedziałek w Kielcach (woj. świętokrzyskie) wręczył odznaczenia pracownikom Targów Kielce z okazji trzydziestolecia Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego, podkreślił, że stał się on regionalną i europejską, ale „śmiało można powiedzieć na skalę światową”.
To są targi ogromnie ważne dla Rzeczypospolitej, zwłaszcza teraz, w ostatnim czasie. Wbrew temu, co byśmy chcieli – my, politycy, bo przedstawiciele przemysłu obronnego na pewno chcieliby inaczej – nie jest już tak, że czołgi służą wyłącznie temu, żeby dzieci, chłopcy, mieli co pooglądać
— powiedział prezydent.
Czas spokoju skończył się w sposób zdecydowany, czas kiedy wojny toczyły się innych kontynentach i kiedy patrzyliśmy na nie tylko i wyłącznie przez pryzmat ewentualnych kontyngentów wojskowych
— dodał.
Wskazał na potrzebę modernizacji i rozwoju sił zbrojnych, „żeby zapewnić naszym wszystkim rodakom, Rzeczypospolitej, nam wszystkim bezpieczeństwo”.
I to jest dzisiaj także jasny i niezwykle ważny cel tego wydarzenia, jakim są targi kieleckie
— powiedział prezydent w przeddzień otwarcia XXX MSPO.
Dostawa KRAB-ów na Ukrainę
Nasz żołnierz powinien być uzbrojony po zęby, żeby nikt nas nie zaatakował i żeby z tego uzbrojenia nie trzeba było w praktyce bojowej nigdy skorzystać - powiedział prezydent Andrzej Duda w Kielcach w związku z podpisaniem nowego kontraktu na dostawę armatohaubic KRAB Ukrainie.
Przypomniał, że te armatohaubice KRAB, które już zostały przekazane Ukrainie, „sprawdzają się doskonale na placu boju”.
Osobiście rozmawiałem na ten temat z panem prezydentem Wołodymyrem Zełenskim
— powiedział.
Sprawdzają się założenia, które przyjmowaliśmy w 2016 roku, decydując się na wtedy największy kontrakt zbrojeniowy, jaki został w Polsce zawarte, na dostawę 96 armatohaubic KRAB i 100 samochodów towarzyszących, koniecznych do funkcjonowania tak dużego zespołu taktycznego
— mówił.
Ten kontrakt, który przed chwilą zatwierdził wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak jest o połowę mniejszy, 48 egzemplarzy, ale to jest kolejne uzupełnienie tamtego procesu wyposażania, który cały czas jeszcze trwa, bo ten kontrakt na dostawę 96 egzemplarzy jest cały czas kontynuowany
— dodał.
Polski żołnierz powinien być uzbrojony „po zęby”
Prezydent pozytywnie wypowiedział się o kontraktach podpisanych na dostawę dla polskiej armii z Korei.
Potrzebujemy polską armię wyposażyć w absolutnie hipernowoczesny sprzęt jak najszybciej. Potrzeba, jaką pokazuje chwila jest dla wszystkich oczywista i nie ma najmniejszych wątpliwości, że to musi zostać zrealizowane
— podkreślał.
Z tego punktu widzenia i ta umowa podpisana w 2016 roku i wszystkie inne kontrakty, które podpisywaliśmy na dostawę uzbrojenia dla polskiej armii, można powiedzieć, że w jakimś sensie były antycypowaniem rosyjskiej agresji na Ukrainę i wzrostu zagrożenia w naszej części Europy
— zaznaczył Andrzej Duda.
Prezydent podkreślił, że „nasz żołnierz powinien być uzbrojony po zęby, żeby nikt nas nie zaatakował i żeby z tego uzbrojenia nie trzeba było w praktyce bojowej nigdy skorzystać”.
Wierzę głęboko, że także dzięki realizacji tych kontraktów, które są w tej chwili podpisywane, jak ten dzisiaj zatwierdzany, to będzie efektem, który uzyskamy i zapewnimy bezpieczeństwo Rzeczpospolitej, a przede wszystkim nam i naszym rodakom
— mówił prezydent Duda.
Dodał, że w związku z prowadzoną wojną na Ukrainie, podczas rozpoczynających się targów w Kielcach zapewne „będzie zawieranych wiele kontraktów na zakup sprzętu wojskowego”.
Mam nadzieję, że będą to także zakupy z Polskiej Grupy Zbrojeniowej
— podkreślił.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/613144-prezydent-duda-nasz-zolnierz-powinien-byc-uzbrojony-po-zeby