„Jestem przekonany, że w okolicach przełomu roku opozycja będzie gotowa, żeby przedstawić podstawę programową i skład personalny, organizacyjny, środowiskowy, polityczny pomysłu na wybory 2023” - mówił w radiowej Trójce poseł PO Grzegorz Schetyna.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dorota Łosiewicz: Donald Tusk nie chce na listach przeciwników aborcji. A kiedy zakaz kandydowania z list PO dla tych bez motywacji?
PO zmienia zdanie ws. reparacji?
Czy Platforma Obywatelska nagle zmieniła zdanie (wcześniej krytyczne) ws. reparacji? Czy Donald Tusk dopinguje rządowi PiS?
Powiedziałbym, że doprecyzowuje. Mówi o tym, co jest absolutnie oczywiste, każdy polski polityk, jeżeli byłaby szansa na to, żeby rząd PiS-u przedstawił propozycję dojścia do otrzymania reparacji od strony niemieckie, taki proces poprze
— stwierdził Grzegorz Schetyna w „Salonie politycznym Trójki”, mówiąc również o „wątpliwościach co do całego procederu”.
Były szef PO musiał się również tłumaczyć z własnych słów.
Nie, ja powiedziałem, że trudno sobie wyobrazić, żeby każdy następny rząd, po każdych następnych wyborach, składał wnioski o reparacje. My chcemy zobaczyć dyplomatyczny proces, w jaki sposób będzie to przebiegło
— powiedział.
„Nikt nas o nic nie prosił”. A dziwi się?!
Padło więc pytanie, w jaki sposób PO zamierza pomóc rządowi.
Ale nie zostaliśmy o to poproszeni. Mamy ogromne doświadczenie i dobre relacje w Europie od wielu lat i chętnie byśmy tutaj w tej sprawie pomogli, ale nikt nas o nic nie prosił. W żaden sposób nie byliśmy konsultowani
— odparł Schetyna, zapominając jednocześnie o tym, że każde wcześniejsze podnoszenie tematu reparacji kończyło się… wrzawą ze strony totalnej opozycji.
Nie ma żadnej woli ze strony rządzących, żeby rozmawiać o tym z opozycją w związku z tym uważamy, że główny cel PiS ma służyć polityce wewnętrznej i przykrycie obecnych problemów
— dodał.
Czy Schetyna znajdzie się na liście?
Prowadzący „Salon polityczny Trójki” zapytał Grzegorza Schetynę wprost, czy znajdzie się na listach PO, o których mówi Donald Tusk?
Nie wiadomo w jakim wariancie będziemy szli jako opozycja, czy będzie szła sama Platforma, czy Koalicja Obywatelska, czy szerzej
— odpowiedział wymijająco poseł.
Ja uważam, że ta kwestia jest ciągle otwarta i niczego bym nie przesądzał. Uważam, że akurat takie wybory, jak te w przyszłym roku, muszą polegać na zasadzie „wszystkie ręce na pokład” i każde sto głosów będzie potrzebne, bo każde te sto głosów, będzie decydować o wyborczym zwycięstwie, o zdobyciu kolejnych mandatów
— mówił dalej Schetyna, powracając do swojej ulubionej idei zjednoczenia opozycji przed wyborami.
Myślę, że się znajdę [na liście - red.] i myślę i że ustawimy, będziemy starali się zbudować taką podstawę programową, która będzie zaakceptowana przez większość, czy przez wszystkie partie demokratycznej opozycji
— odparł w końcu.
Schetyna krytykuje Tuska?
Padło jednak zdanie, które można odczytać jako krytykę pod adresem Donalda Tuska…
Uważam też, że nie jest dobrze jeżeli znajduje się tematy, które mogą właśnie podzielić. Takim na pewno jest stosunek do aborcji. Natomiast ja uważam, że powinniśmy pójść w wariancie na pewno z Polskim Stronnictwie Ludowym…
— mówił Schetyna.
Czy dobrze rozumiem panie marszałku, czy pan uderza w szefa Platformy, w Donalda Tuska?
— pytał red. Karol Gnat.
Nie, nie, wprost przeciwnie…
— tłumaczył się poseł.
Skończyłem zdanie poprzednie, to znaczy uważam, że trzeba zbudować wszystko to, co łączy i to postawić jako coś wspólnego, co może połączyć ugrupowania opozycyjne. Natomiast każda partia, każde środowisko ma prawo do precyzowania programu własnego, z którym idzie do tych wyborów. Mi chodzi o to tylko, że podstawa programowa, trzeba znaleźć wiele wspólnych rzeczy, które połączą te ugrupowania, które pójdą razem. One nie są sformułowane
— dodał.
Zjednoczona opozycja? Kiedy program?
Nawiązując do rozmów o powtórzeniu paktu senackiego w najbliższych wyborach, Schetyna ocenił, że „to jest rok, który będzie decydował o wszystkim”.
Dlatego trzeba cierpliwie, konsekwentnie budować przekonanie, że nie ma alternatywy do tego, żeby opozycja poszła razem
— stwierdził były przewodniczący PO.
PiS ma coraz gorsze notowania, coraz większe spadki w sondażach; wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ma z kim przegrać. Trzeba zrobić wszystko, żeby tak się stało
— mówił.
Polacy nam nie wybaczą, jeśli nie znajdziemy porozumienia
— dodał. Jak zaznaczył, KO powinna też rozmawiać o współpracy z Szymonem Hołownią i samorządowcami.
Temu będzie poświęcona polityczna jesień i jestem przekonany, że w okolicach przełomu roku opozycja będzie gotowa, żeby przedstawić podstawę programową i skład personalny, organizacyjny, środowiskowy, polityczny pomysłu na wybory 2023
— stwierdził Grzegorz Schetyna.
olnk/Trójka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/613138-schetyna-krytykuje-tuska-nerwowa-reakcja-nie-nie