„Dzisiaj musimy sobie jasno powiedzieć. Kolejne wybory są również wyborami o 1,5 biliona dolarów” - powiedział w TVP Info poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, były szef dawnego zespołu ds. reparacji, obecnie przewodniczący rady Instytutu Strat Wojennych im. Jana Karskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jak mocne jest poparcie Polaków dla reparacji? NASZ SONDAŻ, zrealizowany jeszcze przed publikacją Raportu, przynosi ciekawy wynik
W programie „Strefa starcia” poseł Arkadiusz Mularczyk był konfrontowany z pytaniami i argumentami, podnoszonymi przez krytyków raportu ds. strat poniesionych przez Polskę w czasie niemieckiej okupacji. Dlaczego dokument nie powstał wcześniej?
To był pewien proces. Trzeba było zgromadzić odpowiednią grupę ekspertów, naukowców, przyjąć pewne kryteria metody wycen, szacunków, zgromadzić materiały (…). Dziesiątki, setki spotkań, wizyt w archiwach, narad, konsultacji
— odpowiadał Mularczyk.
Można powiedzieć, że raport był już gotowy w 2018 roku, został poddany jeszcze zewnętrznej ocenie
— dodał poseł, wymieniając w tym gronie naukowców, prezesa PiS i premiera. Jak podkreślał, powstała również konieczność aktualizacji raportu, załączając II tom z dokumentacją fotograficzną.
Monumentalne dzieło, którego dotychczas w Polsce nie udało się przygotować. I ono już zostanie, niezależnie od tego czy w przeciągu roku, dwóch, pięciu, dziesięciu lat otrzymamy reparacje od Niemiec - ja wierzę, że uzyskamy, że to kwestia czasu
— mówił. Jak zaznaczył, podane szacunki są bardzo ostrożne i „to mogłoby być 10 budżetów niemieckich”.
„Tusk mówił prawdę w 2004 roku czy teraz?”
Chcę zapytać lidera opozycji, co zrobił przez 8 lat?
— powiedział Arkadiusz Mularczyk, gdy wspomniano o zarzutach ze strony opozycji, przypominając o uchwale sejmowej z 2004 roku i wystąpienie Donalda Tuska, pochwalne dla sprawy reparacji.
Miał możliwość, gdy był premierem, aby takie działania podjąć
— dodał poseł PiS.
Ta uchwała zobowiązywała wszystkie rządy dotychczas. Nasz rząd - PiS - podjął się tego dzieła i je zrealizował
— stwierdził.
Tusk mówił prawdę w 2004 roku czy teraz?
— pytał Mularczyk.
„Kolejne wybory są również wyborami o 1,5 biliona dolarów”
Dzisiaj musimy sobie jasno powiedzieć. Kolejne wybory są również wyborami o 1,5 biliona dolarów. Jeśli będzie rządził PiS, będziemy domagali się tych reparacji. Jeśli wygra PO - to słyszeliśmy od Grzegorza Schetyny - oni tę notę wycofają
— podkreślał Mularczyk.
Jeśli my te środki zyskamy, trafią do gospodarki, do skarbu państwa, do polskich uczelni, do polskich szpitali, na polskie drogi, do polskich szkół, do potomków ofiar
— dodał, obalając argumentację posła PO Roberta Kropiwnickiego o „okradaniu Polaków”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gorąca dyskusja o reparacjach w TVP. Absurdalne oskarżenia Kropiwnickiego! „Chcecie po prostu kolejny raz okraść Polaków”
olnk/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/613090-mularczyk-to-beda-wybory-rowniez-o-15-biliona-dolarow