Polska jest dużym krajem, który może prowadzić politykę znacznie szerszą niż nasze sąsiedztwo. Podczas wizyty Andrzeja Dudy w Nigerii, Wybrzeżu Kości Słoniowej oraz Senegalu rozmowy będą dotyczyły m.in. rosyjskiego szantażu żywnościowego i propagandy - powiedział szef prezydenckiego BMP Jakub Kumoch.
W poniedziałek, 5 września, prezydent Andrzej Duda udaje się z wizytą do trzech krajów Afryki Zachodniej: Nigerii, Wybrzeża Kości Słoniowej oraz Senegalu. W połowie września prezydent uda się do Nowego Jorku, gdzie weźmie udział w 77. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Prezydent zamierza się bardzo dokładnie wsłuchać w głos Afryki, zanim wystąpi na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Będziemy rozmawiać o tym, w jaki sposób przeciwdziałać rosyjskiemu szantażowi żywnościowemu, ale również jasno chcemy przekazać to, w jaki sposób nasz region Europy - który nigdy nie był kolonizatorem - postrzega imperializm rosyjski, który wpisuje się w najgorsze tradycje zdobywania i kolonizowania cudzych ziem
— powiedział Kumoch na piątkowym briefingu prasowym.
Dodał, że Polska „od początku deklarowała, że jest w stanie wspierać eksport ukraińskiej żywności, na ile to może wesprzeć państwa najbardziej potrzebujące”.
Nie uchylamy się od odpowiedzialności
— zaznaczył szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej.
Stwierdził, że państwa afrykańskie od miesięcy znajdują się pod silną presją rosyjskiej propagandy.
Wiemy też, że wiele z nich także rozumie, jak naprawdę sytuacja wygląda, ale o tym trzeba mówić, mówić, mówić
— zaznaczył Kumoch.
Kumoch wskazywał, że Rosja „dwoi się i troi”, żeby przekonać kraje pozaeuropejskie do swoich kłamstw, ponieważ w Europie jej się to nie udało i dziś nie ma europejskiego państwa, którego społeczeństwo otwarcie sympatyzowałoby z Rosją.
Rosja i jej narracja w Europie poniosła klęskę, dlatego prowadzi ona politykę informacyjnego okrążania Europy i docierania do państw, które są dalej od Ukrainy
— dodał.
Prezydencki minister podkreślił, że jednym z celów wizyty jest zachęcenie krajów afrykańskich do wspólnego przeciwdziałania rosyjskiej agresji.
Kumoch poinformował także, że wizyta polskiego prezydenta w krajach afrykańskich była konsultowana z innymi państwami europejskimi, m.in. Francją, która - jak powiedział - odnosi się do niej bardzo przychylnie ze względu na analogiczne działania francuskich władz w Afryce.
Rozmowy będą także dotyczyły oczywiście współpracy gospodarczej - również w kwestiach surowcowych; będą na miejscu przedstawiciele Orlenu i PGNiG. Przynajmniej dwa z tych trzech państw to kraje, które są dostarczycielami surowców - szczególnie Nigeria, a Senegal to kolejny otwierający się rynek, na który zostaliśmy zaproszeni do tego, by brać udział, pomagać, współpracować w rozpracowywaniu złóż senegalskich
— powiedział szef BMP.
Kumoch podkreślił również, że wizyta była już wcześniej planowana, gdyż, jak mówił, „Polska jest dużym krajem i stać ją na to, by prowadzić politykę znacznie szerszą niż nasze sąsiedztwo”.
Zarówno Nigeria, jaki i Wybrzeże Kości Słoniowej oraz Senegal, to kraje kluczowe dla Afryki Zachodniej; kraje, które odgrywają tam bardzo dużą rolę polityczną
— dodał.
Wizy dla Rosjan
To decyzja, która idzie w kierunku zgodnym z oczekiwaniami - powiedział w piątek dziennikarzom szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch, nawiązując do środowego porozumienia ministrów SZ państw UE ws. zawieszenia umowy o uproszczonym wydawaniu wiz dla Rosjan.
Kumoch został zapytany na briefingu prasowym o opinię prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie toczącej się w Europie dyskusji na temat możliwości niewydawania Rosjanom wiz do krajów UE.
Mamy teraz decyzję w tej sprawie, to jest decyzja, która idzie w pewnym kierunku, który jest zgodny z oczekiwaniami
— odpowiedział szef BPM.
Nawiązał w ten sposób do zawartego w środę w Pradze na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE politycznego porozumienia w sprawie zawieszenia umowy o uproszczonym wydawaniu wiz dla Rosjan. Już wcześniej UE zawiesiła część tej umowy z 2007 roku, która dotyczyła urzędników rządowych i biznesmenów; teraz ma zamrozić część dotyczącą turystów. Szefowie MSZ osiągnęli też polityczne porozumienie, zgodnie z którym paszporty wydane przez władze rosyjskie na okupowanych terytoriach Ukrainy nie będą uznawane.
Podczas spotkania kraje bałtyckie, Polska i Finlandia opowiadały się za całkowitym zawieszeniem wydawania wiz obywatelom Rosji w UE. Z tą propozycją nie zgadzały się Niemcy, a także zależne od turystyki kraje Europy Południowej.
Na piątkowym briefingu Kumoch odniósł się również do pojawiającego się - jak mówił - „argumentu, że nie można stosować zbiorowej odpowiedzialności”.
Sankcje same w sobie zawsze uderzają w społeczeństwo sprawców, bo inaczej sankcje nie działają
— powiedział prezydencki minister.
Jak dodał, „nie ma takich sankcji które są skuteczne i uderzają wyłącznie bezpośrednio w sprawców”.
Rosjanie wojnę popierają. Gdyby jej nie popierali, to ta wojna byłaby skończona. I myślę, że to jest taka podstawowa przesłanka dla naszego stanowiska
— powiedział szef BPM.
Umowa między Unią Europejską a Rosją o ułatwieniach w wydawaniu wiz obywatelom obu stron została podpisana w 2007 roku. Jak stwierdzono w preambule, porozumienie miało „ułatwiać bezpośrednie kontakty między ludźmi, będące ważnym warunkiem stałego rozwoju związków gospodarczych, humanitarnych, kulturalnych, naukowych i innych, poprzez wprowadzenie na zasadzie wzajemności ułatwień w wydawaniu wiz”. Po zawarciu porozumienia wizy dla obywateli rosyjskich były tańsze o połowę (do 35 euro) i szybciej wydawane (skrócono z miesiąca do 10 dni), a wizy wielokrotnego wjazdu dotyczyły szerszego niż w przypadku innych państw kręgu osób.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/612850-andrzej-duda-w-afryce-ofensywa-przeciw-szantazowi-kremla