Jaki: Mamy nie tylko prawo, ale i obowiązek podjąć sprawę reparacji. Żyją jeszcze z nami świadkowie agresji Niemiec

„Dziś, kiedy zaprowadziliśmy nasze dzieci do szkół, do przedszkoli, pomyślmy, że 83 lata temu nasi rówieśnicy powitali rok szkolny z niemiecki bombami i masowymi egzekucjami. Pomyśl, jakie masz szczęście żyć dziś w bezpiecznej Polsce. Sprawa jednak nie jest zakończona” - mówi na zamieszczonym w sieci nagraniu Patryk Jaki, europoseł PiS, polityk Solidarnej Polski.

CZYTAJ TAKŻE:

— RELACJA. Prezentacja raportu o stratach Polski w wyniku agresji Niemiec. Premier: „Polacy są ofiarami monstrualnej zbrodni niemieckiej”

— Znamy pełną treść raportu Mularczyka! Koszt niemieckich zbrodni w Polsce wyceniono na ponad 6 bilionów złotych!

Straciliśmy prawie 40 proc. zasobów państwa z początku wojny. Dla porównania, Francja od 1 do 2 proc. wszystkich zasobów. I jeszcze na prawie 50 lat oddano nas do rozkradania pod radzieckiego buta. To nie jest tylko historia. Polacy są dziś biedniejsi niż Zachód nie ze względu na swoje wady, ale właśnie dlatego, że ktoś nas okradł i nigdy nie oddał, i sam dziś dalej korzysta z tej przewagi

— zaznacza Jaki.

„Żyją jeszcze z nami świadkowie tych wydarzeń”

Ktoś powie „to było dawno i nie ma szans na odszkodowania”. Nie, żyją jeszcze z nami świadkowie tych wydarzeń, a Niemcy dopiero niedawno zakończyli płacić reparacje innym państwom nie za II, a za I wojnę światową. Więc dalej mamy nie tylko prawo, ale i obowiązek podjąć sprawę, której nikt ze słabej zakompleksionej klasy politycznej od 1989 r. nie miał odwagi podjąć

— podkreśla europoseł.

Oczywiście jak zwykle w każdej tego typu sprawie Polska podzieliła się na pół. Połowa jest za Polską, połowa za Niemcami. Ty bądź mądry - bądź za Polską

— kończy nagranie Patryk Jaki.

tkwl/Twitter