„My nie chcemy tworzyć żadnego ‘nowego człowieka’, to lewica chce tworzyć ‘nowego człowieka’. (…) My nie chcemy nic tworzyć, my chcemy utrzymać to, co jest, chcemy formować młodego człowieka na gruncie prawdy, umiejętności i system wartości, który zapewni mu właściwe, adekwatne miejsce i rolę w społeczeństwie” - podkreślił w rozmowie z Maciejem Wolnym na antenie telewizji wPolsce.pl wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski, odpowiadając na ataki dotyczące podręcznika, a także samego przedmiotu Historia i teraźniejszość.
CZYTAJ TEŻ:
Zamieszanie wokół nowego przedmiotu i podręcznika do HiT
Od nowego roku szkolnego w szkołach ponadpodstawowych zostaje wprowadzony nowy przedmiot szkolny - historia i teraźniejszość. HiT ma zastąpić przedmiot wiedza o społeczeństwie. Dotychczas książka Roszkowskiego „Historia i teraźniejszość. 1945-1979” jest jedynym podręcznikiem dopuszczonym przez resort edukacji do nowego przedmiotu. Książka Roszkowskiego wzbudziła protesty i żądania wycofania go, m.in. ze strony KO, PSL, Lewicy, Polski 2050 i samorządowców; zarzuty dotyczą indoktrynacji i treści wykluczających m.in. dzieci z in vitro.
Krzysztof Baszczyński, wiceprezes zarządu głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego podczas wizyty w Sosnowcu oświadczył, że „celem ma być ukształtowanie w szkołach ‘nowego człowieka’, pokornego wyborcy PiS-u”. Z kolei Magdalena Warchala-Kopeć na portalu „Wyborczej” przekonuje, że nowy rok szkolny przyniesie „naukę strzelania, indoktrynację, trudniejszą maturę i widmo strajku nauczycieli”, a „w podstawie programowej HiT-u jest dużo o ojczyźnie, patriotyzmie i chrześcijańskich korzeniach europejskiej kultury. I mnóstwo politycznej propagandy”.
Odpowiadając na zarzuty wiceszef MEiN Tomasz Rzymkowski podkreślił, że „są politycy, którzy uważają, że polskość to nienormalność” i on się z tym nie zgadza.
Ja jestem dumny z tego, że jestem Polakiem i uważam, że powinniśmy wartości patriotyczne, narodowe, wtłaczać podczas wsparcia procesu wychowawczego prowadzonego - podkreślam to - przez rodziców. To są wartości uniwersalne, które żadnemu dziecku nie zaszkodzą, a tylko pomogą. Budują poczucie wspólnoty, socjalizują nas, jeśli wiemy skąd są nasze korzenie, jeśli wiemy skąd jest nasz ród, to jest nam znacznie łatwiej w życiu, znamy swoją wartość i nie jesteśmy ludźmi, którzy mają kompleksy. Uważam, że to jest bardzo dobre. Nie zgadzam się z tymi tezami, ale to jest taka typowa „michnikowszczyzna”, jak to mówi Rafał Ziemkiewicz, która jest nam wpajana od początku lat 90., mówiąca, że patriota to idiota, polskość to nienormalność. To trzeba przerwać, trzeba zakończyć tę pedagogikę wstydu
— wskazał wiceminister edukacji.
Nowy rok szkolny
W czwartek 1 września rozpoczyna się nowy rok szkolny. Tomasz Rzymkowski powiedział, że ma nadzieję, iż uczyni on „zadość prawom uczniów i ich rodziców do tego, aby w sposób spokojny, niczym nieskrępowany, mogli pozyskiwać najlepszą widzę na gruncie prawdy”
Podkreślił, że chciałby, aby „wspólnota szkolna funkcjonowała w sposób niezachwiany” i nauka zdalna nie dotknęła polskiej szkoły.
Kwestie podręcznika do przedmiotu HiT, strajk nauczycieli to są wszystko drugorzędne kwestie z punktu widzenia uczniów i ich rodziców. (…) Sam podręcznik jest wyłączną decyzją nauczyciela, który prowadzi ten przedmiot, czy się zdecyduje na taką pomoc dydaktyczną czy też nie. Już dzisiaj wiemy, że podręcznik cieszy się niebywałym zainteresowaniem na tle innych podręczników. Na pewno wydawnictwo „Biały Kruk” odniosło komercyjny sukces, bo podręcznik jest kupowany nie tylko przez uczniów, którzy chcą się z niego uczyć, ale i dorosłych
— powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl Tomasz Rzymkowski.
Więcej w rozmowie Macieja Wolnego na wPolsce.pl
CZYTAJ TEŻ:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/612595-tylko-u-nasrzymkowski-lewica-chce-tworzyc-nowego-czlowieka