„Cieszymy się, że będziemy mogli francuskim przedsiębiorcom przedstawić wizję Polski. Dziękuję panu za obecność. Chciałbym podkreślić rolę Polski w wojnie na Ukrainie, szczodrość Polaków i Polski, kraju, który był w awangardzie pomocy, przyjmując Ukraińców. To znak solidarności, która zasługuje na uczczenie i pamięć” – powiedział podczas konferencji prasowej prezydent Francji Emmanuel Macron, zwracając się do premiera Polski Mateusza Morawieckiego. Z kolei premier Mateusz Morawiecki powiedział, że chciałby, aby koszty emisji CO2 w systemie handlu emisjami EU ETS zostały zamrożone na dwa lata na poziomie 30 euro za tonę.
CZYTAUJ RÓWNIEŻ:
Bezpieczeństwo energetyczne
Jak wskazał, przedmiotem rozmów z szefem polskiego rządu będzie bezpieczeństwo atomowe, suwerenność Ukrainy i konsekwencje rosyjskiego ataku.
Staramy się zapobiegać zagrożeniom na wschodniej flance i chciałbym kontynuować naszą współprace
– zadeklarował Macron.
Będziemy mówić o sprawach energetycznych, które także są konsekwencją tej wojny. Polska i Francja od wielu miesięcy biły się, żeby wzmocnić energetyczną suwerenność i zreformować dogłębnie rynek elektryczności. Chciałbym, żebyśmy mogli do końca doprowadzić ten dynamiczny rozwój i mieć rynek elektryczności, który będzie chroniony od elementów spekulacyjnych
– powiedział francuski prezydent.
Kieruję gorące podziękowania za wielki wkład Polski w walce z pożogą lasów, której Francja musiała stawić czoła. Polska od początku stanęła u naszego boku. Uroczyście za to dziękuję
– podkreślił Emmanuel Macron.
Wyjście z kryzysu energetycznego
Premier Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę, że agresja Rosji na Ukrainę wywołała monstrualnych rozmiarów kryzys, który dopiero się rozwija.
On dotyka bezpieczeństwa, spraw energetycznych. To kryzys polityczny i gospodarczy. Kiedy spotykaliśmy się nieco ponad 9 miesięcy temu, mówiliśmy o początkach ówczesnego kryzysu – wtedy nastąpił atak hybrydowy reżimu Łukaszenki na naszą wschodnią granicę, sponsorowany z Kremla. Polska, Litwa i Łotwa były w stanie obronić się przed sztucznie wywołanym kryzysem migracyjnym dzięki współpracy z Francją i UE. Dziś widzimy, że tamten atak był początkiem wojny, preludium do rosyjskiego ataku
– wskazał szef polskiego rządu.
Widzimy, że jesienny szantaż gazowy Putina, którego Europa doświadczyła rok temu, był początkiem wojny energetycznej. Jak bronić się przed tymi kryzysami? Kiedy jesteśmy zjednoczeni, możemy lepiej się chronić. Ale zjednoczeni to nie znaczy zglajchszaltowani. Jesteśmy wspólnotą 27 państw, więc różnorodność musi być naszym niejako drugim imieniem
– zwrócił uwagę premier.
Współpraca Polski i Francji
Premier Morawiecki mówił także o polsko-francuskiej współpracy, która może być odpowiedzią na kryzys.
Ona tym lepiej będzie się rozwijać, im Europa będzie bezpieczniejsza. Razem z Francją myślimy o wzmacnianiu europejskiego potencjału obronnego - w ramach NATO, ale także nasze kraje muszą być silniejsze. Dziś tu i teraz mamy do czynienia z kryzysem na Ukrainie. Ukraińcy walczą jak lwy, ale potrzebują broni, wsparcia finansowego dużo bardziej niż humanitarnego. Dziś mamy do czynienia nawet nie z początkiem końca, ale końcem początku tego kryzysu, który rozwija się na wielu polach. Nasza odpowiedź musi być cierpliwa, wyważona, ale zdecydowana. Oby nie okazało się, że Ukraińcy mają więcej siły i wytrwałości niż my, Europejczycy
– powiedział Morawiecki.
Myśląc o energetyce, myślę o dwóch obszarach. Pierwszy to atom, elektrownie jądrowe. Francja od razu przychodzi na myśl, kiedy myślimy o naszych projektach. Chciałbym przyspieszyć ten proces. Myślę także o Niemcach, którzy mieli pewną wizję polityki energetycznej, ale ta wizja legła w gruzach. Wiemy, ile błędów zostało popełnionych. My w Polsce zapewniliśmy sobie niezależność. Chcę zaproponować, aby system ETS został dziś, w czasach nadzwyczajnych, przebudowany
– mówił premier.
Zamrożenie cen ETS
Chcę zaproponować, aby na najbliższe dwa lata ceny ETS były zafiksowane, np. na poziomie 30 euro lub by mogły się poruszać w jakimś wąskim przedziale cenowym wokół 30 euro. Dałoby to więcej oddechu obywatelom całej Europy
— mówił Morawiecki na konferencji prasowej.
Dodał, że chce zaproponować prezydentowi Francji, „aby ten system, który w normalnych warunkach działa, lepiej lub gorzej (…) został w tych czasach nadzwyczajnych przebudowany”. Ceny energii elektrycznej z dostawą w przyszłym roku są dziś „szalone” - oświadczył.
Jak dodał, drugi mechanizm, który chce zaproponować, to zmiana zasady, że to cena krańcowa wyznacza cenę energii elektrycznej na rynku.
Wiemy, że w takiej sytuacji nasi obywatele cierpią bardzo wysokie ceny, cierpią na skutek kryzysu wywołanego na Wschodzie
— stwierdził Morawiecki.
Myślę o Europie jak o kontynencie wielkiej przyszłości, ale Europa popadła w geopolityczną drzemkę i w tym czasie ktoś inny ją mebluje. Albo szybko się obudzimy, albo Europa będzie tracić na znaczeniu. We Francji nie trzeba mówić, co oznacza hasło: Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
– wskazał na konferencji prasowej z prezydentem Francji premier Mateusz Morawiecki.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/612304-morawiecki-we-francji-system-ets-musi-zostac-przebudowany