Poseł Konfederacji przekonywał na antenie Polsat News, że kierowcy w Polsce są „tępieni i wyzyskiwani”. Te słowa wypowiedział w czasie dyskusji nt. odebrania prawa jazdy Grzegorzowi Schetynie.
W programie „Śniadanie Rymanowskiego” dyskutowano m.in. nad kwestią odebrania Grzegorzowi Schetynie prawa jazdy za zbyt szybką jazdę.
W obronie byłego lidera Platformy Obywatelskiej stanął poseł tej partii – Mariusz Witczak.
Jest dobrym kierowcą i na ogół przestrzega przepisów o ruchu drogowym. Każdy z nas jest człowiekiem i może popełnić błąd. Za ten błąd Grzegorz Schetyna bardzo twardo, „bez ściemy” przeprosił i przede wszystkim nie zasłaniał się immunitetem
– powiedział.
Innego zdania była Joanna Scheuring-Wielgus z klubu Lewicy.
Według statystyk policyjnych te mijające wakacje to przeszło 2 tys. wypadków na drogach, 209 osób zmarło, czyli tak naprawdę każdego dnia cztery osoby. Te liczby powinny być zerowe. Nie powinniśmy cieszyć się, że ktoś przeprosił
– stwierdziła.
Zaskakujące słowa
Do sprawy odniósł się też Konrad Berkowicz z Konfederacji. Jego słowa wzburzyły innych polityków w studiu. Poseł stwierdził, że obowiązujące w Polsce ograniczenia prędkości są „czysto absurdalne”, a kierowcy są „tępieni i wyzyskiwani”.
Zwrócił się też do kierowców łamiących ograniczenia.
Dzięki czemu nasza gospodarka jeszcze jako tako funkcjonuje
– powiedział.
Trzeba walczyć z absurdalnym prawem
– mówił.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/612242-berkowicz-broni-schetyny-zaskakujace-slowa-o-kierowcach