Przymierzamy się do kolejnego zamówienia Black Hawków, przed nami zamówienie na kolejne polskie wyrzutnie rakietowe WR-40 Langusta, rozmawiamy też z partnerami z Korei Południowej ws. wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych - powiedział wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak portalowi polskatimes.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Umowy z Koreą na zakup czołgów i armatohaubic podpisane! Szef MON: Jeszcze w tym roku 10 czołgów K2 trafi do Morąga
CZYTAJ TAKŻE: Szef MON zapowiada: Na modernizację armii planujemy wydać do 2035 r. aż 524 mld zł. Musimy być gotowi odstraszyć agresora
Zakupy dla Wojska Polskiego
Szef MON we fragmencie wywiadu, który ukazał się w sobotę, został zapytany, czy planowane są kolejne zakupy sprzętu dla Wojska Polskiego.
W 2016 roku uruchomiliśmy proces kontraktowania znacznych ilości sprzętu wojskowego, w efekcie którego w ręce polskich żołnierzy systematycznie trafia nowoczesne wyposażenie. Trwają dostawy polskich haubic samobieżnych Krab, które zamówiliśmy wraz ze sprzętem towarzyszącym w liczbie pozwalającej na wyposażenie czterech dywizjonów, czyli mowa o blisko 100 haubicach. Zamówiliśmy 120 moździerzy samobieżnych Rak. Chcę tylko przypomnieć, że już w 2019 roku zamówiliśmy partię HIMARS-ów, a teraz zamawiamy kolejnych 500 sztuk, to rakiety o zasięgu do 300 km. To jest bardzo duża liczba. Zamówiliśmy śmigłowce AW149, które są produkowane przez Leonardo i będą produkowane w Świdniku
— powiedział wicepremier.
Przymierzamy się także do kolejnego zamówienia Black Hawków, które są produkowane w PZL Mielec – to drugi producent śmigłowców, który ma fabrykę w Polsce. Przed nami zamówienie na kolejne polskie wyrzutnie rakietowe WR-40 Langusta, ale zdajemy sobie też sprawę, że chcąc uzyskać wysoki stopień nasycenia wojska tego typu sprzętem, musimy oprzeć zamówienia również o naszych partnerów zagranicznych. Zwróciliśmy się też do naszego partnera amerykańskiego z zapytaniem ofertowym w sprawie kolejnych baterii Patriot. Oprócz tego rozmawiamy z naszymi partnerami z Korei Południowej w zakresie potencjalnego pozyskania i wspólnego rozwoju wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych na podwoziu kołowym K239 Chunmoo. Jest to o tyle istotne, że nasze zamówienie dotyczące wyrzutni rakietowych HIMARS musi uwzględniać moce produkcyjne amerykańskiego przemysłu oraz potrzeby Armii Stanów Zjednoczonych w tym zakresie
— wymieniał.
Odpowiadając na przytoczone słowa krytyki, minister wskazywał, że są to „działania, które wzmacniają bezpieczeństwo Polski”.
Nie sądziłem, że ktoś może krytykować mnie za to, że kupujemy dużo sprzętu i modernizujemy wojsko
— spuentował.
Co z HIMARS-ami?
Szef MON w kontekście HIMARS-ów został zapytany o zapytanie ofertowe, jakie zostało wysłane w sprawie ich zakupu.
Czekam na odpowiedź i pytam o nią. W Stanach Zjednoczonych procedury są długie – najpierw Pentagon, potem Departament Stanu, potem Kongres. Oczywiście, mam świadomość zdolności produkcyjnej i ta dostawa będzie rozłożona w czasie. Niemniej, doświadczenia z Ukrainy wskazują, że wyrzutnie HIMARS odgrywają kluczową rolę, w związku z tym mamy nasze zamówienie złożone w maju na 500 sztuk
— odparł Błaszczak.
Doświadczenia z wojny na Ukrainie
Jak podkreślił wicepremier, „doświadczenia z wojny na Ukrainie stanowią o tym, co jest najbardziej potrzebne”.
Wnioski są takie – artyleria odgrywa kluczową rolę. W związku tym artylerię rozwijamy. Pierwsze partie HIMARS-ów zamówiliśmy już w 2019 roku, więc wyprzedziliśmy wypadki. Nasze analizy wskazywały, że jest inaczej niż mówili niektórzy o tym, że wojsko wcale nie musi być liczne i wcale artyleria nie jest ważna, tylko wojska specjalne są ważne. Wojska specjalne są ważne, ale rzeczywistość pokazała, że artyleria odgrywa kluczową rolę. Ważne są też wojska pancerne, dlatego kupujemy czołgi. Ważne są też siły powietrzne
— wymieniał.
Kolejny fragment wywiadu z szefem MON ma zostać opublikowany w niedzielę, a cała rozmowa ma się ukazać w poniedziałek na portalu polskatimes.pl oraz w magazynie „Polska Times”.
olnk/PAP/polskatimes.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/612080-szef-mon-beda-kolejne-zamowienia-sprzetu-dla-polskiej-armii