Prof. Radosław Markowski, socjolog z SWPS, w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” podkreślił, że PiS powinien „zatonąć” już w 2016 roku. Jego zdaniem wybory mogą się w ogóle nie odbyć, ale jeśli jednak będą i opozycja wygra, to PiS będzie trzeba „wygumkować z historii”, natomiast wyborców tej partii poddać reedukacji.
CZYTAJ TAKŻE:
Nie tylko teoria, ale też praktyka polityczna podpowiadały, że PiS powinien był zatonąć od razu w 2016 r., kiedy złamał polską konstytucję i uczynił istne pośmiewisko na świecie z podstawowych instytucji, jak bank centralny, Trybunał Konstytucyjny i inne
— powiedział Markowski.
Socjolog skupił się na wyborcach PiS-u, którzy jego zdaniem są „opętani kłamliwą narracją o rzeczywistości”.
Krótko mówiąc, jest w Polsce tych 5 mln osób, teraz być może troszkę mniej, które po prostu są opętane tą kłamliwą narracją o rzeczywistości. Ja nawet wierzę, że oni myślą, iż ta cała historia z Odrą jest po części zmyślona
— mówił.
„Będziemy ich musieli gumkować z naszej historii”
Markowski stwierdził wręcz, że po odsunięciu PiS-u od władzy przyjdzie czas na usunięcie czasów rządów PiS z historii. Nie trzeba przypominać, w którym kraju takie „gumkowanie” z historii było stosowaną praktyką.
Myślę, że kiedyś, w spokojnych czasach, będziemy ich musieli gumkować z naszej historii, bo to wstyd. Rządy PiS to nie jest problem tu i teraz, to jest problem nas wszystkich
— podkreślił.
Mało tego, zdaniem Markowskiego będzie należy edukować na nowo zwolenników PiS-u, dla których kolejne wymieniane przez Markowskiego rzekome afery nie są problemem.
Przynajmniej dla części społeczeństwa, a także nie jest problemem dla tej części, która ciągle jest zdemobilizowana. (…) To jest to, co po oczyszczeniu się z tej władzy zajmie nam dekady. Bo i uczyć ludzi będzie trzeba na nowo
— mówił.
Markowski wyraził obawę, że PiS nie odda władzy, bo nie przeprowadzi wyborów.
Wydaje mi się, że PiS, najprościej mówiąc, nie odda władzy. Że będą różne prowokacje. Wojna w Ukrainie jest bardzo dobrą możliwością, by sprowokować jakąś farsę na granicy, gdzie wprowadzenie stanu wyjątkowego może się okazać „absolutnie konieczne do obrony narodu przed inwazją”. I to może się tak ciągnąć latami, bo jak się wprowadzi stan wyjątkowy, to później przez pół roku nie można wyborów przeprowadzić. Nie jestem przekonany, że te wybory będą. Tyle
— powiedział.
Z wypowiedzi prof. Markowskiego wyłania się protekcjonalny stosunek do wyborców PiS-u, którzy w jego opinii są „opętani kłamliwą narracją o rzeczywistości” i w związku z tym wymagają reedukacji. Nie może pogodzić się z tym, że w demokratycznych wyborach Polacy wybierają PiS mimo wymienianych przez niego „afer”.
tkwl/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/611231-wzorzec-z-rosji-markowski-pis-bedzie-trzeba-wygumkowac