„Nie ma dziś większego siedliska polskich kompleksów niż nasze proeuropejskie elity. Te, które w każdej sytuacji rozbieżności zdań biorą stronę zagranicy. Zazwyczaj instynktownie i bez najmniejszego nawet zastanowienia. I jeszcze są z tego dumne” - napisał lewicowy publicysta Rafał Woś w tekście na portalu Salon24.pl pt. „Trzecia Rzeczpospolita Zakompleksiona”.
Woś zaznacza, że według wspomnianych proeeuropejskich elit zagranica ma zawsze rację, nie chodzi tylko o kwestię dotyczącą blokowania środków z KPO. Za to Polacy odwrotnie - zawsze coś robią źle.
Zawsze to Polacy się nie wykazali, nie zrozumieli, nie dorośli, nie dołożyli starań i nie umieli się dopasować. Co więcej: zawsze to zachowanie strony polskiej było - wedle obowiązującej tu narracji - wynikiem jakichś podejrzanych kalkulacji
— napisał Woś.
„A Unia? Wedle tej optyki Unia ma po prostu świętą rację”
A Unia? Wedle tej optyki Unia ma po prostu świętą rację. Zawsze i z zasady. Reprezentuje nadto jakąś nieludzko-anielską bezstronność. Tu nikt nie rozgrywa niczego na żadne wewnętrzne potrzeby. Unia w sporze z Polską to zawsze wcielona mądrość i dalekowzroczność
— zaznaczył.
Rafał Woś wyjaśnił, z czego jego zdaniem najpewniej wynika wspomniana postawa proeuropejskich elit w Polsce.
Kompleks, iż Polska powinna siedzieć w Unii cicho i grzecznie (bo jeszcze nas wyrzucą!) wyparty zostaje myślą, że to wcale nie jest żaden kompleks. Tylko przejaw europejskiej dojrzałości i pokonania nacjonalistycznych ciągotek ku narodowym interesom. Takie samooszukiwanie staje się więc bardzo atrakcyjną atrapą narodowej dumy
— podkreślił.
tkwl/salon24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/610588-wos-proeuropejskie-elity-siedliskiem-polskich-kompleksow