Maciej Świrski podzielił się na Twitterze ciekawą opinią z związku z niesprawdzoną informacją powieloną przez polskie media i opozycję dot. rzekomego wysokiego stężenia rtęci w Odrze. Jak podkreślił prezes Reduty Dobrego Imienia cała sprawa skłania do refleksji nt. podatności i reaktywności polskiej opinii publicznej, mediów i państwa na „wstrząsające fejkniusy”.
CZYTAJ TAKŻE:
Katastrofa ekologiczna na Odrze stała się w ostatnich dniach tematem nr 1 w polskiej debacie publicznej. Trudna sytuacja związana z masowym śnięciem ryb okazała się również kolejną okazją dla środowisk opozycyjnych, aby zaatakować rząd i podległe mu służby.
Niemieckie media podały w piątek informację, że w próbkach wody z Odry wykryto wysokie stężenie rtęci, co mogło spowodować śnięcie ryb. Media liberalno-lewicowe i politycy oraz sympatycy opozycji momentalnie podchwyciły temat, odmieniając go przez wszystkie przypadki.
Mimo, że doniesienia o rzekomym wysokim stężeniu rtęci w Odrze okazały się kompletną bzdurą i zostały zdementowane w toku badań, temat dalej rezonuje w przestrzeni publicznej. Na większości portali informacyjnych sprzyjających opozycji na próżno szukać wyeksponowanego artykułu, w którym doniesienia dot. rtęci w Odrze są dementowane. Owszem, ta informacja znalazła się w tekstach, jednak najczęściej jest sprytnie ukryta gdzieś w treści.
Fejk o rtęci w Odrze testem dla Polski?
Maciej Świrski krótko zanalizował opisaną powyżej sprawę na Twitterze.
Moim zdaniem ta „rtęć” była testem podatności i reaktywności mediów, opinii publicznej i władzy państwowej na wstrząsające fejkniusy. Następny może być fejknius np. o „brudnej bombie” w jakimś krytycznym momencie, przed wyborami itp.
— napisał prezes Reduty Dobrego Imienia.
Patrząc na przebieg rozprzestrzenia się fałszywych informacji można wnioskować, że nie mamy tu do czynienia z żywiołowym podawaniem dalej sensacji, ale raczej z operacją z wykorzystaniem useful idiots, która miała za zadanie wykryć podatności polskiego państwa na dezinformację. Serwis @PAPFakeHunter bada tę sprawę.
— dodał.
Niektóre wątki po stronie niemieckiej są bardzo interesujące. Moim zdaniem sprawa oprócz zasadniczego celu - wykrycie podatności Polski na dezinformację i sianie zamętu - ma jeszcze dodatkowy niemiecki kontekst związany z ruszającą komisją śledczą w Niemczech w spawie NS2
— podsumował Świrski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/Twitter/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/610493-ciekawa-opinia-swirskiego-nt-rzekomej-rteci-w-odrze