„Po tym jak SPD nie umiało nawet dla minimum przyzwoitości usunąć ze swoich szeregów G. Schrödera sprawę dialogu w kwestiach bezpieczeństwa z tą partią możemy uznać za zamkniętą” - napisał na Twitterze dr Michał Kuź, ekspert ds. stosunków międzynarodowych, wskazując, że zarówno Warszawa, jak i Berlin, czeka na zmianę władzy w sąsiednim kraju.
CZYTAJ TAKŻE:
„Czekają na premiera Tuska, a my na kanclerza Merza”
Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder będący poważnym obciążeniem dla współtworzącej teraz niemiecki rząd partii SPD, nadal nie został usunięty z szeregów ugrupowania. Od Schroedera, po jego kolejnych pokazach miłości dla Putina, coraz częściej odcinają się kolejni niemieccy politycy, jednak komisja arbitrażowa SPD w regionie Hanoweru stwierdziła ostatnio, że nie można udowodnić Schroederowi naruszenia regulaminu partii.
Zdaniem dr. Michała Kuzia, eksperta ds. stosunków międzynarodowych, publikującego m.in. w „Magazynie Kontra”, niemożność usunięcia skompromitowanego byłego kanclerza z SPD kładzie się cieniem na ewentualnym dialogu Polski z tym ugrupowaniem (a więc również obecnym rządem Niemiec) o kwestiach bezpieczeństwa.
Po tym jak SPD nie umiało nawet dla minimum przyzwoitości usunąć ze swoich szeregów G. Schrödera sprawę dialogu w kwestiach bezpieczeństwa z tą partią możemy uznać za zamkniętą
— napisał na Twitterze.
Oni teraz czekają na premiera Tuska, a my na kanclerza Merza i właściwie na razie to by było na tyle
— podsumował.
Scholz dla Polaków i Ukraińców jak Kaczyński dla Niemców?
Z tą oceną nie zgodził się współzałożyciel i wiceprezes think-tanku Global.Lab, a także były doradca Roberta Biedronia, Adam Traczyk, który spłycił całą sprawę do… rzekomego „obrażania się” na Niemców.
Ukraińcy, Litwini, Słowacy czy Amerykanie się nie obrażają, ale my się unieśmy moralnie i obraźmy. Mam poważne wątpliwości, czy to jest podejście, jakie powinno zająć poważne państwo
— napisał Traczyk.
Oczywiście jakieś rozmowy prowadzi się zawsze, tak działa dyplomacja. Sama relacja też jest wartością, ale dopóki Scholz jest kanclerzem ten dialog nie przyniesie żadnych sensownych rezultatów
— odpowiedział Kuź.
On jest dla nas i Ukraińców tym czym J. Kaczyński dla Niemców. Tak to widzę
— dodał.
„Broń biorą i kupują i się nie fochają”
W odpowiedzi współzałożyciel Global.Lab raczył przypomnieć, że była kanclerz Niemiec Angela Merkel „szukała dialogu z Kaczyńskim”.
A Ukraińców bym w to nie mieszał. Wydaje się, że oni mają wielokrotnie bardziej pragmatyczne podejście do Niemiec. Broń biorą i kupują i nie się fochają
— napisał były doradca Roberta Biedronia, chyba całkiem serio, mimo iż chwilę wcześniej sam „zamieszał w to” Ukraińców, próbując przeciwstawić ich postawę postawie Polaków. Nie pomyślał tylko, że Ukraińcy są jednak w innej sytuacji niż Polacy i liczy się dla nich każda pomoc - nawet tak późna i tak skąpa, jak ta niemiecka.
Ja na ich miejscu też bym nie stroił fochów. Po prostu z różnych źródeł i rozmów wyłania mi się obraz SPD jako istnej stajni Augiasza. Partia sama nie chce tego uprzątnąć, trzeba więc czekać na zmianę rządu. To nic niepragmatycznego. Niemcy zostaną, Scholz w końcu odejdzie.
— napisał Kuź.
Czasy się zmieniły, a socjaldemokraci niemieccy nie. Scholz sam o tym wie, stąd tak duża rozbieżność między tym co mówi i robi. Inercja aparatu jest za duża
— dodał w kolejnym tweecie.
Uważam, że choć to w niemieckiej polityce niebywałe, wybory będą wcześniej. Scholz ma za dużo za uszami, sytuacja jest napięta. Zieloni mają pomału dosyć. Cała ta korekta to tylko egoistyczne wzmocnienie niemieckiej hard-power bez nowej wizji regionalnej i transatlantyckiej
— podkreślił ekspert.
Cóż, dobrze by było, aby lewicowi i liberalni obrońcy Niemiec nie spłycali tak ważnej kwestii, jaką są nasze relacje z zachodnim sąsiadem do jakiegoś tam „fochania się”, tylko do tego, w jak lekceważący sposób „mocarstwo moralne” traktuje kraje Europy Środkowej i Wschodniej i jak bardzo uwikłane jest w interesy z bandyckim reżimem Putina, jednocześnie wciąż roszcząc sobie prawo do rozstawiania po kątach mniejszych czy słabszych państw.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/610156-relacje-polski-z-niemcami-ciekawa-wymiana-zdan