„Kamienie milowe nie są realizowane. Zostały one stworzone przez polski rząd, który się zobowiązał, że je wykona. Jeśli partia rządząca wiedziała, że nie będzie w stanie tego zrobić, to nie powinna ich proponować. Dlaczego oni tego nie realizują? To pytanie do rządzących” - stwierdził w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Igor Tuleya, sędzia znany z krytyki reformy sądownictwa.
CZYTAJ TAKŻE:
Tuleya stwierdził, że sędziowie sprzeciwiający się reformie sądownictwa nie biorą udziału w politycznych wiecach.
Sędziowie nie uczestniczą w politycznych marszach i wiecach. Jeśli wypowiadamy się w przestrzeni publicznej i zabieramy głos, to nie mówimy o tym, która partia jest dobra, a która jest zła. Jeśli już publicznie zabieramy głos, to mówimy o kwestiach, które znamy, czyli o praworządności, konstytucji i wymiarze sprawiedliwości
— mówił.
Sędzia kreował się na ofiarę polskich władz.
Prokuratura wystąpiła do tzw. Izby Dyscyplinarnej o wyrażenie zgody na moje zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie, ale Izba Dyscyplinarna jej nie wyraziła. Wtedy rzeczywiście żyłem w napięciu, czy dzwonek o 6 rano oznacza to, że policja przyszła mnie zatrzymać, czy może listonosz ma pilną przesyłkę
— powiedział.
„Walczymy i mogę zapewnić, że energii mi nie brakuje”
Tuleya zdradził, że dalej będzie prowadził swoją walkę.
Walczymy i mogę zapewnić, że energii mi nie brakuje
— zaznaczył.
Igor Tuleya stwierdził, że rzekomo Polska nie realizuje kamieni milowych zawartych w KPO. Czyżby nie chciał, by te środki trafiły do Polski?
tkwl/rp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/610114-komunikat-do-ke-tuleya-kamienie-milowe-nie-sa-realizowane