„Z konstytucji można odczytać prawo obywatela do węgla” - to tytuł tekstu byłego Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara dla „Gazety Wyborczej”. Bodnar stara się dowodzić, że prawo obywateli do węgla jest uwzględnione w konstytucji.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ SONDAŻ. Czy w obecnej sytuacji Polska powinna zwiększyć wydobycie węgla? „Wrócił zdrowy rozsądek”
Bodnar przyznał, że w przeszłości pojawiało się wiele głosów o tym, że Polska musi szybko odejść od węgla, ale wojna na Ukrainie zmieniła podejście do tej sprawy.
Jeszcze kilka miesięcy temu wiele osób w Polsce mówiło, że powinniśmy odchodzić od węgla. (…) W obecne wakacje jesteśmy w zupełnie innej sytuacji. Wojna zmieniła wszystko. Po pierwsze, węgiel stał się bardzo drogi. Po drugie, jest go bardzo mało na rynku. Po trzecie, transformacji energetycznej nie można przeprowadzić na zasadzie pstryknięcia palcami. Po czwarte, wiele domów, mieszkań i miejsc użyteczności publicznej musimy ogrzać jesienią i zimą węglem, bo innej możliwości nie będzie
— napisał.
„Prawo do ‘węgla’ można odczytać z konstytucji”
Prawo do „węgla” można odczytać z konstytucji, ale nie bezpośrednio, lecz jako konsekwencję obowiązku przestrzegania niektórych praw i wolności człowieka i obywatela, ale także szczególnego traktowania niektórych grup społecznych
— stwierdził, po czym przedstawił przepisy, w których dopatrzył się wspomnianego prawa do węgla.
Art. 66 ust. 1 mówi o prawie do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Szczegółowe normy BHP określają maksymalne i minimalne temperatury, kiedy możemy wykonywać pracę zawodową. Pracodawca jest zobowiązany do zapewnienia odpowiednich warunków pracy. Bez ogrzania zakładów pracy nie można tego obowiązku zrealizować. Z kolei art. 68 ust. 1 gwarantuje prawo do ochrony zdrowia. Trudno sobie wyobrazić realizację tego prawa, jeśli szpitale czy przychodnie byłyby nieogrzane. Podobnie prawo do edukacji, wynikające z art. 70. I tu przepisy szczegółowe przewidują minimalne wymogi dotyczące temperatury, kiedy można prowadzić zajęcia szkolne
— napisał.
W „Gazecie Wyborczej” w przeszłości było wiele publikacji na temat katastrofy klimatycznej i skłaniających do odejścia od węgla. Czyżby tekst Adama Bodnara zapowiadał diametralną zmianę podejścia „GW” do tego tematu?
tkwl/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/609751-bodnar-w-gw-pisze-o-prawie-obywatela-do-wegla