„Przyjdą środki z UE, kiedy PiS straci władzę, bo on nie chce przyjąć tych pieniędzy. Gdyby chciał, to przyjąłby proste rozwiązania dotyczące likwidacji Izby Dyscyplinarnej i pieniądze by były” - powiedział na antenie radiowej Jedynki Krzysztof Gawkowski, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy.
CZYTAJ TAKŻE:
Komisja Europejska nie oczekuje od nas zbyt wiele - oczekuje od nas tylko naprawienia błędów, które sami popełniliśmy
— stwierdził Gawkowski.
„Nieprzyjęcie tych funduszy to zdrada stanu”
Nieprzyjęcie tych funduszy to zdrada stanu
— mówił.
UE wymagała od nas jednej prostej korekty, a nie zmiany nazwy. (…) Na te fundusze czekamy już 1,5 roku. Lewica od początku głosowała za ich przyjęciem i nie stawiała utrudniających warunków. Ja jestem całym sercem za tym, żeby te pieniądze u nas były
— powiedział.
tkwl/Twitter/jedynka.polskieradio.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/609686-gawkowski-oskarza-o-brak-pieniedzy-z-kpo-pis