„Z dużym zaskoczeniem przyjęliśmy wywiad pani przewodniczącej (Ursuli von der Leyen). Myślę, że należałoby oddzielić oficjalne stanowisko Komisji (Europejskiej) od tego, co w tym wywiadzie zostało powiedziane. Bez wątpienia strona polska powinna żądać wyjaśnienia ze strony Komisji” – powiedziała prezydencka minister Małgorzata Paprocka w kontekście wywiadu szefowej KE Ursuli von der Leyen dla „Dziennika Gazety Prawnej”.
CZYTAJ TAKŻE: Żart?! Szefowa KE została zapytana o KPO. Bruksela nie wypłaci środków? „Tę kwestię należy rozwiązać, aby spełnić warunki”
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, której uchwalenie było jednym z warunków do wypłaty środków na Krajowy Pan Odbudowy, okazała się niewystarczająca dla szefowej Komisji Europejskiej. Ursula von der Leyen w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” stwierdziła, że prezydencka nowelizacja ustawy o SN „nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej”.
W programie „Woronicza 17” na antenie TVP Info prezydencka minister Małgorzata Paprocka została zapytana, czy prezydent akceptuje warunki stawiane przez przewodniczącą Komisji Europejskiej oraz czy były stawiane podczas dyskusji (przed uchwaleniem nowelizacji – red.).
Jak przypomniała Paprocka, „Kancelaria Prezydenta nie prowadziła żadnych negocjacji w sprawie ustawy ani w sprawie KPO”.
Do spotkania pana prezydenta (Andrzeja Dudy) z panią przewodniczącą (Ursulą von der Leyen) doszło w momencie, kiedy projekt od kilku dni był w Sejmie. A do następnego spotkania, kiedy została ogłoszona decyzja o zatwierdzeniu KPO w Konstancinie
— mówiła.
Z dużym zaskoczeniem przyjęliśmy wywiad pani przewodniczącej. Myślę, że należałoby oddzielić oficjalne stanowisko Komisji (Europejskiej) od tego, co w tym wywiadzie zostało powiedziane. Bez wątpienia strona polska powinna żądać wyjaśnienia ze strony Komisji
— dodała.
„Na to pan prezydent nigdy się nie zgodzi”
Odnosząc się do warunku przedstawionego przez Ursulę von der Leyen, prezydencka minister stwierdziła, że „to jest postulat nowy, na który prezydent nigdy się nie zgodził i nigdy się nie zgodzi”.
Kwestionowanie statusu (…) to jest podważenie faktu, czy ktoś jest, czy nie jest sędzią. I nie dotyczy to (…) pięciu sędziów, tylko z tej wypowiedzi wynikało, że miałby to być mechanizm powszechny
— powiedziała Małgorzata Paprocka.
To prowadziłoby nie tylko do paraliżu wymiaru sprawiedliwości, ale wprost do anarchii w Polsce. Ofiarą tego byliby przede wszystkim polscy obywatele, którzy zamiast iść do sądu po sprawiedliwość w sprawie o alimenty, gospodarczej, jako ofiara przestępstwa, w sądzie spotykaliby się z tym, że sędziowie zajmowaliby się sobą. Czy chce sądzić z kolegą Iksińskim czy kolegą Igrekowskim. Na to pan prezydent nigdy się nie zgodzi
— dodała.
Sędzią zgodnie z konstytucją, orzecznictwem naszych sądów, ale również TSUE, jest ten, kogo powołał prezydent na wniosek KRS-u. I to jest jasne stanowisko pana prezydenta, które nigdy nie ulegnie zmianie
— podsumowała prezydencka minister.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/608743-prezydent-zaakceptuje-warunki-szefowej-ke-jest-odpowiedz