„Jeśli dobrze zaplanuje się kampanię na poziomie okręgów, jeśli dobrze zaplanuje się ją w kontekście przekonywania osób niezdecydowanych, to Zjednoczona Prawica wciąż ma szanse na samodzielną większość” - mówi portalowi wPolityce.pl dr hab. Norbert Maliszewski, sekretarz stanu w KPRM i szef Rządowego Centrum Analiz.
CZYTAJ TAKŻE:
PiS wygrywa w kolejnych sondażach
Wbrew temu, co zaobserwowaliśmy w ostatnim sondażu Kantar, kolejne badania preferencji wyborczych – m.in. sondaż Social Changes dla wPolityce.pl czy IBRiS dla Onetu – nie wykazują przewagi Koalicji Obywatelskiej nad Zjednoczoną Prawicą. O najnowszych sondażach, w których PiS w dalszym ma przewagę, portal wPolityce.pl rozmawia z szefem Rządowego Centrum Analiz, dr. hab. Norbertem Maliszewskim.
Warto przede wszystkim sfalsyfikować kreowaną w ostatnim czasie narrację o tym, że Koalicja Obywatelska albo zrównała się z PiS-em, albo że ma wręcz wyższe poparcie. Zarówno sondaż Social Changes dla wPolityce.pl, jak i sondaż BRiS dla Onetu pokazują, że Prawo i Sprawiedliwość ma bezpieczną przewagę na poziomie 7-8 punktów procentowych
– zauważa nasz rozmówca.
W przeliczeniu na mandaty oznaczałoby to 211 miejsc w Sejmie dla posłów PiS-u. 157 mandatów Koalicji Obywatelskiej, 40 dla Polski 2050. 30 posłów wprowadziłaby do Sejmu Konfederacja, Lewica zdobyłaby 21 mandatów, do tego jedno miejsce dla przedstawiciela Mniejszości Niemieckiej
– mówi Maliszewski, odnosząc się do sondażu Social Changes.
I o ile badanie IBRiS wskazuje na wzrost poparcia dla Zjednoczonej Prawicy, to z drugiej strony słyszymy budowana jest narracja o „kryzysie PiS-u” i pojawiają się sugestie, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma w takim rozdaniu szansy na samodzielną większość
– mówi sekretarz stanu w KPRM.
Rozmówca wPolityce.pl zwraca przy tym uwagę, że przeliczeń wyników sondażowych na mandaty dokonuje się na podstawie wyników wyborów z 2019 r.
I uwaga: wystarczyło 60 tys. dodatkowych głosów, dobrze zaplanowanych w różnych okręgach, aby PiS miało o dziesięć mandatów więcej. Oznacza to, że jeśli dobrze zaplanuje się kampanię na poziomie okręgów, jeśli dobrze zaplanuje się ją w kontekście przekonywania osób niezdecydowanych, to Zjednoczona Prawica wciąż ma szanse na samodzielną większość
– wskazuje dr hab. Norbert Maliszewski.
„Przekreślanie szansy na samodzielną większość to fałszywa narracja”
Nasz rozmówca zwraca również uwagę na cel badań, w których Zjednoczona Prawica albo przegrywa, albo – mimo wygranej – nie ma szans na samodzielną większość.
Te narracje dotyczące kryzysu, są fałszem, kreacją, która służy tylko i wyłącznie temu, aby zniechęcić wyborców, którzy nie są jakoś silnie zidentyfikowani z daną partią i kierują się głosem większości
– mówi szef Rządowego Centrum Analiz.
Jeżeli duża część osób jest przekonana, że PiS dobrze radzi sobie w sytuacji kryzysowej, to będzie wspierać tę partię. Natomiast przekonanie, że Zjednoczona Prawica nie ma szans, mogłoby demobilizować wyborców PiS-u, a mobilizować za to wyborców opozycji
– wyjaśnia.
Zdaniem Maliszewskiego, mamy tu do czynienia z „kreowaniem rzeczywistości”.
I to temu prawdopodobnie służył taki „outlier”, jak to się czasami nazywa, czyli sondaż niestandardowy, odbiegający w jakiś sposób od trendów, jak np. wcześniejsze badanie firmy Kantar
– dodaje.
Pamiętajmy jednak, że PiS jak najbardziej ma szansę na samodzielną większość, a wszystko rozegra się tak naprawdę w trakcie kampanii, która odbędzie się za rok. Przekreślanie teraz tej szansy na samodzielną większość, to wyłącznie fałszywa narracja ze strony opozycji
– zaznacza nasz rozmówca.
Czy Tusk „pożre” Lewicę?
Wyniki sondażu pracowni Social Changes dla wPolityce.pl wskazują na dość ciekawą tendencję: Koalicja Obywatelska, jak się wydaje, „pożera” Lewicę.
Ten przepływ elektoratu może występować, gdyż Donald Tusk bierze sobie postulaty Lewicy, takie jak 4-dniowy tydzień pracy czy te dotyczące mieszkań. Tego przepływu również nie potwierdza większość badań, po drugie – ta taktyka również sporo kosztuje Tuska, gdyż wciąż jest on jednym z liderów braku zaufania
– mówi Maliszewski.
Nasz rozmówca zwraca przy tym uwagę, że Donald Tusk i jego ugrupowanie mogą składać różne obietnice, jednak niezbyt pokrywają się one z rzeczywistością.
Co chwila składa różnego rodzaju obietnice, które jednak nijak mają się do prawdy. A tę prawdę znamy z czasów rządów Tuska w latach 2007-2014. To na przykład brak reakcji na sytuację kredytobiorców w dobie kryzysu. W roku 2008 stopy procentowe były takie jak obecnie. My jako rząd wprowadzamy wakacje kredytowe, podczas gdy Donald Tusk w czasie swoich rządów nie zrobił wówczas nic, co zapewne pamiętają osoby, które korzystały wówczas z kredytów
– dodaje.
To dotyczy także wysokich cen, na co my reagujemy tarczami antyinflacyjnymi. Dzisiaj tacy politycy jak np. Tomasz Siemoniak twierdzą, że 13. emerytura była właściwie pomysłem Platformy. Ale dziś mogą mówić nawet to, że mieli pomysł, aby obniżyć wiek emerytalny. Rzeczywistość jest inna: podwyższali wiek emerytalny, mówili, że na programy społeczne „pieniędzy po prostu nie ma”, a w różnych sondażach widać, że PiS ma silne poparcie pomimo sytuacji kryzysowej. Wszystko dlatego, że ZP jest wiarygodna, bo zawsze będzie stała po stronie ludzi, zawsze będzie przygotowywać różnego rodzaju oferty społeczne, które w tym trudnym czasie będą ludziom pomagać
– podkreśla Maliszewski.
Warto również sięgnąć do badań, które realizuje Komisja Europejska i brać pod uwagę fakt, że trwa trudny czas nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach i postrzeganie tego trudnego czasu na poziomie średnim, nastroje na poziomie średnim w UE, są znacznie gorsze niż w Polsce. I pomimo tej trudnej sytuacji Zjednoczona Prawica otrzymuje wsparcie. Premier Mateusz Morawiecki jest jednym z liderów zaufania i trzeba po prostu uważać na różnego rodzaju fałszywe narracje, które są obecnie kreowane
– dodaje.
Wyborcy powinni zatem wystrzegać się fałszywych narracji. A czy jest coś, czego powinna wystrzegać się Zjednoczona Prawica?
Jako rząd musimy w tej trudnej sytuacji wciąż reagować, pomagając różnym grupom społecznym. Będziemy to robić i ten ciężki czas tak naprawdę jest dla nas przede wszystkim testem sprawczości
– wskazuje szef Rządowego Centrum Analiz.
Not. JJ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/608659-czy-pis-ma-szanse-na-wiekszosc-prof-maliszewski-odpowiada