Prof. Andrzej Nowak ostro o Niemczech: "Podzielcie się z nami tymi bilionowymi zyskami, które mieliście za swój tani gaz z Rosji"

Agresja rosyjska na Ukrainie i postawa na zachodzie wobec imperializmu rosyjskiego była tematem konferencji we Francji „Seminaria Alexisa de Tocqueville’a”, w której uczestniczył prof. Andrzej Nowak. Goszcząc w programie „O co chodzi?” w TVP Info opowiedział prowadzącemu jak przebiegała konferencja oraz jakie postawy prezentuje Zachód i USA w kwestii inwazji Rosji w Ukrainie.

CZYTAJ TAKŻE: Przewodnicząca PE: Przyszłość Europy jest związana z przyszłością Ukrainy. Rosja stała się zagrożeniem dla bezpieczeństwa

USA i Zachód wobec Ukrainy

Bronisław Wildstein rozpoczął rozmowę od pytania jakie postawy prezentowali uczestnicy wydarzenia.

Postawa amerykańskich polityków bardzo jednoznacznie wskazująca na to, że nie można pozostawić Ukrainę samą sobie, nie można pozwolić na jej destrukcję bo to jest celem Putina

— powiedział prof. Nowak

Druga strona medalu to to, że zwłaszcza są wśród przedstawicieli francuskiej sceny politycznej którzy prezentują inne nastawienie. „Płacimy 150 € za bak, żeby dojechać z Paryża do Normandii, gdzie odbywa się konferencja. To za dużo, trzeba ograniczyć tą cenę. A jak możemy to zrobić? Zakończyć wojnę, czyli zmuszając Ukrainę do kapitulacji”. Tak w skrócie przedstawia się to rozumowanie drugiej strony debaty.

— dodał historyk.

Postawa francuskich elit

Uderzyła mnie jedna rzecz, z wypowiedzi byłego premiera Francji. Otóż wynikało z niej, że Ukraina broni wartości europejskich, ale wartości europejskich rozumianych tak jak je dzisiaj eksponuje UE. De facto można by przyjąć, że Ukraina broni takiego kształtu Unii jaki on jest dzisiaj. Oznacza to, że każdy krytyk obecnego kształtu UE jest zaliczany do obozu Putina mówił prowadzący, Bronisław Wildstein.

Zjawisko na które zwraca uwagę Pan redaktor jest uderzające swoim odrealnieniem.Kiedy widzimy jak silny jest napór rzeczywistości, którą kształtuje codzienny gwałt i zabijanie przez żołnierzy armii Putina (…) próba zakwestionowania porządku granic, który jest podstawą bezpieczeństwa wszystkich Europejczyków to wszystko jest dziś rzeczywistością wobec której wartości europejskie stały się pewnego rodzaju abstrakcją. Naprawdę chodzi o obronę bezpieczeństwa domu, prawa do życia, tego co agresja Putina zakwestionowała najbardziej brutalnie.

— podkreślił profesor.

Wsparcie militarne

Redaktor Wildstein wskazał na dużą skalę pomocy dla Ukrainy z USA, ale jednocześnie odniósł się do postawy w której Stany będą walczyć do „ostatniego żołnierza ukraińskiego.

Nakładają się tu dwa porządki. Taki na który słusznie wskazał Pan redaktor uwagę, czyli pewnego rodzaju mentalność departamentu stanu i polityków, którzy kierują się racjami imperialnymi. To jest rozumowanie właściwie obecne we wszystkich establishmentach zachodnich, choć w różnym stopniu. Na pewno w dużo większym stopniu w Niemczech, Francji czy Włoszech.

— skomentował prof. Nowak

Druga, bardzo prozaiczna przyczyna tego „kapania” pomocy dla Ukrainy. To może wydać się szokujące, ale kraje zachodnie nie mają czym pomagać.Przedstawię przykład: Francja udzieliła bardzo dużej pomocy militarnej, przekazała Ukrainie 1/3 swojej artylerii dalekiego zasięgu, czyli 12 sztuk.Ma 36 a dała 12, czyli wielka pomoc. Ukraińcom oczywiście potrzeba wiele więcej, ale tylko tyle miała Francja. W przypadku Niemiec jest to kwestia bardziej polityczna

— dodał.

Potrzeba decyzji politycznej - produkujemy bron

— podsumował.

Problem z Niemcami

Jak zauważył Wildstein Niemcy nie mają dużej armii, dopiero zaczynają ją odbudowywać, ale mają paradoksalnie potężny przemysł zbrojeniowy. Są trzecim na świecie eksporterem broni. Były sytuacje, w których rząd mówił, że nie ma broni a firmy oponowały informując, że mają ją gotową.

Inny jest punkt widzenia Francji, a inny Niemiec. Francja z powodów geopolitycznych nie jest zainteresowana przeniesieniem środka ciężkości Unii na Wschód. W przypadku Niemiec sytuacja jest inna. Im taka dynamika nie przeszkadza, problem polega na tym. że przez wiele lat były beneficjentem szczególnej sytuacji. Miały najtańszy gaz w Europie od Rosji, darmowy parasol militarny ze strony USA. Dzięki temu miały możliwość „rozhulania” przemysłu do rangi głównego eksportera towaru z Europy do Chin

— podkreślił Nowak.

Teraz się to kończy i myślę, że na to warto zwrócić uwagę. Niemcy teraz żądają od nas i od UE, abyśmy byli solidarni w sytuacji, kiedy gazu może im zabraknąć bo chcieli go czerpać bez końca od Putina

— dodał.

Powiedzmy Niemcom tak: Podzielcie się z nami tymi bilionowymi zyskami, które mieliście za swój tani gaz z Rosji, dzięki któremu Putin dziś może zabijać dziesiątki tysięcy Ukraińców. Podzielcie się.

jm/TVP Info