Wiceszef polskiego MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk zareagował w środę na wypowiedź szefowej komisji obrony w Bundestagu, która stwierdziła w wywiadzie: „Obawiam się, że wschodnioeuropejscy partnerzy mają po prostu błędne wyobrażenie o tym, co Niemcy są w stanie dostarczyć”.
CZYTAJ TAKŻE: Czy Niemcy wprowadzają Polaków w błąd ws. Ringtausch? Baerbock: Od początku było jasne, że nie będziemy w stanie…
„Błędne wyobrażenie” – słyszeliśmy to już wcześniej, ale okazało się, że się nie myliliśmy
— napisał na Twitterze wiceszef polskiego MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk, udostępniając link do tekstu portalu RND zatytułowanego: „Strack-Zimmermann krytykuje partnerów Ringtausch (procedura wymiany czołgów - PAP): ‘Po prostu mają błędne wyobrażenie’”.
Cenię panią za to, że zmobilizowała pani rząd Niemiec do większego zaangażowania na Ukrainie. Ale nie warto bronić nieudanego „Ringtausch”, trzeba wreszcie wprowadzić deklaracje w czyn
— napisał Szynkowski vel Sęk pod adresem szefowej komisji obrony w Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann.
Strack-Zimmermann odpisała polskiemu wiceministrowi, że „uznanie jest obustronne. Wydaje się, że różnimy się w ocenie poszczególnych procesów, ale właśnie dlatego cenię sobie również nasz osobisty kontakt, a ponadto uważam, że bezpośrednia dostawa jest właściwa”.
Co zarzuciła szefowa komisji obrony w Bundestagu?
Marie-Agnes Strack-Zimmermann z tworzącej koalicję rządową w Niemczech liberalnej FDP w wywiadzie opublikowanym w tym tygodniu zarzuciła Polsce przesadne oczekiwania wobec uzgodnionej wymiany czołgów (Ringtausch).
Obawiam się, że wschodnioeuropejscy partnerzy mają po prostu błędne wyobrażenie o tym, co Niemcy są w stanie dostarczyć w jak najkrótszym czasie. W przypadku przekazania Ukrainie radzieckich czołgów T-72, Polska oczywiście chciała w miarę możliwości kompensacji jeden do jednego z czołgami Leopard 2
— powiedziała tygodnikowi „Die Zeit”.
Później polscy przedstawiciele spodziewali się, że otrzymają od 44 do 58 Leopardów A4. Niemiecki rząd obiecał 20 jednostek w ciągu 2023 roku, bo najpierw trzeba je przygotować do użycia
— dodała.
Zdaniem Strack-Zimmermann presja ze strony polskiej jest teraz wywierana publicznie poprzez niemieckie media.
Nie jest to zbyt pomocne, zwłaszcza że za kulisami wszyscy są traktowani fair. Przecież nie możemy wyczarować potrzebnych czołgów. Wie o tym również polski rząd
— skomentowała.
Strack-Zimmermann opowiada się za dostarczaniem bojowych wozów piechoty Marder bezpośrednio na Ukrainę.
Niemcy mogą z łatwością udostępnić 50 z nich Ukrainie
— powiedziała.
Można również dostarczyć transportery opancerzone Fuchs. Jest też za tym, aby Niemcy „dawały przykład” w dostawach czołgów bojowych.
Niemcy powinny wreszcie odnaleźć swoją rolę
— powiedziała polityk FDP.
Mocny wywiad ministra Szynkowskiego vel Sęka dla niemieckiego tygodnika
W ubiegłym tygodniu wiceszef polskiego MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział tygodnikowi „Spiegel”, że „niemieckie obietnice wymiany broni pancernej okazały się oszustwem”. Chodzi o działania Niemiec w związku z wymianą broni (tzw. Ringtausch) między stroną polską, ukraińską i niemiecką.
Najpierw Niemcy zaoferowali Polakom czołgi starsze od tych, które przekazaliśmy Ukrainie. Takiej propozycji nie mogliśmy przyjąć, ponieważ nie jest naszym celem pogarszanie stanu naszego uzbrojenia i szkolenie naszych żołnierzy na sprzęcie z lat 60.
— wyjaśnił Szynkowski vel Sęk i podkreślił, że Niemcy zaproponowały stronie polskiej „symboliczną liczbę czołgów”.
Trudno potraktować to jako poważną propozycję po tym, jak w ciągu dwóch miesięcy dostarczyliśmy Ukrainie ponad 200 czołgów
— powiedział wiceszef MSZ.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/608316-czolgi-od-niemiec-wymiana-zdan-wiceszefa-msz-z-polityk-fdp?fbclid=IwAR14ukNZFAiR8U3PK3L0YHGgqkxwr6Z0_1v46zsFqfFDmM24u2CTiAHBctI