Gdyby wybory do parlamentu odbyły się w ten weekend, na PiS zagłosowałoby 34,2 proc. ankietowanych. Na drugim miejscu znalazła się Platforma Obywatelska z 25,9 proc. Na trzecim - Lewica z 9,8 proc. - wynika z sondażu United Surveys dla portalu wp.pl.
CZYTAJ WIĘCEJ: PO wyprzedza PiS? Jarosław Kaczyński: Sondaż Kantara to odpowiedź na badanie Social Changes, gdzie mamy 39 proc.
Na czwartym miejscu znalazło się ugrupowanie Szymona Hołowni - Polska 2050. Cieszy się ono poparciem 9,4 proc. badanych. Do Sejmu dostaliby się jeszcze politycy PSL - Koalicja Polska. Zagłosowałoby na nich 6,3 proc. badanych
— pisze portal.
Poza Sejmem, jak wynika z badania United Surveys, znalazłaby się Konfederacja, która cieszy się 4 proc. poparciem. Natomiast 10,4 proc. ankietowanych nie wiedziało, kogo poprzeć.
Poproszony przez portal o przeliczenie tych wyników na mandaty prof. Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, przekazał, że PiS miałoby ich 204, KO - 149, Lewica - 44, Polska 2050 - 41, a PSL - 21 i jeden mandat dla mniejszości niemieckiej.
Z sondażu wynika również, że gdyby w niedzielę odbywały się wybory do Sejmu, wzięłoby w nich udział 47,2 proc. ankietowanych. Odpowiedzi „zdecydowanie tak” udzieliło 34,9 proc. badanych, „raczej tak” - 12,3 proc.
Dokładnie tyle samo ankietowanych nie zamierza głosować (47,2 proc.). Odpowiedzi +zdecydowanie nie+ udzieliło 27,9 proc. ankietowanych, +raczej nie+ - 19,3 proc.
— poinformował portal. Natomiast 5,7 proc. badanych nie podjęło jeszcze decyzji, czy weźmie udział w wyborach parlamentarnych.
Badanie United Surveys dla wp.pl przeprowadzono w dniach 22-23 lipca metodą CAWI na reprezentatywnej grupie tysiąca Polaków.
„325 odcinek serialu o końcu PiS…”
Wyniki sondażu skomentował na Twitterze szef Rządowego Centrum Analiz prof. Norbert Maliszewski.
PiS 34,2 proc. i zyskuje 1,1 pp w porównaniu do sondażu z początku lipca (US/wp.pl). Dla zdecydowanych 38,2 proc. i daje to szacunkowo około 212 mandatów (przy strukturze poparcia jak w okręgach w 2019). Przy dobrze zaplanowanej kampanii 20 mandatów do zdobycia. Taka prawda o końcu PiS!
— napisał.
Wyborcy ZP np. opisu tego sondażu w niektórych mediach mogą sprawdzić jak wygląda kreacja narracji o końcu PiS. Przywoływany jest sondaż Kantar, a ten sondaż US ma być jego potwierdzeniem, chociaż pokazuje wzrost PiS/utrzymującą się przewagę nad KO. My pamiętajmy: pokora i praca
— dodał.
W opisie sondażu w mediach odwołano się do wyników z 17-19.06, pomijając rezultaty z 1-2 lipca, tak by porównanie było bardziej korzystne. Wiemy, że to 325 odcinek serialu o końcu PiS. Wyniki sondażu US potwierdzają, że sondaż Kantar to był outlier. Powtarzam, my -pokora i praca!
**Z kolei w rozmowie z Polską Agencją Prasową Maliszewski zwrócił uwagę, że „w tym trudnym czasie wysokiej inflacji, który jest sprawdzianem dla partii rządzącej, partia rządząca tutaj nawet zyskuje”.
Dzieje się to dlatego, że jest wiarygodna, jeżeli chodzi o taką istotę, którą jest stanie zawsze po stronie ludzi
— wyjaśnił.
Tak więc, jeżeli mamy ten problem inflacji i jest kłopot chociażby z wysokimi cenami niektórych produktów - to decydujemy się na tarczę, czyli obniżamy VAT na produkty spożywcze, na paliwa, na gaz, na energię
— mówił.
Jeżeli jest kłopot chociażby z kredytami - no to właśnie realizowane są wakacje kredytowe, czyli to będzie taki duży oddech dla kredytobiorców
— ocenił.
Prof. Maliszewski zwrócił uwagę, że „na skutek embarga, które zostało wprowadzone na węgiel z Rosji”, rząd dokona „bardzo trudnej interwencji, bo trzeba dostarczyć węgiel do 2 mln osób”.
Wcześniej, powiedzmy, robiły to przede wszystkim firmy prywatne
— przypomniał.
To nie jest problem z węglem dla energetyki, bo tam dostarczają spółki skarbu państwa ten węgiel z Polski
— wyjaśnił. Dodał, że „jest też dodatek 3 tys. zł dla osób opalających węglem”.
Widać, że Polacy to doceniają
— podkreślił szef Rządowego Centrum Analiz.
Natomiast warto zaznaczyć też to, że ten wynik sondażu przeczy temu, co było popularne w mediach na podstawie innego sondażu. To był sondaż firmy Kantar
— mówił.
Tak się zdarza, że, powiedzmy, w nauce to się nazywa taki wynik +outlier+; taki wynik, który jest różny od średniej, a średnia chociażby liczona w portalu POLITICO, czyli takim międzynarodowym, prestiżowym portalu, to jest właśnie dla wyborców zdecydowanych PiS 37 proc. i tam jest przewaga PiS-u nad KO 10 punktów proc.
— wyjaśnił.
Widać, że tamten wynik sondażu (firmy Kantar - PAP) jest taki, powiedzmy, przypadkowy. Rzekłabym, że wnioskowanie z niego jest nieuprawnione
— tłumaczył prof. Maliszewski.
Ta średnia sondażowa portalu POLITICO i ten wynik ostatniego sondażu pokazują, że w tym trudnym czasie PiS jest tą partią, która ma stabilne poparcie, która jest wiarygodna, która, powiedzmy, będzie zawsze pomagać ludziom i jeżeli pojawią się kolejne problemy - to będzie interweniować
— ocenił.
Bo PiS zawsze będzie stać po stronie ludzi
— podkreślił prof. Norbert Maliszewski.
kk/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/607935-sondaz-pis-daleko-przed-po-konfederacja-poza-sejmem