Uczestnicy Campusu Polska pochylą się w tym roku nad hejtem. Oczywiście nie nad tym, który sami produkują.

„Hejt może spotkać każdego, jak sobie z nim radzić i jak reagować? Na te tematy porozmawiamy podczas @Campus_Polska z Barbarą Kurdej-Szatan - aktorką, prezenterką i wokalistką. Telewidzowie kochają jej talent, ale też wiarygodność i naturalność”

–ogłosił na TT Sławomir Nitras.

Nietrudno się domyślić, że wystąpienie aktorki raczej nie będzie poświęcone hejtowi, który to ona wymierzyła w przedstawicieli Straży Granicznej.

K…A !!!!!!!!!! K…aaaaaa !!!!!!!!!!!!!!!! Co tam się dzieje !!!!!!!! To jest k…a ‘straż graniczna’????? ‘Straż’?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO!!!! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!!K…a!!!!!! Jak tak można!!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę!!!!!!! Mordercy!!!!!

-napisała kilka miesięcy Kurdej-Szatan na swoim profilu na Instagramie.

W maju aktorka usłyszała zarzuty za znieważenie funkcjonariuszy Straży Granicznej. W ocenie śledczych takie pomówienia „mogły narazić SG na utratę zaufania potrzebnego dla pełnienia służby”. Jednak jak nie trudno się domyślić, to pani Kurdej-Szatan zostanie podczas Campusu zaprezentowana jako ofiara hejtu ze strony pisowców i opresyjnego pisowskiego państwa. Gwiazdę Campusu Polska przedstawił na TT polityk, który zapowiadał podczas tej samej imprezy rok temu opiłowywanie katolików.

Uważam, że za naszego życia katolicy w Polsce staną się mniejszością. Dobrze, żeby to się stało w sposób niegwałtowny, racjonalny, a nie na zasadzie pewnej zemsty. Na zasadzie: to jest uczciwa kara za to, co się stało. Musimy was opiłować z pewnych przywilejów

–obiecywał katolikom pan Nitras.

Inna gwiazda tej samej imprezy, Maciej Stuhr, obrażała w mediach społecznościowych wyborców PiS, tłumacząc dlaczego odpuszcza sobie politykę na FB:

Kiedyś więcej się udzielałem, ale trochę spasowałem. Zrozumiałem, że to nic nie da, że będę coś codziennie pisał na Facebooku. Bo ta Polska, która jest przy grillu i disco polo, mówi: „A co ta warszawka wie? Te Stuhry i Ostaszewskie?”. Ich chwalą: „Słuchacie disco polo? No i zajeb*ście, bo my też!”. I to jest dla tych ludzi ulga! Więc Stuhr z Ostaszewską nie zrobią żadnej rewolucji, bo są zbyt abstrakcyjni dla milionów Polaków

–żalił się Stuhr.

Podejrzewam, że uczestnicy Campusu Polska nie zajmą się też raczej hejtem, który w ubiegłym roku wymierzył w dziennikarzy Leszek Balcerowicz.

Zróbcie internetowy pręgierz, tak jest o wiele łatwiej

–zachęcała ikona liberałów, zapraszając młodzież do wykonania pręgierza dla dziennikarzy Telewizji Polskiej.

Już nie możemy się doczekać kolejnej fali miłości, która wyleje się w tym roku pod adresem wyborców PiS z ust uczestników Campusu.