Agresja na polskiej scenie politycznej. Żukowska: Często mogą być to działania z inspiracji rosyjskich służb. Takie czyny trzeba potępić

„Każdą agresję oceniam źle. To nie jest metoda rozwiązywania sporów politycznych. Takie czyny trzeba potępić” - powiedziała na antenie Polskiego Radia poseł Lewicy Anna Maria Żukowska, odnosząc się do ataku na ekipę Telewizji Polskiej. Jak dodała, w Polsce jest bardzo silna polaryzacja polityczna, która negatywnie wpływa na debatę publiczną i jest przyczyną aktów agresji.

CZYTAJ TAKŻE:

— Skandaliczny atak na pracowników Telewizji Polskiej! „TVP prosi o pomoc w ustaleniu personaliów napastników”

— Młodzi wandale, którzy zniszczyli biuro polityków PiS, usłyszeli zarzuty. Grozi im nawet do 10 lat więzienia

— Gdy „silni ludzie przekonują”, to trzeba „gościa wyprowadzić z NBP”. Czy to nie jest gangsterskie zachowanie Tuska i Siemoniaka?

Agresja w debacie publicznej

Przypomnijmy, że przed siedzibą Telewizji Polskiej w Warszawie nieznani sprawcy zaatakowali epikę TVP. Mężczyźni grozili także pracownikom ochrony TVP. Jeden z nich rzucił butelką w kierunku ekipy telewizyjnej. Na nagraniu słychać obelgi i wyzwiska kierowane pod adresem dziennikarzy.

O sprawę na antenie Programu I Polskiego Radia zapytana została poseł Anna Maria Żukowska. Przedstawicielka Lewicy zwróciła uwagę, że w Polsce jest bardzo silna polaryzacja polityczna, która negatywnie wpływa na debatę publiczną i jest przyczyną aktów agresji.

Każdą agresję oceniam źle. To nie jest metoda rozwiązywania sporów ani politycznych, ani innego rodzaju. Jednoznacznie wszystkie takie czyny trzeba potępić

— podkreśliła.

Posłanka dodała także, że do jej biura poselskiego przychodzą wiadomości z pogróżkami. Przypomniała, że również jej biuro poselskie zostało zaatakowane. Jak mówiła, sprawca został wykryty, a sprawa toczy się w sądzie.

To (…) zabija debatę publiczną, bo skupia się wyłącznie na wojnie dwóch obozów i gubią się w tym argumenty merytoryczne

— stwierdziła Żukowska dodając, że Lewica „stara się niwelować napięcie” i proponować rozwiązania, a nie tylko „tępą walkę polityczną”.

Kampania wyborcza

W rozmowie poruszona została także kwestia zbliżającej się kampanii wyborczej. Żukowska wskazała, że „spór polityczny jest bardzo silny. On był mocno wyraźny w kampanii prezydenckiej dwa lata temu”. Zwróciła także uwagę na pogróżki, które kierowane są do uczestników życia politycznego.

Często są to działania, albo z inspiracji służb Federacji Rosyjskiej, które mają na celu właśnie zogniskowanie tego sporu politycznego w Polsce; podzielenie Polek i Polaków

— powiedziała przedstawicielka Lewicy podkreślając, że w efekcie, ma to na celu „wywołanie stanu rozedrgania” i wywołania destabilizacji sytuacji politycznej w Polsce.

wkt/Sygnały Dnia