„Nie konsultuję się z nikim w sprawie orzeczeń” - mówi prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska w rozmowie z portalem POLITICO.
Prezes Trybunału podczas rozmowy z dziennikarzami serwisu wręczyła im - jak sami podkreślają - „elegancki egzemplarz polskiej konstytucji” z artykułem [195 - przyp. red.] oznaczonym żółtą karteczką: .
Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji.
Sędzia Przyłębska podkreśla, że kieruje się „właśnie tą zasadą”.
Wyrok ws. nadrzędności konstytucji nad prawem UE
Prezes TK została również zapytana o wyrok potwierdzający zasadę nadrzędności konstytucji nad prawem UE.
To nie był wyrok przeciwko UE ani miejscu Polski w UE
— zaznacza.
Wręcz przeciwnie, był to wyrok, który wskazał na wiele nieporozumień w interpretacji traktatów UE
— dodaje.
Prezes TK podkreśla, że jej kontakty z politykami PiS nie mają wpływu na orzecznictwo Trybunału. Julia Przyłębska przyznaje, że zna Jarosława Kaczyńskiego od 2010 roku, ale zwraca uwagę, że ich przyjaźń polega na dzieleniu wspólnych zainteresowań kulturalnych.
To fascynujący człowiek, który opowiada wiele ciekawych historii o życiu. Świadek historii
— mówi prezes TK.
Nie ma takiego przepisu, który uniemożliwiałby komuś kontaktowanie się z osobami poznanymi przed objęciem stanowiska. I muszę nieskromnie powiedzieć, że bardzo dobrze gotuję
— podkreśla.
Anonimowe ataki
POLITICO skontaktowało się z kilkunastoma sędziami, którzy mieli współpracować z Przyłębską w Trybunale Konstytucyjnym. Tylko jeden z nich zgodził się na bezpośrednią rozmowę i nalegał na anonimowość, natomiast pozostali odpowiedzieli „wyrażając swoją frustrację” za pomocą maili lub telefonicznie. Oczywiście również anonimowo.
Nie mogę powiedzieć nic pozytywnego
— miał przekazać jeden z sędziów, który oczywiście nie chciał ujawnić swojego nazwiska.
Nasze kontakty zostały zredukowane do minimum, ponieważ, krótko mówiąc, nie byliśmy ciekawi siebie nawzajem
— stwierdził inny anonim.
Praca z nią miała negatywny wpływ na moje zdrowie
— żali się kolejny informator, który nie chciał ujawnić nazwiska.
Jedyny sędzia, który zdecydował się na bezpośrednie spotkanie z dziennikarzami przy kawie, nazwał Przyłębską „posłuszną Julią” zarzucając m.in. „chaotyczny styl zarządzania” i „lenistwo”.
Odpowiedź Przyłębskiej
Prezes TK odpowiada na te zarzuty z podniesioną głową.
Mogę patrzeć na siebie w lustrze
— mówi.
Nie zrobiłam niczego, co naruszyłoby moją niezależność. Sędzia musi być odważny.
Odnosząc się do wyroku ws. aborcji, po którym doszło do serii protestów, podkreśla:
Wyrok nie był skierowany przeciwko kobietom. Nie było absolutnie takiej sytuacji, aby wyrok Trybunału związał ręce lekarzy.
Prezes TK odnosi się również do swojego życia prywatnego.
Fakt, że zrobiłam karierę zawodową i urodziłam dwóch synów, wiele mówi o moim mężu, z którym jestem ponad 40 lat. Naprawdę nie pochodzimy z innej planety
— mówi.
Przede wszystkim nie jesteśmy oportunistami
— dodaje.
Pogróżki opozycji
Julia Przyłębska zdradza, że ma plany na emeryturę. Chciałaby napisać powieść, która ma już nawet fabułę.
Nawet taka zapowiedź jest pretekstem do brutalnych ataków opozycji.
Ona może napisać tę powieść za kratkami
— odpowiada poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek cytowany przez POLITICO.
gah/POLITICO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/607050-przylebska-dla-politico-moge-patrzec-na-siebie-w-lustrze
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.