W programie „Woronicza 17” na antenie TVP Info doszło do ostrej wymiany zdań między sekretarzem stanu w MKiŚ Jackiem Ozdobą a posłem KO Krzysztofem Grabczukiem. Po tym, jak wiceminister klimatu i środowiska stwierdził, że Niemcy, które uzależniły się od dostaw gazu z Rosji, są współodpowiedzialne za wojnę w Ukrainie, Grabczuk powiedział: „Apeluję do posłów PiS i SP, nie mierzcie innych miarą swego zepsucia”. Ozdoba przypomniał o umowach z Gazpromem zawieranych za czasów PO-PSL. „Nie macie przyzwoitości, w tym temacie powinniście milczeć” - podkreślił parlamentarzysta Solidarnej Polski.
CZYTAJ TAKŻE:
Ozdoba: Nie będziemy oddawać żadnego gazu
Jednym z tematów programu „Woronicza 17” były unijne sankcje na Rosję i tarapaty, w które popadły Niemcy w związku z uzależnieniem od dostaw gazu z Rosji. Szef Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber zaproponował, aby UE zobligowała poszczególne kraje członkowskie do przymusowego dzielenia się tym surowcem. Czy Polska przystałaby na tę propozycję?
Będziemy oczywiście dbali o naszą niezależność. Niemcy dziś ponoszą odpowiedzialność za to, co wydarzyło się na Ukrainie. Polacy muszą wiedzieć, kto odpowiada za to, co się w tej chwili dzieje. NS1 i NS2 to projekty antyeuropejskie, współczesny pakt Ribbentrop-Mołotow. Rafał Trzaskowski powiedział, że to prywatny, gospodarczy projekt
— powiedział Jacek Ozdoba.
Nie będziemy żadnego gazu oddawali. Nie wyobrażam sobie, żeby Polacy musieli płacić za to, co dzieje się za wschodnią granicą. Niemcy doprowadzały do kontraktów gospodarczych skutkujących tym, że na gardle RFN jest dziś położony nóż. To, co robi kanclerz Olaf Scholz, to jeden wielki wstyd. Litwa, blokując transport do Królewca, stosuje sankcje, bo widzi, co dzieje się na Ukrainie, że morduje się niewinnych ludzi. A EPL, PO, PSL, wszyscy razem cieszą się z tych stołków, a nikt nie ponosi konsekwencji. Mamy zarówno polskiego Schroedera, czyli Waldemara Pawlaka, mamy niemieckiego Schroedera, Angela Merkel nic nie zrobiła, Olaf Scholz także, dlatego Niemcy też ponoszą odpowiedzialność za to, co się dzieje dziś na Ukrainie
— dodał wiceszef MKiŚ.
Odpowiedź na to pytanie poseł KO Krzysztof Grabczuk rozpoczął prośbą do posłów Zjednoczonej Prawicy. Doszło do ostrej dyskusji między politykiem PO a wiceministrem Ozdobą.
Apeluję do posłów PiS i SP, nie mierzcie innych miarą swego zepsucia
— powiedział Grabczuk.
Umowy z Gazpromem do 2037 r.?
— przypomniał Ozdoba.
Wy nie macie przyzwoitości, w tym temacie powinniście milczeć
— dodał.
Nie oceniajcie innych miarą swojego zepsucia. Dotyczy to wszystkich waszych wypowiedzi. Skakaliście do góry kiedy wybraliście Glapińskiego, człowieka, który zabiera marzenia Polakom. Nord Stream 1 został podpisany pomiędzy Schroederem a Puitnem w sierpniu 2006 r. Byliście przy władzy, co wtedy robiliście? Goniliście Leppera, żeby wsadzić go do więzienia? Chowacie się w UE w toalecie, zamiast walczyć o polskie sprawy
— atakował poseł KO. Dopytywany, czy poprze przymus dzielenia się gazem z Niemcami, stwierdził:
NS2 to jest przeszłość. Nikt nie był, nie znam żadnej partii w Polsce, która popierała NS2, wszyscy mówiliśmy, że to bardzo niekorzystna rzecz dla Polski. Mamy niecodzienną sytuację za naszą wschodnią granicą. Konieczna jest wspólna odpowiedzialność, jedność UE.
Ja oczekuję od rządu PiS i komisarzy UE z ramienia Polski, o odpowiedzialność, żeby gazu nie zabrakło dla żadnego z państw
— dodał Krzysztof Grabczuk.
W pierwszej kolejności rząd musi dbać o nasz własny interes, dążyć do tego, abyśmy mogli napełnić jak najszybciej własne zbiorniki. Chodzi nie tylko o gaz, który dziś my również bierzemy z Niemiec, abyśmy mogli ten gaz zabezpieczyć na cały sezon grzewczy, aby nie zabrakło go nie tylko dla mieszkań
— powiedział.
Jeśli PO będzie za dwa lata rządziła, obiecuję Państwu, że nikomu w Polsce gazu nie zabraknie. Powinniśmy współpracować z UE, z innymi państwami
— wskazał poseł KO.
Suski: Kazalibyście nam marznąć, żeby Niemcy mieli ciepło
UE wcześniej robiła wszystko, żeby zniszczyć polską energetykę, karząc nas za wydobycie węgla brunatnego, każąc zamykać kopalnie. Teraz Niemcy zwracają się do Polski, abyśmy dali im ropę, gaz. A jak wyglądała ta solidarność, gdy Niemcy rządzili w UE i mieli ten hub rosyjski? To było likwidowanie polskiej energetyki, aby uzależnić nas od Niemiec. Teraz, gdy Rosjanie kurek zakręcili, to UE będzie wymagać od nas solidarności, ale kiedy my byliśmy w trudnej sytuacji, to jeszcze zaostrzali te wszystkie kryteria ETS, opłat za CO2 i nas karano za to. A Platforma strzelała do górników, żeby lepiej wypełniać te zalecenia
— stwierdził z kolei poseł PiS Marek Suski.
Potraficie kłamać i nie uznajecie wyników demokratycznych wyborów w Polsce i wszystko to, co tutaj gadacie, to jest podważanie tych wyników, a jakbyście doszli do władzy, to oddacie Niemcom wszystko, bo Donald Tusk został namaszczony na Opposition Fuhrera, i ma doprowadzić Polskę do tego, abyśmy byli jakimś landem w federacyjnej Europie, już nie UE, bo pracują tam cały czas w UE, żeby przestała być związkiem państw demokratycznych, a stała się federacją
— dodał.
Na uwagę posła Grabczuka, że coraz bardziej „odlatuje”, Suski odpowiedział:
Ja nie odlatuję, to wy odlatujecie, działając cały czas przeciwko Polsce. Przypomnę te tajne dokumenty, jak żeście nawet z FSB podpisali umowę, wpuściliście ruskich oficerów do kontrwywiadu, wy żeście szkodzili Polsce i daj Boże, żebyście nigdy do władzy nie wrócili.
Oddalibyście całkiem naszą suwerenność i kazali nam marznąć, żeby Niemcy mieli ciepło
— dodał polityk PiS.
UE, a szczególnie Niemcy, zaczynają dziś rzeczywiście mieć pewne problemy i oczekują, abyśmy to my im te problemy rozwiązywali, natomiast nam cały czas nakłada się jakieś kary, oddala się wypłatę KPO, wymyślane są coraz to nowe preteksty, dlaczego nam nie należy tego KPO wypłacić, a opozycja cały czas rezolucje przeciwko Polsce pisze
— podkreślił.
Wy powinniście służyć Polsce, a nie interesom skorumpowanych unijnych urzędników, którzy pracując dla rosyjskich spółek, podważają solidarność europejską. Opamiętajcie się, macie służyć Polsce, jesteście polskimi politykami
— zwrócił się do polityków opozycji Marek Suski.
Nowicka: Wasza władza jest represyjna
Posłankę Lewicy, Wandę Nowicką, prowadzący zapytał, czy niemieckie problemy z gazem byłyby dla jej ugrupowania argumentem za całkowitą dekarbonizacją i przejściem w całości na odnawialne źródła energii.
Nie mogę nie zareagować na to, co pan Suski mówił w sprawie protestów społecznych. Tak jak PiS i wasza władza, też SP, traktowała kobiety na protestach społecznych, używanie gazu, pałek teleskopowych, bicie, zamykanie, złamane ręce. Są osoby, które poniosły uszczerbek na zdrowiu. Tka to wygląda, demokratyczna władza w Polsce, która słuszne protesty kobiet, które zostały ubezwłasnowolnione, które władza traktuje jak niewolnice
— stwierdziła polityk, zmieniając temat rozmowy.
Kobiety są zmuszone do rodzenia dzieci. Pan poseł Suski wspomniał o protestach społecznych, że niby PiS jest tak bardzo za demokracją, także za demokracją na ulicy. Przypomnijcie sobie, Inowrocław. Prezes Kaczyński na spotkaniu, a człowiek dostał gazem po oczach
— wskazała Nowicka.
Wasza władza jest represyjna, nakłada represje i konstytucyjne prawo do protestu jest przez was coraz bardziej łamane, ograniczane
— dodała.
Kobiety w Polsce są zniewolone przez to, że są zmuszone do rodzenia. Nie pamięta pan niesławnego wyroku trybunału pani Przyłębskiej o tym, że kobiety mają rodzić nawet w przypadku uszkodzenia płodu
— powiedziała posłanka Lewicy.
Rodziłam swoje dzieci w czasach, gdy jeszcze miałam prawo wyboru co do tego. Izabela z Pszczyny, przypomnijcie sobie. Myślę, że wiele kobiet, które to oglądają, uważają, że kobiety są w naszym kraju zniewolone
— podkreśliła.
Rzepecki: To atak o podłożu ideologicznym
Na pytanie, czy prezydent Andrzej Duda zgodzi się na rozwiązanie dotyczące solidarności energetycznej, Łukasz Rzepecki z Kancelarii Prezydenta odpowiedział, że głowa państwa dba o polskie sprawy.
Widać, że dla opozycji pytania pana redaktora są ciężkie i nie wiedząc, co odpowiedzieć, politycy opozycji idą w tematy zastępcze
— zauważył.
Prezydent Andrzej Duda jest polskim prezydentem, dba o sprawy polskie, od początku swojej prezydentury. W tym momencie musimy robić wszystko, aby wspierać Ukrainę i uniezależniać się od Rosji, a sytuacja Niemiec pokazuje, że poprzez swoją politykę stosowaną przez ostatnie lata, uzależnili się od Rosji. Nasza polityka natomiast, już od prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego, podobnie teraz, to uniezależnianie się od wpływów rosyjskich i Rosji
— podkreślił Rzepecki.
Tutaj też był poruszony przez moment fragment KPO. Dla pana prezydenta to rzecz zdumiewająca, to jest tak naprawdę atak o podłożu ideologicznym, bo pan prezydent rozmawiał z przewodniczącą KE i wszystkie tak naprawdę zastrzeżenia zostały wypełnione, a dalej są wątpliwości
— dodał przedstawiciel Kancelarii Prezydenta.
Szanujmy się, jesteśmy na drugim miejscu na świecie w kwestii pomocy humanitarnej
— przypomniał.
Suchoń: Dzisiaj to Niemcy pomagają nam
Czy powinniśmy dzielić się gazem z Niemcami? Mirosław Suchoń z Polski 2050 odpowiedział, że w tym momencie to zachodni sąsiad pomaga nam.
Dzisiaj to pytanie czysto retoryczne, bo to Niemcy pomagają nam. 4 lipca była taka sytuacja, że w polskim systemie energetycznym brakło odpowiedniej ilości mocy i pobraliśmy ją z Niemiec. Pytanie o solidarność energetyczną to jest także pytanie o bezpieczeństwo Polski
— wskazał poseł.
Czy jesteśmy za bezpieczeństwem energetycznym Polski? Tak, jesteśmy za bezpieczeństwem energetycznym Polski i nie ma innego wyjścia niż solidarność energetyczna, bo przecież ze wschodu tej energii nie weźmiemy
— dodał Suchoń, przechodząc do ataku na rząd.
Kiedy szło o zablokowanie rosyjskiego transportu, to głosował pan przeciw, zgodnie z oczekiwaniami Putina. W marcu tego roku, kiedy Polska 2050 chciała zablokować rosyjskie tiry, to pan głosował przeciw. Głosowaliście jak małe Schroedery na korzyść Putina. Dzisiaj w ławach ZP jest 230 małych Schroederów i głosują dokładnie tak jak chciałby Putin
— powiedział.
Dzielą się z nami Niemcy, Francja, Czechy, Słowacja, rząd notabene przez Słowację ściąga rosyjski gaz
— wskazał.
Interkonektor, ale to jest co innego
— odpowiedział wiceminister Ozdoba.
To akurat był przepływ regulacyjny, jeżeli u nich wieje więcej wiatru, to trochę nam przysyłają. My przez całą wiosnę wysyłaliśmy do Niemiec, na zachód, energię elektryczną
— przypomniał poseł Suski.
aja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/606963-ostra-dyskusja-o-sankcjach-na-rosje-w-woronicza-17