Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało oświadczenie, w którym odniosło się do publikacji gazety.pl dot. ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich. W tekście zamieszczonym na portalu należącym do Agory wyartykułowano szereg zarzutów w związku z ustawą, co spotkało się ze zdecydowaną odpowiedzią resortu sprawiedliwości.
CZYTAJ TAKŻE: Rząd chce razić nieletnich przestępców paralizatorem? Bzdura! Jest stanowisko resortu sprawiedliwości ws. reformy przepisów
Licząca ponad 400 artykułów nowa ustawa reformująca postępowania wobec nieletnich została uchwalona przez Sejm w początkach czerwca. W końcu czerwca Senat zagłosował za jej odrzuceniem. Sejm 7 lipca nie zgodził się na wniosek Senatu.
Ustawa zakłada m.in., że nieletni sprawcy najpoważniejszych przestępstw, takich jak zabójstwo, gwałt, pedofilia, będą obligatoryjnie trafiać do zakładów poprawczych. Obecnie bowiem - jak wskazywało MS - zdarza się, że są obejmowani jedynie nadzorem kuratora.
Nowe przepisy określają minimalną granicę wieku odpowiedzialności za zachowanie naruszające porządek prawny lub stanowiące przejawy demoralizacji na poziomie 10 lat. Przyjęte rozwiązania mają też umożliwić dyrektorom szkół kierowanie uczniów za mniej poważne występki do prac porządkowych na terenie szkoły i wokół niej.
Reforma przepisów odnoszących się do spraw nieletnich została opracowana przez resort sprawiedliwości. Ministerstwo przedstawiło główne założenia zmian przed rokiem.
Obowiązująca ustawa o postępowaniu w sprawach nieletnich, pochodząca z 1982 r., jest archaiczna. Nie obejmuje wielu czynów karalnych. Reakcje sądów na najpoważniejsze popełniane przez nieletnich przestępstwa bywają nieadekwatne. Powodują czasem publiczne oburzenie na nadmierną łagodność sądów w stosunku do sprawców zabójstw czy gwałtów
— wskazywał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro po akceptacji tych rozwiązań przez rząd.
Co gazeta.pl zarzuca ministerstwu?
Na gazeta.pl w odniesieniu do ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich pojawił się obszerny artykuł, w którym rozmówcy portalu ostro skrytykowali nowe przepisy.
Dużym zastrzeżeniem z naszej strony jest dopuszczalność prewencyjnego użycia kajdanek, np. w sytuacji, gdy 13-letnie dziecko będzie przewożone do lekarza, będzie można założyć mu kajdanki i nie trzeba będzie tego nigdzie zgłaszać
— mówiła Magdalena Dziedzic, przedstawicielka Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.
Portal komentuje ponadto, że „to, co powinno być priorytetem, a czego zdecydowanie brakuje w nowym prawie to oddziaływania psychologiczne i terapeutyczne na odpowiednim poziomie”.
Ta ustawa nie wprowadza żadnych nowych rozwiązań na poziomie terapeutyczno-wychowawczym innych niż były w ustawie z 1982 r. To jest też często podawany argument, że to była stara ustawa i potrzeba było zmian. Paradoksalnie - ta ustawa jest w przeważającej części powtórzeniem przepisów, które mieliśmy do tej pory, a jeśli jest uzupełniana to o bardzo opresyjne środki
— podkreśliła Dziedzic.
Ta ustawa nie tylko nie zmienia wiele w zapisach prawa z 1982 r. Nie cofamy się do tego co było 40 lat temu, tylko dalej. Bo ta ustawa jest ostrzejsza niż ta, która była dotychczas. To nie tylko nie jest krok naprzód. To jest krok w tył
— dodała urzędniczka z biura RPO.
Ustawa „czystą represją” i „zemstą”?
W podobnie ostrym i krytycznym tonie wypowiedział się dla gazety.pl były minister sprawiedliwości i prokurator generalny rządu PO-PSL prof. Zbigniew Ćwiąkalski, który zwrócił uwagę na powiązanie nowych przepisów o resocjalizacji z nowelizacją kodeksu karnego.
Ona też jest oparta na represji i zaostrzaniu sankcji karnych
— stwierdził.
Prof. Ćwiąkalski wyjaśnia także powód, dla którego nową ustawę o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich, według niego, „powszechnie krytykują” psychologowie dziecięcych i pedagodzy.
Nie ma w niej ani grama resocjalizacji czy oddziaływań wychowawczych, ale czysta represja
— powiedział.
Kolejnym krytykiem nowych rozwiązań jest psycholog dr Aleksandra Piotrowska z UW.
Jedyna filozofia i idea, która przyświeca takim regulacjom prawnym to zemsta. Po prostu prymitywna motywacja zemsty, odgrywania się na młodych ludziach, którzy postępują niezgodnie z oczekiwaniami dorosłych
— mówiła.
Zjawisko recydywy od dawna pokazuje nieskuteczność zmieniania zachowania przez stosowanie kar. Te pomysły powinny być dyskwalifikowane. Są państwa, które rezygnują z poprawczaków, bo to zwiększa stopień demoralizacji
— dodała.
Oświadczenie Ministerstwa Sprawiedliwości
Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało dzisiaj oświadczenie, w którym odniosło się do kilku zarzutów z artykułu gazety.pl.
Portal gazeta.pl wprowadza w błąd czytelników, podając w publikacji pt. Ustawa o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich czeka na podpis prezydenta. „To czysta represja” nieprawdziwe informacje o uchwalonej przez Sejm ustawie o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich.
— podkreślono.
To nieprawda, że ustawa o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich to „czysta represja”. Wręcz przeciwnie – ustawa zmienia obecny represyjny model na bardzo elastyczne narzędzia, które w rękach dyrektorów, pedagogów i sędziów rodzinnych sprawią, że system resocjalizacji w Polsce będzie dużo lepszy
— dodano.
Jak podkreślono, „nieprawdą jest również, że w ustawie nie ma żadnych instrumentów resocjalizacji czy oddziaływań wychowawczych”.
Faktycznie ustawa przewiduje środki wychowawcze, poprawcze i lecznicze. Dla każdego nieletniego umieszczonego w zakładzie poprawczym opracowywany będzie indywidualny plan rozwoju
— czytamy.
Absurdalne jest twierdzenie, jakoby ideą nowych regulacji była „motywacja zemsty” na młodych ludziach, którzy postępują niezgodnie z oczekiwaniami dorosłych. W rzeczywistości nowe przepisy chronią nieletnich przed traumą postępowań z udziałem policji i sądu
— dodano.
Dyrektorzy szkół będą mogli kierować uczniów za mniej poważne przewinienia do prac porządkowych na terenie szkoły. Inne formy odziaływania, o jakich mówią przepisy, to pouczenie, ostrzeżenie, skłonienie do przeproszenia pokrzywdzonego kolegi czy koleżanki. Wszystko wyłącznie za zgodą rodziców i samego ucznia
— zaznaczono, wskazując, że „w ten sposób problemy wychowawcze będą rozwiązywane blisko dziecka – z udziałem rodziców i szkoły”, na czego celowość wskazywali m.in. prawnicy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Apel resortu sprawiedliwości do dziennikarzy
Ministerstwo Sprawiedliwości w oświadczeniu zwraca również uwagę, że „ustawa kładzie nacisk na wsparcie resocjalizacji nieletnich”.
To zmiana dotychczasowej filozofii postępowania z nieletnimi – z jednej strony ograniczenie wpływu do sądów drobnych spraw, a z drugiej – skuteczniejsza resocjalizacja tych, którzy dopuścili się najpoważniejszych czynów zabronionych
— czytamy.
Przyjęto zasadę złotego środka – łagodnego oddziaływania na nieletnich, którzy rokują poprawę, a wobec sprawców poważnych czynów karalnych, skutecznej reakcji państwa
— dodano.
Prosimy dziennikarzy o niepowielanie nieprawdziwych informacji zawartych w publikacji portali gazeta.pl
— zakończono.
mm/gazeta.pl/PAP/Ministerstwo Sprawiedliwości
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/606959-ms-odpowiada-gazeciepl-wprowadza-w-blad-czytelnikow