W opublikowanym w środę sprawozdaniu na temat praworządności w UE Komisja Europejska zaleca, by w Polsce zostały rozdzielone funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. To jednak nie wszystko! W dokumencie znalazła się również krytyka m.in. pod adresem działań w związku z obroną polsko-białoruskiej granicy. W raporcie stwierdzono również, że w Polsce są atakowani dziennikarze.
CZYTAJ WIĘCEJ: KE chce coraz więcej! W raporcie nt. praworządności zaleca, by w Polsce zostały rozdzielone funkcje szefa MS i prokuratora generalnego
Na zapisy w raporcie zwrócił uwagę wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Komisja Europejska w raporcie o praworządności twierdzi, że dziennikarze w Polsce są szykanowani, atakowani fizycznie i werbalnie, w tym podczas relacjonowania protestów. Zarzutem KE jest również to, że GW dostaje pozwy w razie publikowania nieprawdziwych informacji
— zwrócił uwagę Kaleta.
Nowe żądania KE w zakresie ustroju naszego państwa to wierzchołek góry lodowej. KE w raporcie o praworządności wyraża wątpliwości w zakresie: działań w związku z obroną polsko-białoruskiej granicy; niewystarczającą pomoc uchodźcom z Ukrainy; dyskryminacji środowisk LGBT
— czytamy.
W zakresie ostatniego wątku KE swoje wątpliwości opiera na inicjatywie obywatelskiej, a nie rządowej czy parlamentarnej, kłamie o rzekomych strefach „wolnych od LGBT”. Krytykuje również propozycje min @CzarnekP w zakresie działalności NGO w szkołach.
Kaleta zwraca uwagę na działanie Komisji Europejskiej, której celem jest zwiększenie kontroli nad państwami członkowskimi. Aby to osiągnąć KE sięga po szantaż finansowy.
Ile wspomniane kwestie mają wspólnego z praworządnością czy kompetencjami UE? Nic. Zgodnie z przewidywaniami raporty KE ewoluują, przesuwają kontrolowanie naszego państwa przez organy UE na nowe, pozatraktatowe ideologiczne pola z użyciem szantażu finansowego.
kk/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/606474-szokujaca-tresc-raportu-ke-to-wierzcholek-gory-lodowej