W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia, że Polska przekaże Ukrainie czołgi P-91 Twardy, czyli znacznie zmodernizowane radzieckie T-72. W zmian mielibyśmy otrzymać dostać 300 używanych czołgów Abrams amerykańskiej produkcji. Zapytaliśmy o to przewodniczącego sejmowej Komisji Obrony Narodowej, posła PiS Michała Jacha.
CZYTAJ TAKŻE: Jeszcze więcej Abramsów trafi do Polski? Mamy otrzymać 300 dodatkowych sztuk, by przekazać Ukrainie starsze polskie czołgi
Ministerstwo (Obrony Narodowej) pracuje nad tym. Remontujemy czołgi T-72 z zapasów, które mają już swoje lata, więc jest szansa, że będziemy mogli wzmocnić Ukrainę
— mów Michał Jach.
Jak zresztą powiedział pan prezydent Andrzej Duda, Niemcy zobowiązały się, że przekażą nam czołgi Leopard 2A4 i sfinansują modernizację. Myślę, że jeżeli zapewnili tak prezydentowi, to być może dotrzymają. Chociaż uwierzę, jak zobaczę
— dodaje.
Nasz rozmówca komentuje również słowa prezydenta Zełenskiego, który po wtorkowym spotkaniu w Kijowie z wicepremierem i szefem MON Mariuszem Błaszczakiem, przekazał, że polski minister obrony narodowej, „przywiózł” Ukraińcom Kraby.
Jeśli chodzi o Kraby, to Polska przekazała je Ukrainie, czyli jako donację. Ale Ukraina zamówiła jeszcze nowe, które mają zakupić w Stalowej Woli i tam praca wre nad tym, aby wywiązać się z kontraktu
— zaznacza poseł PiS.
Dostaniemy używane Abramsy?
Przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej dopytywany, czy Polska w zamian za przekazanie T-72 Ukraińcom, otrzyma używane czołgi Abrams, odpowiada:
Polska kupuje Abramsy w Stanach Zjednoczonych w ramach FMS (Foreign Military Sales), czyli umów międzyrządowych.
Jak wynika ze słów naszego rozmówcy, czołgi przekazane Ukrainie przez Polskę, mają zastąpić Leopardy od Niemców.
Leopardy 2A4, to nadal są niezłe czołgi, tylko będą wymagały usprawnienia, bo to jednak stara konstrukcja. Ale wciąż posiada dobrą armatę i silnik. Pancerz można doposażyć. Mamy przecież ponad 120 Leopardów 2A4, które modernizują Zakłady Mechaniczne „BUMAR-ŁABĘDY”. Dlatego to byłoby jakieś zadowalające nas rozwiązanie
— stwierdza Jach.
A Ukraińcy chwalą sobie czołgi T-72 i znają się na nich. Są przede wszystkim sprawne i na pewno lepsze od T-62, które w tej chwili Rosja wyciąga z jakichś głębokich zapasów. Wartość bojowa, operacyjna czołgów T-72 jest dużo wyższa niż T-62
— dodaje.
Wzrasta znaczenie polskiej zbrojeniówki na świecie?
Michał Jach zaznacza, że „każda pomoc przekazana Ukrainie jest dla nich niezwykle cenna, bo widać, że potrafią ją doskonale wykorzystać”.
Rosja to poważnie odczuwa, ale Ukraińcy potrzebują naprawdę dużo sprzętu, bo ten sprzęt w czasie wojny przecież zużywa się bardzo szybko. Żywotność sprzętu bojowego na polu walki jest bardzo krótka
— mówi.
Nasz rozmówca odnosi się również do wielu pochwał dotyczących polskiej broni i sprzętu wojskowego, które docierają do nas od walczących Ukraińców.
W tej zbrodni, barbarzyństwie, które dzieje się na Ukrainie, nasz sprzęt sprawdza się bardzo dobrze
— podkreśla Michał Jach.
Ukraińska armia otrzymała Pioruny czy karabinki „Grot”, które jeszcze niedawno były krytykowane przez pewien portal i polityków opozycji, gdzie odsądzali „Groty” od czci i wiary. Samobieżne haubice Krab mają bardzo dobrą opinię wśród Ukraińców
— dodaje.
To jest najlepsza weryfikacja, bo broń przetestowana na polu walki, która pozytywnie wyjdzie z tej wojny, to najlepsza reklama, dająca w przyszłości możliwości sprzedaży na zagraniczne rynki, dla innych sił zbrojnych. Oczywiście tylko dla tych, na które wyrazi rząd RP
— kończy przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zełenski: „Rosjanie już odczuli, co to jest nowoczesna artyleria”. Prezydent wspomniał o rozmowie z Błaszczakiem: Przywiózł nam Kraby
mm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/606473-tylko-u-nas-ukraina-otrzyma-kolejne-czolgi-znamy-szczegoly