„Oczyma duszy widzę: najpierw przez dwa miesiące cztery dni, a potem powiedzenie, że społeczeństwo nie dorosło” – powiedział Jarosław Kaczyński podczas spotkania ze zwolennikami w Grójcu, komentując propozycję Donalda Tuska, by skrócić tydzień pracy.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości wziął udział w spotkaniu w Grójcu. Zwrócił uwagę na agresywne zachowanie polskiej opozycji.
Jest to opozycja niesłychanie agresywna, ostra. Co jest najbardziej istotne, nieuznająca zasad demokracji. Cały czas odmawiają uznania decyzji wyborców, która prowadzi do powołania rządu innego, niż oni sami mieli, który uznaliby za swój. Mamy do czynienia z niedobrą specyfiką sytuacji, która w Polsce zaczęła się kształtować w 2005 roku. Już wtedy Tusk ogłosił, że nasi wyborcy to moherowe berety. Czy to oznaczało opis sytuacji? To oznaczało, że to jacyś gorsi ludzie, którzy mogą głosować, ale władzy wybrać nie mogą
– stwierdził.
To postawa całkowicie antykonstytucyjna, bo konstytucja mówi, że wszyscy obywatele są równi wobec prawa. (…) Bylibyśmy dalej w naszym rozwoju, gdyby ta opozycja była inna. Krytykującą, atakująca, często niesprawiedliwie. (…) Ale dzisiaj mamy stan inny. Stan, w którym propozycje dwóch stron, które się zwalczają (…) Jedna ze stron proponuje anihilację drugiej
– dodał.
Tydzień pracy
Jarosław Kaczyński odniósł się do propozycji lidera PO, by skrócić tydzień pracy czterech dni.
Ostatnio padło coś, co powinno państwa zaniepokoić. Obiecali, że będzie czterodniowy tydzień pracy. Jak obiecali, że będzie czterodniowy i weźmiemy pod uwagę ich dotychczasowe obietnice, to znaczy, że będzie sześciodniowy. Oczyma duszy widzę: najpierw przez dwa miesiące cztery dni, a potem powiedzenie, że społeczeństwo nie dorosło
– powiedział.
mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/606361-kaczynski-skrocenie-tygodnia-pracy-opozycja-go-wydluzy