Leszek Balcerowicz udzielił serwisowi Wirtualna Polska wywiadu, w którym mówił m.in. o sytuacji gospodarczej w Polsce i zbliżającej się kampanii wyborczej. Były prezes Narodowego Banku Polskie w rozmowie z red. Patrykiem Słowikiem wbija szpilę Platformie Obywatelskiej i Donaldowi Tuskowi. Ale równie ciekawe, jak to, co powiedział Balcerowicz jest to, jak ekonomista podszedł do autoryzacji wywiadu.
Balcerowicz bawi się w redaktora
Profesor najwyraźniej autoryzując wywiad za bardzo wczuł się w rolę redaktora. Jak poinformował na Twitterze dziennikarz Wirtualnej Polski, Balcerowicz zmienił treść niektórych zadanych mu pytań, a inne wraz ze swoją odpowiedzią, usunął. Zmiany, które przekroczyły granice autoryzacji zostały, jak wyjaśnił Słowik, zaznaczone w tekście.
Dawno nie miałem przypadku rozmówcy, który nie tylko wywraca do góry nogami swoje wypowiedzi w toku autoryzacji, lecz także zmienia treść pytania, a inne pytanie dziennikarza, wraz ze swoją odpowiedzią, usuwa
— poinformował Słowik.
Mam dość luźne podejście do autoryzacji, o ile oddaje ona sens rozmowy. Ba, czasem traktuję ją jak dogrywkę rozmowy (sam niekiedy dopytuję o coś, czego nie wiedziałem podczas rozmowy). Dlatego część zmian uważam za dobre dla wszystkich. A przekroczenie granic wyraźnie oznaczyłem
— wyjaśnił redaktor w innym wpisie.
Wydatki socjalne? „Każdy, to dziś (…) je popiera, jest nieodpowiedzialny”
A co w samym wywiadzie powiedział Balcerowicz? W wywiadzie przyznaje, że jego zdaniem Platforma przegrała wybory w 2015 roku „przez uderzenie w Otwarte Fundusze Emerytalne”.
Wiele osób nie akceptowało tego. Nie pomogło też, że przywódca PO pojechał do Brukseli
— mówi.
Na uwagę, że dzisiaj Platforma popiera 13. i 14. emeryturą, a także mówi o waloryzacji programu 500 Plus, odpowiada:
Każdy, kto dziś obiecuje kolejne wydatki socjalne lub je popiera, jest nieodpowiedzialny. I proszę wyraźnie zaznaczyć, że to nie krytyka jedynie PO czy PiS. To krytyka każdego, kto składa obietnice bez pokrycia.
Czeka nas bowiem ciężki gospodarczo czas. Będzie ogromne spowolnienie gospodarki, może recesja
— dodaje.
Dopytywany, czy finansowe obietnice rządu PiS należy utrzymać czy zlikwidować, odpowiada:
Ktoś nieodpowiedzialny obiecał. Czy ktoś odpowiedzialny zatem powinien realizować nieodpowiedzialne obietnice? Odpowiedź wydaje się oczywista. (…) Nieodpowiedzialne jest obiecywanie ludziom gruszek na wierzbie.
Zdaniem b. prezesa NBP opozycja popełnia błąd, gdy „wchodzi na pole PiS-u, licytując się w populizmie”. Balcerowicz krytykuje również zapowiedź wprowadzenia pakietu wsparcia dla kredytobiorców hipotecznych.
Czy oni zapomnieli, że w bankach, które mają sfinansować tę pomoc, pieniądze trzymają zwyczajni ludzie? (…) Co to znaczy „pomagać” i czyim kosztem? Należy dbać o interesy ludzi, którzy trzymają w bankach pieniądze, oraz pilnować stabilności sektora bankowego
— przekonuje.
Odpowiedzialni politycy dbają m.in. o stabilność banków
— dodaje.
Co z wywiadu usunął Balcerowicz?
W dalszej części wywiadu dowiadujemy się, że Balcerowicz podczas autoryzacji usunął m.in. pytanie o rozwiązania na bolączki budżetu i swoją odpowiedź, w której stwierdza m.in., że jednym z rozwiązań jest podniesienie podatków.
Następny rok będzie rokiem stagflacji połączonym z ogromnymi problemami fiskalnymi. Będzie ogromna trudność z utworzeniem budżetu
— brzmią słowa Balcerowicza, które ten usunął w trakcie autoryzacji.
A jakie są odpowiedzi na takie problemy budżetu?
— pytał w rozmowie Słowik. To pytanie również zniknęło podczas autoryzacji.
Są cztery: podwyżki podatków, dalsze zadłużanie Polski, drukowanie pieniędzy przez NBP, zdecydowane ograniczenie wydatków publicznych. Proszę pytać polityków, jakie działania wybiorą i nie zadowalać się ich wykrętami!
— brzmi odpowiedź profesora. Tych słów po autoryzacji Balcerowicza również zabrakło.
kk/Wirtualna Polska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/606174-co-chcial-ukryc-balcerowicz-usuwa-pytania-z-wywiadu