„Jeśli chodzi o dublerów, nie ma tutaj litości. No mercy. (…) Najpierw trzeba będzie spowodować naciski moralne i etyczne” – powiedział Krzysztof Śmiszek przed kamerami Onet.pl, odnosząc się do przyszłości sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Poseł Lewicy był gościem Tomasza Sekielskiego. Na koniec rozmowy, dziennikarz pytał o pomysł Śmiszka na zmiany w Trybunale Konstytucyjnym. Gdy poseł Lewicy powiedział o „naciskach moralnych i etycznych”, prowadzący powiedział:
Jak pan widzi, można kłamać w żywe oczy przed kamerą i nie ponosić żadnej odpowiedzialności. Mogą wyciekać kompromitujące maile, które pokazują w jak ohydny sposób w niektórych sprawach ta władza się zachowuje i nie ponosić konsekwencji. Jeśli pan liczy na to, że osoby, które mają ciepłe posadki TK, pod naporem opinii publicznej czy polityków, same się stamtąd wyprowadzą, to jest duża naiwność.
„Siłowe rozwiązanie”
W odpowiedzi Śmiszek zaproponował… siłowe rozwiązanie. Stwierdził, że dotyczyłoby to „przynajmniej” tej grupy sędziów TK, których opozycja nazywa „dublerami”.
Najpierw trzeba wywołać jakieś poczucie przyzwoitości. Jeśli nie, jestem zwolennikiem siłowego rozwiązania, przynajmniej w kontekście dublerów. Jeśli chodzi o prezes Przyłębską. Pamiętajmy, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego są bardzo chronieni przez interwencją z zewnątrz. Sędziego TK można się pozbyć tylko przez wewnętrzne postępowanie samych sędziów, którzy mogą złożyć wniosek o postępowanie dyscyplinarne. Lewica złożyła wniosek do każdego sędziego o opamiętanie się i wystąpienie z wnioskiem o postępowanie dyscyplinarne. Może znajdzie się jeden sprawiedliwy, który rozpocznie tego typu postępowanie
– przekonywał Śmiszek.
mly/Twitter/Onet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/606162-smiszek-tk-jestem-zwolennikiem-silowego-rozwiazania