Wojska rosyjskie wciąż niszczą pola w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy, ostrzeliwując je pociskami zapalającymi, spłonęły już setki hektarów pszenicy, jęczmienia i innych zbóż - informuje w sobotę policja regionu. Dodatkowo o fali ubóstwa i głodu alarmował w tym tygodniu szef dyplomacji UE oraz ONZ w raporcie opublikowanym w czwartek przez Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP)
CZYTAJ RÓWNIEŻ:RELACJA. 136. dzień wojny. Rosjanie próbują wkroczyć do Doniecka na kilku kierunkach. „Żadnej pauzy operacyjnej nie obserwujemy”
CZYTAJ TAKŻE: Ławrow dostał za swoje! Człowiek Putina usłyszał na szczycie G20: „Dlaczego nie zakończycie wojny? Kiedy zatrzymacie wojnę?”
Spalone pola i magazyny zboża
Płoną też lasy i strefy ochronne. Ofiarą ostrzałów padają tereny zamieszkane - zarówno okupowane, jak i odbite przez siły ukraińskie - wynika z komunikatu.
Policja informuje w nim o kilku pożarach w ostatnich dniach. M.in., ogień ogarnął 12 hektarów pola koło wsi Rozływ. Pożar wybuchł też na polach koło Nowoołeksijiwki i koło wsi Nowopokrowka. Spłonęły tam zbiory i sprzęt rolniczy. Blisko 150 hektarów zasiewów zapaliło się po rosyjskim ostrzale hromady (gminy) Wełykoołeksandriwka.
Na obszarach wyzwolonych gaszenie ognia jest trudne z powodu ciągłych ostrzałów. Na terenach zagarniętych wojskowi rosyjscy celowo nie pozwalają na gaszenie, niszczą magazyny ze zbożem, sprzęt i elektrownie słoneczne
— głosi komunikat policji na Facebooku.
Duże pożary wybuchają codziennie. Pozostaje po nich tylko wypalona ziemia. Rolnicy, którzy chcą uratować choćby część zbiorów pracują dosłownie obok ściany ognia - informuje policja.
Niszczenie żywności jest jednym z najcięższych przestępstw w czasie wojny
— przypomniano w komunikacie. (https://tinyurl.com/2fsbrrvd).
ONZ alarmuje
Rosnące szybko koszty życia, spowodowane przede wszystkim wojną na Ukrainie, w ciągu trzech miesięcy wpędziły w ubóstwo 71 mln ludzi
—czytamy w raporcie opublikowanym w czwartek przez Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP).
Zaznaczono, że przez wojnę poziom ubóstwa wzrósł znacznie szybciej niż w szczycie pandemii COVID-19.
UNDP poinformował, że przez trzy miesiące od wybuchu wojny na Ukrainie liczba osób dotkniętych ubóstwem wzrosła o 71 mln, czyli szybciej niż przez 18 miesięcy lockdownów i ograniczeń wywołanych pandemią COVID-19, gdy liczba ta zwiększyła się o 125 mln osób.
Bezprecedensowy wzrost cen
Bezprecedensowy wzrost cen oznacza dla wielu ludzi na świecie, że żywność, na którą mogli sobie wczoraj pozwolić, dziś nie jest już dla nich dostępna
— podkreślił szef UNDP Achim Steiner.
Dodał, że ubóstwo na świecie rośnie „w błyskawicznym tempie”, co grozi głodem milionom osób oraz wzrastającym niepokojami społecznymi.
Według UNDP wzrost cen podstawowych towarów już uderzył silnie w regiony Afryki Subsaharyjskiej, Bałkanów oraz basenu Morza Kaspijskiego, a inflacja najbardziej dotyka najbiedniejsze gospodarstwa domowe.
Wsparcie finansowe
Steiner przekazał, że UNDP dąży do natychmiastowego przekazania wsparcia finansowego potrzebującym państwom. Pomóc mogłoby np. zawieszenie spłaty długów w ramach programu prowadzonego już podczas pandemii przez Bank Światowy - czytamy w raporcie. UNDP postuluje wprowadzenie dwuletniego moratorium na spłatę długów dla wszystkich państw rozwijających się.
W raporcie UNDP wśród krajów najbardziej dotkniętych konsekwencjami galopującego wzrostu cen wymieniono Armenię, Sri Lankę, Etiopię, Nigerię, Jemen oraz Sudan.
Według UNDP obecnie na świecie dotkniętych lub zagrożonych ubóstwem jest ponad 5 mld osób, czyli blisko 70 proc. światowej populacji. 675 mln osób musi przeżyć za mniej niż równowartość 1,90 dolara dziennie. Ta grupa powiększyła się przez trzy miesiące od marca o 51 mln.
323 mln ludzi na świecie grozi głód
Temat podjął również szef dyplomacji UE Josep Borrell podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych G20 na indonezyjskiej wyspie Bali.
Agresja Rosji na Ukrainę dramatycznie pogłębia globalny kryzys żywnościowy; obecnie głód grozi już 323 mln ludzi na świecie
— oświadczył.
W ciągu ostatnich dwóch lat liczba osób poważnie zagrożonych głodem podwoiła się ze 135 mln przed pandemią Covid-19 do 276 mln na początku 2022 roku i 323 mln dzisiaj. (…) Jedna szósta populacji świata, czyli 1,2 mld ludzi, jest poważnie narażona na kombinację rosnących cen żywności, coraz wyższych kosztów energii i trudnych warunków finansowych (życia)
— zaalarmował Borrell.
7 mld euro na bezpieczeństwo żywnościowe
Jak podkreślił, sytuacja może się jeszcze pogorszyć, ponieważ Rosja blokuje 20 mln ton zboża zgromadzonego w ukraińskich magazynach.
Jest to celowa próba wykorzystania żywności jako broni, nie tylko przeciwko Ukrainie, ale też przeciwko krajom najbardziej narażonym na (zakłócenia dostaw)
— ocenił szef dyplomacji UE.
Zadeklarował, że do 2024 roku Unia Europejska przeznaczy ponad 7 mld euro na wzmocnienie globalnego bezpieczeństwa żywnościowego. Zapewnił też o pomocy dla Kijowa w eksporcie produktów żywnościowych alternatywnymi szlakami, omijającymi transport przez Morze Czarne.
(Dzięki temu wsparciu) w czerwcu wyeksportowano z Ukrainy 2,5 mln ton zboża w porównaniu do 1 mln w kwietniu. Rozwiązanie tego problemu jest jednak kosztowne i powolne
— przyznał Borrell.
Jeszcze szybsza odpowiedź na wiele (globalnych) problemów pozostaje w rękach jednego człowieka - prezydenta (Rosji) Putina, który powinien zatrzymać tę bezsensowną wojnę w celu zapobieżenia światowej katastrofie żywnościowej i energetycznej
— dodał unijny polityk.
Rosnące szybko koszty życia, spowodowane przede wszystkim wojną na Ukrainie, w ciągu trzech miesięcy wpędziły w ubóstwo 71 mln ludzi - poinformowano w raporcie opublikowanym w czwartek przez Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP). Zaznaczono, że w wyniku wojny poziom ubóstwa wzrósł znacznie szybciej, niż w szczycie pandemii Covid-19.
jm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/605925-rosjanie-niszcza-pola-zboz-na-ukrainie-a-swiatu-grozi-glod